@flops,
post #43
Ja nie wiedziałem o jego istnieniu, i odezwał się kiedyś na PW że chciałby o Amstradach pogadać bo coś o nich pisał, (w czasach gdy bardziej się o nich na forach udzielałem), kilka godzin na Skype minęło nam jak chwila. Obiecał że za parę dni się odezwie by kontynuować temat, a dwa dni później nie żył.
Młody sympatyczny facet. Szkoda kolegi. No i Amstradowców ominęła wnikliwa publikacja jakiej po polsku jeszcze nie było. No chyba że ktoś to ma. Chętnie bym te materiały przeczytał.