19.10.2015 21:25
[#364]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Vato, post #363
Dziękuję wszystkim za udział, współorganizatorom za wspniałą robotę, na razie jeszcze walczymy o fajną prezentację wyników więc jakies bardziej szczegółowe podsumowanie napiszę za parę dni.
Strasznie ucieszyła mnie ilość kodowanych debiutów na Amigę, to że OCS ewidentnie przeżywa 2gą młodość a że KK wkońcu wkroczył na słuszną drogę - bezcenne :) Co do mojej prodki - Jazz, dzięki za cały "lukier" i że udało mi się Ciebie zaskoczyć, ale moje efekty wcale nie są takie zaawansowane - tylko podejście do ich prezentacji postarałem się wykombinować w sposób nietypowy - cieszę się, że mi się to jak widać udało i postaram się z tej drogi niezawracać, choć może jeszcze przyatakuję Cię w przyszłości jakimś dedykowanym Glenz-Storm'em :)
Kolejne świetne zaskoczenie - GameDev Compo. Ludzie - szacun, o to właśnie chodziło, o rozwój, wzajemne motywowanie się, o rozruszanie środowiska. 16 prodek, kosmos!!!
Flops, Asman, Carrion - 3 kolejne solidne debiuty. No a powrot Haujobb i mega produkcja Ghostown na naszym party - to miód na skołatane serce i spełnienie marzeń party-organizatora.
Żałuję, że nie dałem rady ze wszystkimi pogadać czy napić się - to bolączka kogoś na służbie.
Bardzo chciałem uścisnąć rekę Sordanowi - chłopie szacun ze zrobione kilometry, świetna gierkę i nakręcanie pozytywnej atmosfery wokół gamedev. I wcale nie jesteś takim złym programistą - walcz dalej.
Fakapy byly - nikt nie jest doskonały. Zle się stało, że nie podawaliśmy rozmiaru - swietne 4kB Phibrizzo - mam nadzieję że Żubrowka ktorą dostałeś a miała być tylko dla prodek 64k i większych - wyrównała Ci straty moralne :) Popełniliśmy błąd puszczając demo GHT&HJB jeszcze raz, przed zakończeniem głosowania, ale sprawdźcie sami na filmie z Compo - sala tak głośno domagała się powtórki, że najzwyczajniej poddaliśmy się (a nie powinno to się nam zdażyć). Demo na SAMa - to my za wcześnie wyciszyliśmy muzykę i autorzy zgłosili uzasadnioną pretensję - musieliśmy to naprawić.
Jeszcze raz wielkie dzięki WSZYSTKIM - więcej za parę dni...
Pozdrawiam!
Strasznie ucieszyła mnie ilość kodowanych debiutów na Amigę, to że OCS ewidentnie przeżywa 2gą młodość a że KK wkońcu wkroczył na słuszną drogę - bezcenne :) Co do mojej prodki - Jazz, dzięki za cały "lukier" i że udało mi się Ciebie zaskoczyć, ale moje efekty wcale nie są takie zaawansowane - tylko podejście do ich prezentacji postarałem się wykombinować w sposób nietypowy - cieszę się, że mi się to jak widać udało i postaram się z tej drogi niezawracać, choć może jeszcze przyatakuję Cię w przyszłości jakimś dedykowanym Glenz-Storm'em :)
Kolejne świetne zaskoczenie - GameDev Compo. Ludzie - szacun, o to właśnie chodziło, o rozwój, wzajemne motywowanie się, o rozruszanie środowiska. 16 prodek, kosmos!!!
Flops, Asman, Carrion - 3 kolejne solidne debiuty. No a powrot Haujobb i mega produkcja Ghostown na naszym party - to miód na skołatane serce i spełnienie marzeń party-organizatora.
Żałuję, że nie dałem rady ze wszystkimi pogadać czy napić się - to bolączka kogoś na służbie.
Bardzo chciałem uścisnąć rekę Sordanowi - chłopie szacun ze zrobione kilometry, świetna gierkę i nakręcanie pozytywnej atmosfery wokół gamedev. I wcale nie jesteś takim złym programistą - walcz dalej.
Fakapy byly - nikt nie jest doskonały. Zle się stało, że nie podawaliśmy rozmiaru - swietne 4kB Phibrizzo - mam nadzieję że Żubrowka ktorą dostałeś a miała być tylko dla prodek 64k i większych - wyrównała Ci straty moralne :) Popełniliśmy błąd puszczając demo GHT&HJB jeszcze raz, przed zakończeniem głosowania, ale sprawdźcie sami na filmie z Compo - sala tak głośno domagała się powtórki, że najzwyczajniej poddaliśmy się (a nie powinno to się nam zdażyć). Demo na SAMa - to my za wcześnie wyciszyliśmy muzykę i autorzy zgłosili uzasadnioną pretensję - musieliśmy to naprawić.
Jeszcze raz wielkie dzięki WSZYSTKIM - więcej za parę dni...
Pozdrawiam!
19.10.2015 21:34
[#365]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@sachy, post #364
Zle się stało, że nie podawaliśmy rozmiaru - swietne 4kB Phibrizzo - mam nadzieję że Żubrowka ktorą dostałeś a miała być tylko dla prodek 64k i większych - wyrównała Ci straty moralne :)
Az bardzo sie tak tym nie przejalem :) Zdawalem sobie sprawe ze wiele osob (choc nawet nie myslalem ze tak duzo) wystawi cos o wiele lepszego.
A ta Zobrowka to faktycznie mily i nigdzie nie spotykany gest nagradzania koderow. Choc sam nie pije to na pewno zostanie odpowiednio sporzytkowana :)
Az bardzo sie tak tym nie przejalem :) Zdawalem sobie sprawe ze wiele osob (choc nawet nie myslalem ze tak duzo) wystawi cos o wiele lepszego.
A ta Zobrowka to faktycznie mily i nigdzie nie spotykany gest nagradzania koderow. Choc sam nie pije to na pewno zostanie odpowiednio sporzytkowana :)
19.10.2015 22:22
[#366]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@sachy, post #364
Mimo że wciąż jestem mocno do tyłu, wróciłem mniej niż dobę temu do domu i wyśpię się może za tydzień, to chciałem napisać jak widział mi się Loda Error 2015:
+ miejscówka - bardzo fajna, trzymajcie się tego miejsca. Wszystko ładnie rozplanowane, obsługa absolutnie nieinwazyjna, nikt się do niczego nie przyczepił, jedzenie na miejscu. Nie wiem jak sleeping room, podobno w sobotę było dość zimno, ja nie korzystałem.
+ atmosfera - dobre połączenie retro i sceny, u góry świetna kolekcja maszyn (była nawet prawdziwa Amiga! taka z trzema zerami w modelu
), przyjechało mnóstwo ludzi, których na czysto scenowym party bym nie spotkał. Fajnie, że są takie imprezy o różnym profilu i każdy może znaleźć coś dla siebie.
+ ilość produkcji w compotach - udało się Wam to, o co my walczymy od dawna i mimo wszystko nie daliśmy rady do tej pory, czyli powrót amigowych compotów. Mimo wszystko nie wierzę, że to przez Żubrówkę ;), ale że to stały trend i amigowe compoty będą znów na stałe na polskich parties. My postaramy się o to zadbać w przyszłym roku i, z tego co wiem, ekipa Decrunch też zamierza.
Ale dość słodkiego pierdzenia, co mi się nie podobało:
- Zamieszanie przy compotach, a szczególnie wild compo. Mieliście osobny, duży ekran do pokazywania info, ale kompletnie nie było wiadomo co leci. No i takie pomysły jak streaming w wild... Cóż, kontrowersyjne co najmniej.
- Pokazywanie pewnych produkcji po raz kolejny, a innych nie (nawet jeśli źle pójdą). Tak się nie robi, każdemu wystawiającemu należy się szacunek i takie samo traktowanie. Publiczność powinna decydować głosowaniem, a nie skandowaniem. Od tego są votki, żeby wyrazić swoje poparcie, a ci najlepsi i tak wygrają, nie trzeba im pomagać. Ale sam już to napisałeś, więc widzisz problem.
- Votka w postaci książeczki. Już w piątek udało mi się ją urwać ze smyczki, a głosowanie wymagało jej zniszczenia. Ponieważ zbieram identy z parties, taki czyn jest dla mnie barbarzyństwem.
- Falujący bigscreen pomocniczy. Jeśli już chcecie być "oldschool" i używacie Scali (co samo w sobie jest fajnym klimatem), zadbajcie o sprzęt eliminujący takie babole. Ja wiem, że fajnie jest jak ktoś inny obsługuje stronę techniczną i wystarczy się podpiąć na gotowe, ale warto sprzęt przetestować.
