12.06.2016 00:19
[#1]
Raider nie zyje ;(
Jak mozna przeczytac na portalu www.amiscena.org, nie zyje Grzegorz 'Raider' Frydrych.
Zginal w wypadku samochodowym.
Zginal w wypadku samochodowym.
12.06.2016 09:09
[#4]
Re: Raider nie zyje ;(
@Phibrizzo, post #1
Nie sądzę aby czytał to ktoś z rodziny Raidera ale zapewne znajomi wchodzą na ten portal. Mogę Was uspokoić Grzegorz zasnął. Zatem nic nie czuje, nie cierpi, czeka na lepsze dni.
Kaznodziei 9:5 "Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie." Kaznodziei 9:10 "Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu — w miejscu, do którego idziesz."
Kaznodziei 9:5 "Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie." Kaznodziei 9:10 "Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu — w miejscu, do którego idziesz."
R.I.P
14.06.2016 12:21
[#25]
Re: Raider nie zyje ;(
@Jazzcat, post #24
Przy okazji - pewnie będziesz wiedział - gdzieś w 2000 czy w 2001 roku byłem na party w Trzciance, nie pamiętam nazwy, chyba pierwsze Symphony. Był tam taki jeden gość, chory na raka, któremu, jak mówił, zostało kilka miesięcy... i z tej okazji postawił nam wszystkim kratę wina czy innego piwa i wszyscy świetnie się bawiliśmy do 4 nad ranem.
Pamiętasz/czy ktoś pamięta, kto to mógł być i co się z nim stało?
Pamiętasz/czy ktoś pamięta, kto to mógł być i co się z nim stało?
