Kiilkanaście lat temu amigowy świat zachłysnął się slotami PCI, które powoli zaczęły pojawiać się na amirynku. Pojawiły się takie rozwiązania PCI, jak Prometheus, Mediator, G-Rex. Każde z nich miało swoje wady i zalety, ale wszystkie dawały w większym lub mniejszym stopniu to, czego amigowcy nie mieli - dostęp do tanich i szybkich kart PCI. Najszybsza amigowa karta graficzna wpinana w klasyczne sloty Zorro nie dorastała do pięt dowolnej karcie wpinanej do slotu PCI. Podobnie było z dźwiękiem czy kartą sieciową. Za 30 ówczesnych złotych można było kupić całkiem niezłego Sound Blastera 128. Za drugie tyle amigowiec stawał się posiadaczem karty sieciowej na PCI. Tymczasem ceny odpowiadających im kart pod sloty Zorro przerażały (i nadal przerażają). Analogiczna karta dźwiękowa czy sieciowa to wydatek po około 400 zł za sztukę. Zmierzch slotów Zorro wydawał się przesądzony, lecz stało się inaczej. Pomimo ekspansji PCI w amigowy świat, karty Zorro II/III mają się całkiem nieźle i, co ciekawe, mimo archaicznych możliwości, powstają nowe karty przeznaczone dla tej magistrali. Przyjrzymy się plusom i minusom każdego z tych rozwiązań.
Warto pamiętać, że o tym, z jakiego rozwiązania możemy skorzystać, będzie decydować posiadany przez nas model Amigi. Na przykład posiadacze A2000 nie będą mieć innego wyjścia niż stosować karty współpracujące wyłącznie z Zorro, a z kolei użytkownicy Amigi 3000/4000 będą mogli cieszyć się zarówno ze slotów PCI, jak i Zorro i używać ich równolegle. Bazą dla naszych rozważań będzie najpopularniejszy model - A1200.
Pierwszym elementem, na który zdecydowana większość z Was zwróci uwagę i na jego podstawie być może podejmie decyzję o zakupie, jest cena. Pozornie wygrywają sloty Zorro, które w chwili, gdy piszę te słowa można kupić już za około 150 zł (Zorro II Micronika). Do tego należy dokupić przelotkę zasilania (zbędna, jeśli posiadamy wieżę Infinitiv). Sloty Zorro IV produkcji firmy Elbox to już wydatek dwukrotnie większy, jednak tutaj w bonusie dostajemy cztery porty zegara. Nie trzeba również kupować przelotki, ponieważ te sloty mają standardowe złącze zasilania AT. Poza tym dwa pierwsze sloty są 32-bitowe i mogą działać znacznie szybciej niż oryginalne sloty Zorro II (kilka kart to wykorzystuje). Warto także nadmienić, że karta rozszerzeń Zorro II produkcji Elboksu ma na pokładzie dwa tajemnicze sloty ochrzczone mianem Zorro IV. Jest to patent Krakowiaków i podłączyć do tego możemy dwa urządzenia - Fast ATA oraz Mediatora dla slotów Zorro IV. W tym ostatnim przypadku możemy używać zarówno slotów PCI - jak i Zorro, jednak to rozwiązanie jest drogim przedsięwzięciem. Pozostają jeszcze sloty Zorro III dla Amigi 1200 produkcji Micronika - dosyć drogie i trudno dostępne. Zwykle są droższe od slotów Zorro IV Elboksu i niewiele tańsze od Mediatora. Ich zaletą jest to, że mają wbudowany kontroler SCSI (dosyć przeciętny, ale jednak SCSI). Poza tym posiadają złącze kart turbo dla modeli A3000/4000 (można używać kart turbo dla A3000/4000 zarówno 68k, jak i PowerPC - wówczas sloty Zorro przełączają się w tryb Zorro III, lecz nadal nie posiadają obsługi DMA). Podobnie jak w przypadku Zorro II Micronika potrzebujemy specjalnej przelotki zasilania, ponieważ Micronik w swoich slotach stosował własne rozwiązanie dotyczące złącza zasilania.