- Kilku muzyków mocno narzekało na ustawienie nagłośnienia. Pod tym względem faktycznie było jak na Revision ;). Niestety estradowe ustawienia nie zawsze nadają się dla sceny. Warto to dopracować z obsługą lokalu.
Także na kolejny Load Error chętnie bym pojechał, o ile oczywiście będzie. Szkoda, że nie za rok. Na pewno z przyjemnością odwiedzę znów Gdańsk przy okazji Silly Venture. Pozwiedzałem trochę w sobotę i bardzo mi się podobało.
+ miejscówka - bardzo fajna, trzymajcie się tego miejsca. Wszystko ładnie rozplanowane, obsługa absolutnie nieinwazyjna, nikt się do niczego nie przyczepił, jedzenie na miejscu. Nie wiem jak sleeping room, podobno w sobotę było dość zimno, ja nie korzystałem.
+ atmosfera - dobre połączenie retro i sceny, u góry świetna kolekcja maszyn (była nawet prawdziwa Amiga! taka z trzema zerami w modelu
), przyjechało mnóstwo ludzi, których na czysto scenowym party bym nie spotkał. Fajnie, że są takie imprezy o różnym profilu i każdy może znaleźć coś dla siebie.+ ilość produkcji w compotach - udało się Wam to, o co my walczymy od dawna i mimo wszystko nie daliśmy rady do tej pory, czyli powrót amigowych compotów. Mimo wszystko nie wierzę, że to przez Żubrówkę ;), ale że to stały trend i amigowe compoty będą znów na stałe na polskich parties. My postaramy się o to zadbać w przyszłym roku i, z tego co wiem, ekipa Decrunch też zamierza.
Ale dość słodkiego pierdzenia, co mi się nie podobało:
- Zamieszanie przy compotach, a szczególnie wild compo. Mieliście osobny, duży ekran do pokazywania info, ale kompletnie nie było wiadomo co leci. No i takie pomysły jak streaming w wild... Cóż, kontrowersyjne co najmniej.
- Pokazywanie pewnych produkcji po raz kolejny, a innych nie (nawet jeśli źle pójdą). Tak się nie robi, każdemu wystawiającemu należy się szacunek i takie samo traktowanie. Publiczność powinna decydować głosowaniem, a nie skandowaniem. Od tego są votki, żeby wyrazić swoje poparcie, a ci najlepsi i tak wygrają, nie trzeba im pomagać. Ale sam już to napisałeś, więc widzisz problem.
- Votka w postaci książeczki. Już w piątek udało mi się ją urwać ze smyczki, a głosowanie wymagało jej zniszczenia. Ponieważ zbieram identy z parties, taki czyn jest dla mnie barbarzyństwem.
- Falujący bigscreen pomocniczy. Jeśli już chcecie być "oldschool" i używacie Scali (co samo w sobie jest fajnym klimatem), zadbajcie o sprzęt eliminujący takie babole. Ja wiem, że fajnie jest jak ktoś inny obsługuje stronę techniczną i wystarczy się podpiąć na gotowe, ale warto sprzęt przetestować.
- Kilku muzyków mocno narzekało na ustawienie nagłośnienia. Pod tym względem faktycznie było jak na Revision ;). Niestety estradowe ustawienia nie zawsze nadają się dla sceny. Warto to dopracować z obsługą lokalu.
Także na kolejny Load Error chętnie bym pojechał, o ile oczywiście będzie. Szkoda, że nie za rok. Na pewno z przyjemnością odwiedzę znów Gdańsk przy okazji Silly Venture. Pozwiedzałem trochę w sobotę i bardzo mi się podobało.
19.10.2015 23:00
[#367]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Fei, post #366
Falujący bigscreen pomocniczy...
Jednopixleowy outline mocno potęgował efekt. Wg. mnie nie ma sensu katować się Scalą, w sytuacji gdzie pewnie z 80% partowego contentu na etapie przygotowania powstaje na PC. Tu zasadniczo kierowałbym się wygodą użytkowania.
Votka w postaci książeczki. Już w piątek udało mi się ją urwać ze smyczki, a głosowanie wymagało jej zniszczenia. Ponieważ zbieram identy z parties, taki czyn jest dla mnie barbarzyństwem.
Dla odmiany votka mi się podobała, okazała się bardzo praktyczna i poręczna. Jedynie co bym widział w następnej to kartki do głosowania/wyrywania w ilości odpowiednio n x 4strony, żeby nie zostawała latająca połówka. Ewentualnie nacięcia (lepsze rozwiązanie, ale dodatkowy koszt) tak, żeby można było wyrwać powiedzmy 5mm od zszywki.
20.10.2015 01:33
[#368]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Fei, post #366
To tez pozwole sobie strzelic ze dwa zdania o party. Z gory sorry za brak polskich fontow, ale juz chyba nigdy w zyciu sie nie naucze ich uzywac.
Miejscowa pierwsza klasa. Przez to, ze cale party place mialo kilka pomieszczen i zakamarkow, a do kibla trzeba bylo latac po schodach na gore i tak ze minimum 40 razy na dzien to mozna bylo wiecej wypic i dotrwac do samego konca kazdego dnia bo bylo sie non stop w ruchu, jak na weselu :)
Organizatorzy pierwsza klasa. Uprzejmi, kulturalni, wyrozumiali i opanowani, zero jakiegos pokazywania, ze jest sie lepszym czy madrzejszym. Nikt z organizatorow sie do niczego nie doczepil, a pewnie cos by sie znalazlo. Jak juz zaczalem sciagac koszulki innym partowiczom na dance florze i rzucac nimi po sali, a nastepnie sciagac swoje gacie popijajac piwo, whisky i ciepla wodke (dzieki Dez3 ze poratowales wodka w momencie gdy wychlalem juz caly swoj alkohol, a browar na party byl juz zamkniety) w tym samym czasie, do tego momentami stojac na glowie na krzesle na srodku sali to robil sie juz delikatny syf i myslalem ze jednak zaraz pojde `na dywanik`, ale nic takiego sie nie wydarzylo, tak wiec dzieki za wyrozumialosc bo zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy lubia sie nachlac tak jak ja i nie lubia ogladac alkoholikow pol nagich skaczacych jak malpy.
Na pewno padaly tez niejedne `glupie pytania` podczas trwania imprezy, sam zadalem takich kilka pewnie i nie bylo zadnych chamskich odpowiedzi, albo tekstow w stylu: `sorry teraz nie mam czasu z toba gadac`, a takowe niestety czasem sie zdarzaja na innych imprezach jak ktos pyta o to samo organizatora po raz setny. Po prostu wy, organizatorzy nadajacie sie do tej roboty w 100%.
Jako, ze tam gdzie mieszkam w ogole nie ma imprez amigowych czy innych retro imprez to postanowilem sobie, ze na 2-3 najlepsze zagraniczne imprezy do roku jestem w stanie sie wybrac. No i gdy podjalem juz decyzje, ze sie wybieram na RK/LE mialem lekkie obawy czy czasem nie wybieram sie na zbyt mala impreze i czy jest warto taki szmat drogi leciec. Myslalem, ze pewnie bedzie z max 40-50 ludzi, a tak naprawdę bylo z 4-5 razy tyle. Jednym slowem bylo to party z prawdziwego zdarzenia, a ze akurat oprocz sceny bawi mnie rowniez sprzet retro i gry retro to dla mnie polaczenie RK z LE bylo pomyslem pierwsza klasa i ja czulem sie tam jak w raju. Jak to fajnie zobaczyc z 200 innych szajbusow w jednym miejscu, ktorych mniej wiecej rajcuje to co mnie.
Dzieki Fei za zorganizowanie noclegu. Fajnie jest czasami nic nie zrobic i przyjechac na gotowe. Nocleg nam sie trafil bardzo ladny. Fajnie sie robilo kac kupe na kwadratowym sedesie. A jak zobaczylem jaka tam wanna stoi z 8 roznymi kurkami to ogupialem. Fei i Borys nie zdaja sobie sprawy co sie stalo jak wstalem 2 godziny przed nimi przez te dwa dni. Teraz juz jest po czasie wiec moge sie przypucowac. Rozlozylem sie na dnie wanny i lalem na siebie goraca wode chyba przez 2 godziny. Mam nadzieje, ze Fei nie dostaniesz dodatkowego rachunku na 800 zl za zuzyte kubiki ktore wypuscilem do gulika lejac sobie wode do gemby i wypluwajac ja przez tyle czasu.
Dzieki Sachy za kilka milych slow. Musze w koncu poczytac choc pol ksiazki do Amosa, ktora mam w domu bo robiac Crazy Priest przeczytalem tylko 2 strony wstepu i od razu poczulem moc by napisac gre. Mam ogromne braki nawet w podstawach, ale postaram sie to ogarnac i za rok wyskoczyc z lepsza gra bo konurencja jest tak wysoka, a ilosc prac tak zdumiewajaca u was, ze trzeba na serio sie postarac zeby byc w pierwszej piatce.
Jakbym wiedzial, ze Grxmrx to taki maniak SWOSa to bym sie nalezycie przygotowal do gier z nim przed party. Zagralismy chyba z 15 gier i wszystkie dostalem w dupe. Na szczescie napatoszyly sie w poblizu takie osoby jak Arson czy Drako, ktorych moglem zlac bez problemu po kilka razy i sie na nich wyzyc. Dzieki MarioDJ ze udostepniles nam swoja Amige, choc pewnie nie spodziewales sie tego, ze jak dorwie sie do Sensible to ciezko bedzie mnie odkleic od stolka.
Co do samych produkcji scenowych to nie bede sie tutaj bawil w ocenianie co bylo fajne, a co najfajniejsze bo jestem tylko konsumentem, a nie koderem, grafikiem czy muzykiem i nie mnie oceniac to publicznie. Napisze tylko tyle, ze demko na Sam Coupe po prostu mnie wbilo w stolek i chocby do tego momentu bylo warto tam byc.
Dzieki teh_KaiN za 10 pkt dla mnie w game compo :P Szkoda, ze nie wpadlem na pomysl zeby odpalic Crazy Priest i dac ci pograc, fajnie by bylo popatrzec. Amiga kolo ktorej siedzielismy, az sie prosila zeby cos na niej odpalic, a gre na CF z adapterem PCMCIA mialem doslownie w kieszeni.
Dzieki Slayer, ze dostarczyles mi niezlej dawki humoru z tym incydentem z whisky ze stolu. Do teraz mi sie chce smiac :)
Dzieki Aceman i Adam Zalepa, ze dzieki wam moglem wrocic z czyms extra do domu. Ksiazki, kubki, podkladki, czasopisma juz znalazly miejsce na polkach.
Szkoda, ze nie bylo Selura. Mialem nadzieje, ze osobiscie bede mogl mu podziekowac za to ze pomagal mi przy tworzeniu gry wiele razy. A was Asman, Djpiotrs i Aszu widze obowiazkowo na nastepnej edycji i najlepiej juz jutro zacznijcie sobie powoli zalatwiac wolne z roboty i pozwolenia od swoich bab.
Dzieki XTD, ze moglem sobie strzelic z toba foto :)
Dzieki Borys, ze udalo ci sie zebrac zwloki z kanapy i doprowadzic mnie do pozycji wychodnej pierwszego dnia pod koniec imprezy.
No i dzieki za pozostale towarzystwo i pozdro dla pozostalych ludzi z ktorymi zamienilem choc jedne slowo na party.
Jedynym minusem imprezy bylo to, ze non stop padal deszcz. Przylecialem z niezbyt slonecznego kraju i taka niespodzienka mi sie trafila. Musialem przez ten deszcz latac przez 3 dni w tych samych galotach (wzialem tylko 1 pare), a 5 par krotkich spodenek, klapki i koszulki bez rekawow musialem brac z powrotem nawet nie odpakowane z torby.
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 01:35:54 przez sordan
Miejscowa pierwsza klasa. Przez to, ze cale party place mialo kilka pomieszczen i zakamarkow, a do kibla trzeba bylo latac po schodach na gore i tak ze minimum 40 razy na dzien to mozna bylo wiecej wypic i dotrwac do samego konca kazdego dnia bo bylo sie non stop w ruchu, jak na weselu :)
Organizatorzy pierwsza klasa. Uprzejmi, kulturalni, wyrozumiali i opanowani, zero jakiegos pokazywania, ze jest sie lepszym czy madrzejszym. Nikt z organizatorow sie do niczego nie doczepil, a pewnie cos by sie znalazlo. Jak juz zaczalem sciagac koszulki innym partowiczom na dance florze i rzucac nimi po sali, a nastepnie sciagac swoje gacie popijajac piwo, whisky i ciepla wodke (dzieki Dez3 ze poratowales wodka w momencie gdy wychlalem juz caly swoj alkohol, a browar na party byl juz zamkniety) w tym samym czasie, do tego momentami stojac na glowie na krzesle na srodku sali to robil sie juz delikatny syf i myslalem ze jednak zaraz pojde `na dywanik`, ale nic takiego sie nie wydarzylo, tak wiec dzieki za wyrozumialosc bo zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy lubia sie nachlac tak jak ja i nie lubia ogladac alkoholikow pol nagich skaczacych jak malpy.
