• Alien Breed 3D II - The Killing Grounds

19.02.2005 17:04, autor artykułu: Mateusz "Zacier" Eckert
odsłon: 9820, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

TROCHĘ HISTORII

AB3D2-TKG Na przełomie lat 1995-96 w amigowym światku zapanował prawdziwy szał pisania gier First Person Perspective (czyli gier "doomowatych"). Jedną z pierwszych (i najlepszych) gier tego typu na Amigę był wydany pod koniec 1995 roku "Alien Breed 3D". Gra sprzedawała się tak dobrze, że jej autorzy - Team 17 - postanowili wydać jej sequel. I w taki oto sposób, w 1996 wydany został najlepszy amigowy "Doom" wszechczasów - "Alien Breed 3D II - The Killing Grounds".

O CO CHODZI?

W grze wcielamy się w postać Największego Kozaka Wszechświata, który właśnie pozbył się hord obrzydliwych kosmitów w poprzedniej odsłonie gry. Koleś aktualnie odpoczywał sobie na pokładzie kosmicznego krążownika, kiedy rozgorzało na nim piekło. Jako że nasz bohater drzemał, to nie zauważył jak spragnieni krwi i głodni ludzkiego mięsa kosmici wybili do nogi większość załogi, a resztę porwali na swój Posępny Statek Kosmiczny. Nasz bohater, zamiast szukać drogi do kapsuły ratunkowej, postanawia znowu się popisać i trzymając w ręku pożałowania godną dwururkę rozpoczyna swoją krucjatę przeciw złu...

JAK SIĘ TO WSZYSTKO PREZENTUJE?

AB3D2-TKG A ładnie, ładnie... Mamy więc pełne trzy wymiary, mnogość tekstur, broń, power-upy i niektórzy przeciwnicy przedstawieni są jako teksturowane obiekty 3D, ośmiokanałowy dźwięk stereo, przejrzyste tekstury, realistyczną wodę, skakanie, czołganie się wąskimi tunelami, latanie itp... Przeciwnicy mają zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji, nie ma takiej sytuacji jak w "Gloomie", gdzie dwudziestu wojaków wybiega zza rogu jak stado baranów. Potwory mogą się między sobą porozumiewać (np. jak potraktujesz kulką jednego z nich, a nie zabijesz go, to możesz być pewien, że powiadomi kumpli, którzy zajdą cię ze wszystkich stron i osaczą). Wszystko to powoduje, że gra jest bardzo trudna. Pierwszy etap jest do przejścia, drugi jest już zdecydowanie za trudny - mamy tylko słabą broń, a zostajemy rzuceni na sam środek zapotworzonego (chyba wymyśliłem nowe słowo) korytarza.

JAK TO CHODZI?

Oj, nie za szybko... Gra istnieje w dwóch wersjach (wybór przy instalacji). Pierwsza wersja ma tylko mały ekran, piksele 2x2, nie ma w niej teksturowania podłóg i widoku broni. Wszystko to powoduje, że gra wygląda wtedy gorzej niż jej poprzedniczka. Wersja lepsza ma już za to wszystkie bajery. Jednak nie ma nic za darmo - aby pograć na małym ekranie przy pikselach 2x1 albo 1x2, potrzeba procesora 030/40. Na Aminecie znajdziemy łatkę, która poprawia kilka procedur i przyspiesza trochę grę, jednak dalej jest ona wyraźnie wolniejsza od "Breathlessa", czy nawet "Dooma" (uruchomionego przy pomocy portu Adoom). Posiadaczy kart graficznych ucieszy fakt, że istnieje także wersja napisana pod system RTG, wymaga ona jednak co najmniej procesora 040 i 16 MB RAM-u.

PODSUMOWANIE

Mimo poziomu trudności i wysokich wymagań uważam, że gra ta jest najlepszą amigową strzelanką First Person Perspective. "Alien Breed 3D 2" jest grą bardzo wciągającą i wymagającą od gracza maksymalnego zaangażowania. Niesamowitym przeżyciem jest rozgrywka przy zgaszonym świetle i głośno nastawionym dźwięku. Technicznie gra stoi gdzieś pomiędzy "Quake" a "Duke Nukem 3D", więc nie trzeba się jej wstydzić przed znajomym pecetowcem (zakładając, że mamy 060).

P.S. Jako że firma Team 17 udostępniła kod źródłowy gry, to może ktoś napisze kiedyś wersję PPC/CGX/AHI?

Poradnik gracza znaleźć możecie tutaj.

 głosów: 1   tagi: Alien Breed, Team 17, strzelanina, FPP, obcy
komentarzy: 2ostatni: 30.10.2024 08:02
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem