Gdy w 1983 roku firma Epyx wydała kultową grę wyścigową "Pitstop", nie zdawała chyba sobie sprawy jak wielką popularnością będzie się cieszyć ich gra. Oczywistym więc krokiem była kontynuacja, która pojawiła się w roku 1984.
"Pitstop II" to wyścigi Formuły 1, które możemy odbyć na sześciu dostępnych
torach (na każdym z osobna lub w trybie mistrzostw), na jednym z trzech
poziomów trudności: łatwy, średni i trudny. Różnice pomiędzy nimi związane
są jedynie z poziomem zaawansowania komputerowego przeciwnika oraz tempem
powstawania zniszczeń. Ten ostatni element obrazowany jest w postaci
uszkodzeń opon. Każde zetknięcie z innym bolidem lub pasem pobocza wiąże się
ze zniszczeniami, które obrazowane są w postaci niewielkich, kolorowych linii
na oponach. Kolory oznaczają poziom zniszczeń: od niebieskiego, przez
czerwony, zielony, żółty, aż po biały (moim zdaniem trochę niefortunna ta
kolorystyka, gdyż na zdrowy rozsądek, to chyba czerwony powinien być
"ostatnim"). Naprawy opon, jak również dotankowania zużywanego paliwa,
możemy dokonać w tzw. pit-stopie. Tutaj wkraczamy na ciekawą płaszczyznę
gry. Przy pomocy kursora w kształcie kierownicy wskazujemy mechanika
obsługującego wąż z paliwem lub mechanika zmieniającego opony, po czym
przejmujemy nad nimi kontrolę i tankujemy lub przechodzimy od koła do koła
zdejmując je, naprawiając i zakładając z powrotem.
Prowadzenie bolidu jest intuicyjne i chyba nie wymaga zbytniego omówienia.
Animacja jest szybka i płynna przez co pewna dawka adrenaliny jest nam
zapewniona. Co prawda można się przyczepić do trochę zbyt rzadko
występujących przeciwników, jak również monotonii towarzyszącej podczas jazdy
(brak nawet elementów graficznych krajobrazu), ale w sumie na tym polega
Formuła 1. Wyścig możemy rozegrać w pojedynkę z komputerowym przeciwnikiem
lub z żywym człowiekiem. Tak czy owak, ekran zawsze będzie podzielony na
pół.
"Pitstop II" to udana kontynuacja pierwowzoru. Widok na tor jest nieco
bardziej "położony" niż w części pierwszej, przez co cała gra znacznie
zyskuje na ogólnym odczuciu z jazdy. Bolid jest znacznie większy i bardziej
opływowy - nie przypomina już "rozklapciałej" żaby. Można się jedynie uskarżać
na niewielką liczbę torów oraz towarzyszące graczowi uczucie, które sprawia,
że każdy wyścig przypomina bardziej jazdę treningową. Gra przez to jest
nieco mało "żywotna" i szybko się nudzi. Sprawę zawsze jednak ratuje
możliwość zmierzenia się z żywych przeciwnikiem i chyba w tym tkwi potencjał
i fenomen popularności tej gry.
Grę testowałem pod emulatorem Frodo. Nie odnotowałem żadnych problemów w działaniu.
Pitstop 2 - Epyx 1984 | ||||
![]() |
60 | ![]() |
![]() |
|
![]() |
35 | ![]() |
||
![]() |
75 | ![]() |
||
![]() |