Na pewno padaly tez niejedne `glupie pytania` podczas trwania imprezy, sam zadalem takich kilka pewnie i nie bylo zadnych chamskich odpowiedzi, albo tekstow w stylu: `sorry teraz nie mam czasu z toba gadac`, a takowe niestety czasem sie zdarzaja na innych imprezach jak ktos pyta o to samo organizatora po raz setny. Po prostu wy, organizatorzy nadajacie sie do tej roboty w 100%.
Jako, ze tam gdzie mieszkam w ogole nie ma imprez amigowych czy innych retro imprez to postanowilem sobie, ze na 2-3 najlepsze zagraniczne imprezy do roku jestem w stanie sie wybrac. No i gdy podjalem juz decyzje, ze sie wybieram na RK/LE mialem lekkie obawy czy czasem nie wybieram sie na zbyt mala impreze i czy jest warto taki szmat drogi leciec. Myslalem, ze pewnie bedzie z max 40-50 ludzi, a tak naprawdę bylo z 4-5 razy tyle. Jednym slowem bylo to party z prawdziwego zdarzenia, a ze akurat oprocz sceny bawi mnie rowniez sprzet retro i gry retro to dla mnie polaczenie RK z LE bylo pomyslem pierwsza klasa i ja czulem sie tam jak w raju. Jak to fajnie zobaczyc z 200 innych szajbusow w jednym miejscu, ktorych mniej wiecej rajcuje to co mnie.
Dzieki Fei za zorganizowanie noclegu. Fajnie jest czasami nic nie zrobic i przyjechac na gotowe. Nocleg nam sie trafil bardzo ladny. Fajnie sie robilo kac kupe na kwadratowym sedesie. A jak zobaczylem jaka tam wanna stoi z 8 roznymi kurkami to ogupialem. Fei i Borys nie zdaja sobie sprawy co sie stalo jak wstalem 2 godziny przed nimi przez te dwa dni. Teraz juz jest po czasie wiec moge sie przypucowac. Rozlozylem sie na dnie wanny i lalem na siebie goraca wode chyba przez 2 godziny. Mam nadzieje, ze Fei nie dostaniesz dodatkowego rachunku na 800 zl za zuzyte kubiki ktore wypuscilem do gulika lejac sobie wode do gemby i wypluwajac ja przez tyle czasu.
Dzieki Sachy za kilka milych slow. Musze w koncu poczytac choc pol ksiazki do Amosa, ktora mam w domu bo robiac Crazy Priest przeczytalem tylko 2 strony wstepu i od razu poczulem moc by napisac gre. Mam ogromne braki nawet w podstawach, ale postaram sie to ogarnac i za rok wyskoczyc z lepsza gra bo konurencja jest tak wysoka, a ilosc prac tak zdumiewajaca u was, ze trzeba na serio sie postarac zeby byc w pierwszej piatce.
Jakbym wiedzial, ze Grxmrx to taki maniak SWOSa to bym sie nalezycie przygotowal do gier z nim przed party. Zagralismy chyba z 15 gier i wszystkie dostalem w dupe. Na szczescie napatoszyly sie w poblizu takie osoby jak Arson czy Drako, ktorych moglem zlac bez problemu po kilka razy i sie na nich wyzyc. Dzieki MarioDJ ze udostepniles nam swoja Amige, choc pewnie nie spodziewales sie tego, ze jak dorwie sie do Sensible to ciezko bedzie mnie odkleic od stolka.
Co do samych produkcji scenowych to nie bede sie tutaj bawil w ocenianie co bylo fajne, a co najfajniejsze bo jestem tylko konsumentem, a nie koderem, grafikiem czy muzykiem i nie mnie oceniac to publicznie. Napisze tylko tyle, ze demko na Sam Coupe po prostu mnie wbilo w stolek i chocby do tego momentu bylo warto tam byc.