Sloty Zorro są bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o ilość kart, które możemy z nimi używać oraz o ilość wspieranych systemów amigowych i amigopochodnych. Większość urządzeń wpiętych w sloty Zorro bez problemów działa z AmigaOS 2.x/3.x, a część także z najnowszą odsłoną systemu - AmigaOS 4.x, jak również z systemem MorphOS. Podobnie jest z amigowymi dystrybucjami systemów Linux/Unix, które bez zająknięcia dogadują się z kartami pracującymi w slotach Zorro, czego niestety nie można powiedzieć o kartach wpiętych w mostki PCI (na razie żaden mostek PCI nie działa z Linuksem - z Uniksem działa wyłącznie Prometeusz).
Zostawmy na razie temat rozszerzeń Zorro i przejdźmy do PCI. Na rynku dostępne są trzy rozwiązania wspomniane na wstępie. Mediator PCI jest drogim rozwiązaniem, lecz, co dla niektórych może być istotne, nadal produkowanym. Zwykły model przeznaczony dla Amigi 1200 kosztuje około 500-550 zł. Jednak to dopiero początek kosztów. Najprostszą kartę graficzną, jaką możemy podłączyć do Mediatora, jest S3 Virge. Karta obecnie kosztuje kilka złotych. Jej odpowiednik dla slotów Zorro to CyberVision, za którą musimy zapłacić jakieś 500 zł. Obok Mediatora rozwiązaniem PCI dla Amigi 1200 jest mostek G-Rex. Aby zamontować go w Amidze, potrzebujemy karty Blizzard PPC. Mostek ten jest jednak trudno dostępny. Nie jest niestety obsługiwany przez AmigaOS 4.0/4.1, choć przez MorphOS 1.4.5 już tak. W porównaniu z Mediatorem wypada niestety słabo - mała ilość dostępnych sterowników, a także gorsze parametry, jeśli chodzi o szybkość czy busmastering. Wszystko to sprawia, że G-Rex ustępuje miejsca Mediatorowi. To jednak niejedyna przewaga „medka”. Mediator powstał w naprawdę wielu wersjach. Właściwie każdy użytkownik znajdzie coś dla siebie. Dla samej Amigi 1200 mamy jego sześć wersji (ZIV, LT2, LT4, 1200, SX, TX). Różnią się one zarówno ilością aktywnych slotów PCI (od dwóch do sześciu), jak i szybkością działania i sposobem zasilania (AT/ATX). Poza tym jest wiele rożnych modeli przeznaczonych dla Amig 3000/4000. Niestety nie powstała wersja dla Amigi 2000. Mediator też jest najlepiej oprogramowanym mostkiem PCI dla AmigaOS i jako jedyny oferuje wsparcie dla USB przez kontroler USB Spider. Sytuacja Spidera była dosyć niejasna z powodu konfliktu na linii Elbox - Chris Hodges - twórca stosu USB Poseidon, jednak całkiem niedawno pojawiła się informacja, że Poseidon znowu wspiera Spidera. Poza samym Mediatorem Spider do działania potrzebuje sterowników i wspomnianego już stosu. Co to oznacza w praktyce? Raczej możemy zapomnieć o używaniu klawiatury i myszki USB na przykład w Boot Menu (nawet do niego nie wejdziemy) czy też przy uruchomieniu systemu bez sekwencji startowej. W przypadku jakieś awarii nie zrobimy po prostu nic.
Mostek PCI Prometeusz został zaprojektowany przez Polaka - Grzegorza Kraszewskiego, a wyprodukowany przez firmę Matay na chińskich podzespołach. Tak więc osoba, która nabyła ten produkt, wspiera polską myśl technologiczną i chińską precyzję wykonania (nie mylić z jakością). Prometeusz jest mostkiem PCI wpinanym do slotów Zorro III. Aby go używać w Amidze 1200, potrzebne nam są sloty Zorro III Micronika oraz karta turbo dla Amigi 3000/4000 z zainstalowaną dodatkową pamięcią RAM. Jest więc to bardzo duży wydatek, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie Prometeusz jest trudno dostępnym urządzeniem, a co za tym idzie - kosztownym.
