[#792]
Re: Nowy joystick do Amigi na DB9 i USB
@kamilus,
post #791
A coś wynika z tych działających prototypów dla wspierających, w tym mnie? Zrównujesz wrzucenie średnio śmiesznej grafiki z przygarnięciem 400 tys. PLN i całkowitym zerwaniem kontaktu ze społecznością, która to wsparła?
Zgadzam się, że to nie jest kasa, za którą można sobie na nowo ułożyć życie. No ale w takim razie co stoi na przeszkodzie, żeby ją po prostu wspierającym oddać? W końcu minęło już kilkanaście miesięcy, więc każdy specjalista z tej trójki według Twoich stawek zarobił już 3 razy tyle, ile zebrał. A biorąc pod uwagę, że pewnie z 80% to koszty, które poniosą na produkcję to zostaje im 20% - czyli maks. 1-miesięczne wynagrodzenie specjalisty. Po co się szarpać za taką kasę? Angażować prawników, zakładać spółki? Nie lepiej oddać, skoro się nie potrafi zrobić? Albo napisać, że brakuje kasy i kto chce niech dołoży, a kto nie chce to zwrot i do widzenia?
Miałem nadzieję, że w końcu się te sprawy uporządkowały po lipcowym update'u, ale de facto nadal nie widać, żeby cokolwiek się działo. W lipcu pisali o tym, że zajmą się uporządkowaniem spraw właścicielskich i w Zarządzie, a z KRS-u wynika, że Paryska jest jedynym członkiem Zarządu od marca 2023 (wtedy wykreślono Adamczyka). Nie wiem, jakie inne zmiany właścicielsko-kadrowe w szumnie brzmiącym tytule aktualizacji "paper quest" wchodzą w grę. Oczywiście w komentarzach grupa ludzi wspiera autorów w walce z "polską biurokracją", tylko nie widać tam ciągle ani jednego konkretu: z jakimi problemami prawnymi, biurokratycznymi się mierzą, co stoi na przeszkodzie w rozpoczęciu produkcji. Więc szczerze - wygląda to tylko na zasłanianie własnych problemów mityczną biurokracją. Brakuje jeszcze tylko informacji, że klasa polityczna jest niskiej jakości i nie pozwala działać. BTW: 15 lipca minął termin złożenia sprawozdań finansowych przez spółki (sam musiałem dwa złożyć) - firma Unijoy nie złożyła tego sprawozdania. A to myślę, że jedyny konkretny "paper quest", który trzeba było zrobić.
Może coś z tego będzie w końcu (mam nadzieję), ale jak do tej pory mam bardzo krytyczną ocenę tego co dzieje z tym projektem. A zachowanie twórców, którzy dzień po kampanii zapadli się pod ziemię uważam za niepoważne i nieprofesjonalne. I to chyba oni powinni bardziej podlegać krytyce niż ktoś kto wrzuci średni obrazek.