Dzieki teh_KaiN za 10 pkt dla mnie w game compo :P Szkoda, ze nie wpadlem na pomysl zeby odpalic Crazy Priest i dac ci pograc, fajnie by bylo popatrzec. Amiga kolo ktorej siedzielismy, az sie prosila zeby cos na niej odpalic, a gre na CF z adapterem PCMCIA mialem doslownie w kieszeni.
Dzieki Slayer, ze dostarczyles mi niezlej dawki humoru z tym incydentem z whisky ze stolu. Do teraz mi sie chce smiac :)
Dzieki Aceman i Adam Zalepa, ze dzieki wam moglem wrocic z czyms extra do domu. Ksiazki, kubki, podkladki, czasopisma juz znalazly miejsce na polkach.
Szkoda, ze nie bylo Selura. Mialem nadzieje, ze osobiscie bede mogl mu podziekowac za to ze pomagal mi przy tworzeniu gry wiele razy. A was Asman, Djpiotrs i Aszu widze obowiazkowo na nastepnej edycji i najlepiej juz jutro zacznijcie sobie powoli zalatwiac wolne z roboty i pozwolenia od swoich bab.
Dzieki XTD, ze moglem sobie strzelic z toba foto :)
Dzieki Borys, ze udalo ci sie zebrac zwloki z kanapy i doprowadzic mnie do pozycji wychodnej pierwszego dnia pod koniec imprezy.
No i dzieki za pozostale towarzystwo i pozdro dla pozostalych ludzi z ktorymi zamienilem choc jedne slowo na party.
Jedynym minusem imprezy bylo to, ze non stop padal deszcz. Przylecialem z niezbyt slonecznego kraju i taka niespodzienka mi sie trafila. Musialem przez ten deszcz latac przez 3 dni w tych samych galotach (wzialem tylko 1 pare), a 5 par krotkich spodenek, klapki i koszulki bez rekawow musialem brac z powrotem nawet nie odpakowane z torby.
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 01:35:54 przez sordan
20.10.2015 11:05
[#371]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Fei, post #366
Kilku muzyków mocno narzekało na ustawienie nagłośnienia.
Zgadzam się. Co prawda ja nie narzekałem, mojemu epokowemu dziełu
i tak by nic nie pomogło, ale niektóre moduły sporo na tym straciły, bo w środku pasma działy się rzeczy mocno nierównomierne. Nie jest to specyfika Load Error, po prostu zazwyczaj akustyk czy inna osoba przy gałkach robi to tak, jakby nagłaśniała dyskotekę. Na AmiParty był podobny problem.
Zgadzam się. Co prawda ja nie narzekałem, mojemu epokowemu dziełu
i tak by nic nie pomogło, ale niektóre moduły sporo na tym straciły, bo w środku pasma działy się rzeczy mocno nierównomierne. Nie jest to specyfika Load Error, po prostu zazwyczaj akustyk czy inna osoba przy gałkach robi to tak, jakby nagłaśniała dyskotekę. Na AmiParty był podobny problem. 20.10.2015 11:32
[#372]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Krashan, post #371
A propo muzyków, prośba. Póki nie ma oficjalnego stuffu, powrzucajcie pliz swoje .mod, .dbm, .digi, .rmt, .sng i inne na modules.pl :) Zarówno z kompotów jak i z produkcji kodowanych.
(dla pierwszaków - trza sie zarejestrować, zalogować, a potem w panelu usera pstryknąć Upload module)
(dla pierwszaków - trza sie zarejestrować, zalogować, a potem w panelu usera pstryknąć Upload module)
20.10.2015 11:47
[#376]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@sachy, post #1
Podziękowania dla ekipy RetroKomp/Load Error za wyśmienite party. Organizacja wzorcowa co zresztą nie jest wielkim zaskoczeniem bo 2 lata temu było podobnie. Ilość prac w compotach imponująca ... liczby mówią same za siebie. Do tego oprócz ilości była tez jakość. W każdej z kategorii trafiły się prawdziwe compo killery, których nie powstydziły by się największe scenowe imprezy. Gratulacje dla wszystkich twórców, zarówno debiutantów jak i starych scenowych wyjadaczy.
Jednym słowem było prawdziwe:
Lamersi tym razem nieco skromniej :( Mielismy za mało czasu od RiverWash by zrobić coś większego. Poza tym czasem trzeba dać wygrać innym ... taki żart
Jednym słowem było prawdziwe:
Lamersi tym razem nieco skromniej :( Mielismy za mało czasu od RiverWash by zrobić coś większego. Poza tym czasem trzeba dać wygrać innym ... taki żart
20.10.2015 12:03
[#377]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
Jazzcat
redaktor, moderator forum
redaktor, moderator forum
@Mariodj, post #373
Tylko że na LE korekcja raczej nie była na zero. Mam wrażenie, że gdzieś na torze audio dół pasma, mniej więcej od 200Hz, został nienaturalnie podbity. Na Amiga Music słyszałem praktycznie sam bas. W pierwszej chwili nawet nie rozpoznałem swojego kawałka :) Na szczęście wszystkie tracki brzmiały tak samo źle, więc było sprawiedliwie ;) Za to wąskopasmowe chipy grały całkiem przyzwoicie.
Recepta na to, żeby muza brzmiała w miarę dobrze na tego typu sali jest dość prosta. Przede wszystkim ciszej, żeby nie było słychać odbić i zdjąć trochę basu filtrem półkowym. Wtedy jest o niebo lepiej. Dokładnie tak było na Revision 2013.
Recepta na to, żeby muza brzmiała w miarę dobrze na tego typu sali jest dość prosta. Przede wszystkim ciszej, żeby nie było słychać odbić i zdjąć trochę basu filtrem półkowym. Wtedy jest o niebo lepiej. Dokładnie tak było na Revision 2013.
20.10.2015 12:55
[#379]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Jazzcat, post #377
Co do music compo i chip compo - owszem, basu było mocno za dużo. Zastanawiam się niekiedy czy jest to taki znak naszych czasów - subwoofery w samochodach, przebasowione imprezy, wszędzie musi bas napierniczać i nie ma zmiłuj. W zasadzie rozwiązania sa dwa - zdjąć nieco tych basów, niech też inne dźwięki się przebiją (to wariant optymalny) lub podbić środek i górę (to wariant dla tych, którzy jednak chcą, żeby wszystko napierniczało jak szalone aż uszy zwiędną; ale przynajmniej będzie słychać melodię). W chipach bas w zasadzie mocno przeszkadzał, bo co ciekawego może być w chipie jak nie melodia? Wyśmienita perkusja i rewelacyjny bas na Atari XL? :) Ale nie ma co narzekać, bo grało głośno i jeżeli basy przytłumiały wysokie, to wszystkim po równo. Jak dobrze ucho się nadstawiło to można było wyłapać melodie, które jednak były słyszalne. A może też za blisko siedziałem, kto wie. :)
Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na mojego chipa. Mam nadzieję, że po party, na domowych sprzętach, brzmi lepiej. :) I dzięki za miłą atmosferę. Mam nadzieję, że na kolejnym party też uda mi się coś wystawić.
Jakby co to fotki są tu: http://www.xtd.evil.pl/loaderror.zip (hasło: errorload)
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 12:57:12 przez XTD
Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na mojego chipa. Mam nadzieję, że po party, na domowych sprzętach, brzmi lepiej. :) I dzięki za miłą atmosferę. Mam nadzieję, że na kolejnym party też uda mi się coś wystawić.
Jakby co to fotki są tu: http://www.xtd.evil.pl/loaderror.zip (hasło: errorload)
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 12:57:12 przez XTD
20.10.2015 15:26
[#386]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@misiek2, post #385
No właśnie, w tym cały dowcip, że ja też odbieram Pabloza jako maniaka Atari (i nic nikomu do tego- podobnie jak ja jestem maniakiem Amigi) z poczuciem humoru mam nadzieję 
AceMan zgrabnie zwrócił mu uwagę (już nie wnikam, czy świadom "atarowości" Pablozowego serducha, czy nie) jak powinien wyrażać się "prawdziwy amigowiec" 
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 15:29:34 przez BULI
AceMan zgrabnie zwrócił mu uwagę (już nie wnikam, czy świadom "atarowości" Pablozowego serducha, czy nie) jak powinien wyrażać się "prawdziwy amigowiec"
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 15:29:34 przez BULI
