Mateusz Eckert: Przedstaw się proszę pokrótce polskim amigowcom.
Jerome Marchal: Nazywam się Jerome Marchal. Mam 34 lata, mieszkam we Francji. Jestem zafascynowany starymi komputerami, głównie ze stajni firmy Commodore.
M.E.: Jaka jest Twoja „amigowa historia”, jak to wszystko się zaczęło? Czy przed stworzeniem X-Bench napisałeś jakieś inne programy lub brałeś udział w tworzeniu gier i produkcji scenowych?
J.M.: Odkryłem Amigę 22 lata temu, po paru latach użytkowania Commodore 64. X-Bench jest moim pierwszym opublikowanym publicznie projektem. W przeszłości napisałem parę narzędzi, jednak były one dystrybuowane tylko w gronie moich znajomych.
M.E.: Jak wpadłeś na pomysł stworzenia X-Bench? Jaki był Twój cel i motywacja?
J.M.: Stworzyłem X-Bench, ponieważ standardowy Workbench jest dla mnie szary i brzydki, a uruchamianie gier WHDLoad spod systemu jest powolne.
M.E.: Czy kiedykolwiek byłeś związany z amigową demosceną? Co zainspirowało cię do nadania X-Bench wyglądu w stylu cracktro?
J.M.: Jestem założycielem grupy Grim Project, która była aktywna na amigowej scenie w początku XXI wieku. Ogólnie, pasjonuję się demosceną i ideą tworzenia jak najlepszych efektów na słabszym sprzęcie. Uwielbiam oglądać najnowsze produkcje na C64 i Amstrada, które łamią coraz to nowe bariery i stawiają coraz wyżej poprzeczkę. Nudzą mnie potężne, trójwymiarowe dema na PC, ponieważ żadnym sukcesem nie jest osiąganie takich efektów, przy ogromnej mocy nowoczesnych CPU i GPU.
M.E.: Jakie są Twoje plany na przyszłość odnośnie X-Bench? Czy planujesz tworzenie dalszych aplikacji na Amigę?
J.M.: Obecnie pracuję nad wersją 1.x, w której znajdzie się dużo nowych funkcji, takich jak np. screenshoty z gier, filtrowanie po kategorii, lepsze zarządzanie listą ulubionych gier, nowy wygląd i dużo więcej kolorów na ekranie (640 kolorów jednocześnie na chipsecie AGA). Kolejne wersje, powyżej 1.x, będą przynosiły bardzo dużo zmian, więc na chwilę obecną skupiam się na rozwoju X-Bench. Nowymi programami zajmę się, kiedy doprowadzę X-Bench do odpowiedniego poziomu.
M.E. Ilu jest zarejestrowanych użytkowników X-Bench?
J.M.: Na chwilę obecną mam parę tuzinów zarejestrowanych użytkowników, średnio jeden nowy użytkownik przybywa co tydzień. Ogółem ciężko określić ile osób korzysta z X-bench - najnowszą dostępną wersję pobrało do tej pory, w przeciągu niewiele ponad miesiąca, ponad 500 osób. Jestem pod dużym wrażeniem amigowej społeczności i jej zainteresowania, ponieważ, kiedy rozpoczynałem projekt myślałem, że zainteresowane będzie może 10-20 osób.
M.E.: Co myślisz o AmigaOne, MorpOS i AROS? Czy jesteś otwarty także na systemy post-klasyczne?
J.M.: Dla mnie osobiście wszystkie te rozwiązania to tylko portowanie czegoś na kształt systemu Amigi, jednak bez jej serca i duszy. Posiadam Sam440 z AmigaOS 4, ale nie używam jej zbyt często i nie zamierzam tworzyć na ten system oprogramowania. Lepiej bawię się moją A1200 z 68060 przetaktowanym na 96 MHz, niż Sam440. Nie wiem, co miałbym na tym komputerze robić. Szanuję jednak tych, którzy uważają to za następną generację Amigi.
Artykuł oryginalnie pojawił się w dwunastym numerze Polskiego Pisma Amigowego.