Wydawać by się mogło, że wybór pomiędzy rozwiązaniem PCI a Zorro jest oczywisty i przynajmniej z dwóch względów - ekonomicznych i wydajnościowych - przemawia za tym pierwszym rozwiązaniem. Sloty Zorro mają jednak swojego asa schowanego nie w rękawie, ale w slocie. Pasjonaci-konstruktorzy opracowali kilka bardzo ciekawych rozwiązań, których na próżno szukać w świecie Mediatora i innych rozwiązań PCI dla Amigi. Doskonałym tego przykładem jest kontroler USB dla Zorro II - Deneb. Kosztuje on sporo, dużo więcej niż obsługiwane kontrolery USB dla Mediatora, ale posiada swój własny BIOS i na przykład myszka czy klawiatura podpięta do niego działa w Boot Menu, czego już Spider USB dla Mediatora nie potrafi. Mało tego, można podłączyć do Deneb kartę dźwiękową na USB, która kosztuje grosze, jak również wykorzystać ten kontroler do wykorzystania zwiększonej szybkości slotów Zorro IV produkcji Elboksu. Warto też dodać, że karta CyberVision wpięta w sloty Zorro potrafi przy niewielkim wysiłku wyświetlić obraz z Boot Menu bez użycia scandoublera, a sto razy tańszy S3 Virge dla PCI wpięty w Mediatora tej sztuki się niestety nie nauczył. Sloty Zorro posiadają również inne rodzaje złącz. Pierwszym jest slot video, który wykorzystywany jest najczęściej do podłączenia scandoublera, choć można również podłączyć genlock. Dzięki temu możemy do jednego monitora podłączyć zarówno sygnał PAL/NTSC z Amigi, jak i sygnał z karty graficznej. Co nam to daje w praktyce? Możemy nawet na mocno rozbudowanej Amidze z monitorem LCD cieszyć się grą w takie amosowe „hity” jak „Rycerze Mroku”, „Miasto śmierci” i inne.
Nieco bardziej spostrzegawczy zauważą, że zarówno sloty Zorro II, jak i Zorro III Micronika mają na pokładzie sloty ISA, a niektóre modele również PCI. Niestety muszę ostudzić zapał - owe sloty są nieaktywne. Jedyne ścieżki, jakie do nich prowadzą, to ścieżki zasilające. Aby uaktywnić owe sloty, należy Amigę doposażyć w urządzenie zwane „Golden Gate” lub prawie dowolny sprzętowy emulator PC. Dzięki temu kilka typowych kart ISA, jak kontrolery IDE czy karty sieciowe, będą mogły pracować pod kontrolą AmigaOS 2.x/3.x. O kartach graficznych PCI/ISA używanych w tych złączach i pracujących pod kontrolą AmigaOS należy zapomnieć. Skoro o emulatorach mowa, to warto zaznaczyć, że powstało kilka kart, dzięki którym możemy sprzętowo udawać, poza PC, także Macintosha i Atari. Mało tego - nam amigowcom nieświadomie pomogła technologia przemysłowa i dzięki temu, że na rynku dostępne są komputery połówkowe, to do magistrali ISA/PCI, będącej częścią slotów Zorro, możemy podłączyć nowoczesny komputer PC i używać go równolegle z Amigą.
Jak widać Zorro to również całkiem ciekawa magistrala dla wszelkich kontrolerów SCSI. Fajny bajer, gdy chcemy używać SCSI, a nie mamy kontrolera na naszej karcie rozszerzenia. Niestety jest to tylko bajer, bo Zorro jest zbyt wolne, aby efektywnie korzystać z podpiętych w ten sposób twardych dysków. Lepiej użyć Fast ATA lub postarać się o kartę turbo z prawdziwym SCSI. Natomiast Mediator może obsłużyć zarówno kontroler SCSI, jak i SATA (pod AmigaOS 4.x), jednak nie uruchomimy naszej Amigi z dysku wpiętego do tego kontrolera. Najpierw musi zostać załadowany system i zainicjowane stosowne sterowniki. Z podobnymi ograniczeniami musimy się liczyć, gdy chcemy uruchomić jakąś starą grę na rozbudowanej Amidze. Aby karta graficzna wyświetliła obraz w trybie PAL, trzeba uciekać się do sztuczek - obraz video Amigi sprężamy z kartą TV wpiętą w Mediatora. Zorro za to zadowoli się aktywatorem slotu video i scandoublerem wpiętym w ten slot. Jest to jednak (znowu) dosyć droga zabawka. Jednak Zorro może być również „tanie”. Załóżmy, że potrzebujemy jedynie szybkiego portu szeregowego oraz równoległego, do tego jakiś prosty kontroler IDE umożliwiający podłączenie dodatkowych dysków twardych (zakładam, że albo nie mamy Fast ATA, albo jej mieć nie chcemy, albo ją mamy i jest to za mało), prosty Multiface card + tandem IDE i możemy się cieszyć zaspokojeniem naszych wymagań.
Reasumując, Zorro II jest bardzo ciekawą magistralą o dużych możliwościach, pod pewnymi względami nawet większych niż PCI (możliwość uruchamiania z USB, slot video + scandoubler). Jest to jednak archaiczna, nawet jak na amigowe warunki, technologia, która jest w dodatku niesamowicie droga. Karta graficzna Picasso IV w tej chwili kosztuje ponad 1000 zł i jest trudna do zdobycia. Z drugiej strony jest Mediator, który nawet nowy, wraz z wszystkimi kartami PCI, tyle nie kosztuje. Oferuje on dużo większą szybkość niż Zorro i jest zdecydowanie nowocześniejszy. Do niego możemy wpiąć nawet kartę Radeon 9200, co już Amidze daje całkiem niezłego kopa. Samemu jednak trzeba się zastanowić, czego chcemy i w co zamierzamy inwestować. Rozbudowa Amigi 1200 o sloty rozszerzeń to niezbędna inwestycja, jeśli chce się używać komputera z wygodą i przyjemnością. Warto o tym pamiętać.
Na sam koniec dobra rada - jeżeli nasza Amiga posiada kartę turbo z procesorem 040 lub 060, to oczywiście warto wyposażyć ją w jakiekolwiek rozszerzenie - czy to Zorro, czy PCI - i chociażby podłączyć przez owe sloty zasilanie. Pozbywamy się problemów z prądem, które są zmorą użytkowników „owieżowanych” modeli. Małym wyjątkiem jest tutaj karta Apollo 040, która nie bardzo lubi współpracę ze slotami Zorro, o ile nie wykona się małej poprawki.
Tabela przedstawia rodzaje urządzeń, jakich możemy użyć zarówno z mostkami PCI, jak i slotami Zorro.
|
ZORRO |
PCI |
Uwagi dla Zorro |
Uwagi dla PCI |
Karty graficzne |
TAK |
TAK |
Najlepsza karta graficzna ma tylko 4 MB pamięci graficznej. Możliwość uruchomienia Boot Menu Amigi przez kartę graficzną |
Dostępność do szybkich i tanich karty Voodoo, Radeon |
Karty dźwiękowe |
TAK |
TAK |
Wiele kart oferuje sprzętową dekompresje MP3 |
|
Kontrolery SCSI |
TAK |
TAK |
Możliwość uruchamiania systemu z dysku SCSI |
Brak możliwości uruchamiania systemu z dysku SCSI |
Kontrolery USB |
TAK |
TAK |
Kontroler Deneb posiada własny BIOS, zapewnia możliwość pracy klawiatury i myszki bez sterowników. |
Wymagane są sterowniki do pracy USB, co w przypadku Spidera objawiało się problemami licencyjnymi ze stosem Poseidon |
Kontroler SATA |
NIE |
TAK |
|
|
Kontrolery IDE |
TAK |
NIE |
|
|
Kontrolery multi I/O |
TAK |
TAK |
Współpraca z systemami AmigaOS, Linux, MorphOS, Unix |
Współpraca tylko z AmigaOS/MorphOS. |
Dekodery MPEG |
TAK |
NIE |
Trudne do zdobycia i drogie. Dla odpowiednio szybkich Amig zbędne. |
|
Sprzętowe emulatory PC/Mac/Atari |
TAK |
NIE |
Trudne do zdobycia, drogie i dosyć wolne. |
|
Zorro to nazwa magistrali rozszerzeń. Oferuje ona obsługę DMA (Direct Memory Access), bus mastering (karta rozszerzeń może sama inicjować transmisję, bez pośrednictwa procesora lub kontrolera magistrali, także bezpośrednio do innej karty) oraz autokonfigurację i automatyczne przypisywanie adresów (odpowiednik wprowadzonego w 1995 roku przez Microsoft mechanizmu Plug And Play). W sloty te wyposażone były tylko modele z linii high-end (A2000, A3000, A4000). Dla komputerów nieposiadających magistrali Zorro niezależni producenci stworzyli odpowiednie płyty rozszerzające je o te gniazda, podłączane do złącza karty turbo. Wyróżniamy trzy generacje slotów Zorro:
Zorro I
Gniazdo rozszerzające Zorro wprowadzono w roku 1985 w komputerach Amiga 1000. W rzeczywistości nazwa ta dotyczyła pierwotnie płyty głównej, a nie magistrali, ale przyjęło się nazywać tak samą magistralę.
Zorro II
Wprowadzono w roku 1987 w komputerach Amiga 2000. Zorro II była niejako buforowanym rozszerzeniem magistrali procesora MC68000, oferującym obsługę bus masteringu. Procesor mógł bezpośrednio adresować każde urządzenie jako pamięć RAM. 16-bitowa magistrala oferowała też protokół Autoconfig, dzięki któremu oprogramowanie automatycznie odnajdywało kartę, określało jej typ, po czym przydzielało adresy i przerwania.
Zorro III
Magistrala zaprojektowana przez Dave'a Haynie i wprowadzona w roku 1990 w komputerach Amiga 3000, stosowana też w komputerach Amiga 4000. Zorro III, w odróżnieniu od poprzedniczki, miała 32-bitową szynę danych. Dla zgodności ze starszymi kartami użyto jednak tego samego, 100-pinowego gniazda, co wymusiło multipleksowanie szyn danych i adresowej, co z kolei komplikowało budowę kart i obniżało osiągi. Magistrala pracowała asynchronicznie względem procesora i oferowała tzw. arbitraż, co umożliwiało użycie kilku kart w trybie bus master jednocześnie.
Zorro IV
Magistrala Zorro IV nie jest bezpośrednio związana ze standardem Zorro, lecz trzyma się jego wytycznych, oferując nawet coś ponadto. Jest to pomysł konstruktorów z firmy Elbox. Pozwalają one na podłączenie płyty rozszerzeń Mediator PCI ZIV, co w rezultacie daje możliwość korzystania jednocześnie ze slotów PCI i Zorro II.
Lista kart wyposażonych z sloty Zorro III
PCI (ang. Peripheral Component Interconnect) – magistrala komunikacyjna służąca do przyłączania kart rozszerzeń do płyty głównej. Po raz pierwszy została publicznie zaprezentowana w czerwcu 1992 roku jako rozwiązanie umożliwiające szybszą komunikację, od tej oferowanej przez standard ISA, pomiędzy procesorem i kartami rozszerzeń. Dodatkową zaletą PCI jest to, że każda karta, pasująca do gniazda PCI, funkcjonuje bez jakichkolwiek problemów, gdyż nie tylko sygnały, ale i przeznaczenie poszczególnych styków gniazda są znormalizowane. Szyna PCI stanowi kompleksowe rozwiązanie, przyspieszające współpracę z dowolnym urządzeniem zewnętrznym. Istotną cechą architektury PCI jest jej skalowalność: w jednym i tym samym komputerze może być równolegle lub szeregowo połączonych kilka magistral PCI. Co więcej, rozwiązanie jest na tyle elastyczne, że uwzględnia możliwość współpracy magistrali z komputerami wyposażonymi w różne rodzaje procesorów (Intel, AMD, Cyrix, PowerPC). Istotną cechą PCI jest także jej wysoka zgodność pomiędzy poszczególnymi wersjami, jak i rozwiązań pochodnych (np. PCI X) przejawiająca się tym, że urządzenia mogą pracować zarówno w starszych, jak i nowszych gniazdach – pod warunkiem, że są dopasowane napięciowo.
Artykuł oryginalnie pojawił się w siódmym numerze Polskiego Pisma Amigowego. Zdjecia pochodzą ze strony producentów (m. in. firmy Elbox Computer).