[#1] Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Przez przypadek dowiedziałem się że PPA warczy na execki TC że ponoć one są nielegalne bo naruszają jakieś tam prawa i przepisy.

Chcę się spytać co mają robić ludzie którzy nie mają sprawnych dziś Amig a chcieli by sobie pograć w klasyki takie jak GS2000, Settlers czy też Galagę !

Nie każdy jest taki zdolny by dobrze skonfigurować emulator na plikach adf.
Tu dochodzimy do sedna, takie oto execki jakie daje nam TC są wybawieniem dla zwykłych graczy.

Warczysz Waści że to piractwo i naruszanie praw, a wytłumacz mi gdzie są moje prawa, że nie mam dziś dojścia do oprogramowania, dlaczego każdy kto może zdziera z amigowca ostatnia złotówkę, dolara czy też euro?

Tego jakoś nikt nie widzi.

By był wilk syty i owca cala - dogadajmy sie z gościem od wdhload.
Jak do tej pory TC dba, aby WHDLoad w wersji jakaiej używa do „swojej produkcji" nie można było odpalić poza exekiem. Chwała im za takie pomysłowe zabezpieczenie.

EXEki byłyby dobrą promocją dla jego programu, o którym więcej ludzi by się mogło dowiedzieć.

A może któryś z Was zamiast napinać mięśnie twarzy użyłby wreszcie nadgarstka i swoich szarych komórek mózgu rozwiniętych ponad standard i napisał ALTERNATYWĘ dla WHDLoada? Nie dam wiary że w gronie użytkowników tego szacownego komputera jakim jest każda amiga, nie znajdzie się taki bystrzacha !

Będzie to z plusem dla każdego z nas byłych i jeszcze amigowców jacy żyją w tym kraju nad Wisłą i na całym świecie.

[#2] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #1

Pozwól że przedstawię Ci mój punkt widzenia (nie mam nic wspólnego z redakcją PPA):

1) Piractwo komputerowe jest ścigane z urzędu. Nie oczekuj że jakikolwiek poważny serwis internetowy będzie przymykał oko na łamanie prawa.

2) Jeżeli chcesz - ale to naprawdę chcesz pograć legalnie (a nie bić pianę) grę po prostu KUPUJESZ. Zawsze mi sę to wydawało oczywiste.
Możesz grać używając pirackich kopii - to prawda. Ale nie oczekuj że będziesz za to noszony na rękach.

3) Jeżeli cena jest za wysoka na cośtam to możesz:
a) wejść legalnie w posiadanie danej rzeczy
b) wejść nielegalnie w posiadanie danej rzeczy
Ze wszystkimi tego konsekwencjami. To chyba jasne.
Wybór należy do Ciebie.

Pozdrawiam,
Stanisław
[#3] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@stachu100, post #2

No widzisz drogi Stanisławie jakie to proste? Chcesz pograć to kupujesz. Najpierw sprzęt, który kosztuje dziś niemalże równowartość nowoczesnej konsoli do gier, choć możesz mieć darmowy emulator czy właśnie wspomniane EXE-ki. A potem grzebiesz po eBayach i innych serwisach aukcyjnych za grami, których cena niejednokrotnie przebija kilkukrotnie ceny współcześnie wydawanych gier. Ale co tam - wszak przecież zarobią na tym autorzy, którzy wciąż interesują się Amigą klasyczną i dzięki zastrzykowi gotówki zasypią nas potem masą nowych gierek. Pamiętaj żeby absolutnie nie używać ADF-ów, bo inaczej rynek gier amigowych upadnie. Tyczy się to zresztą wszystkich platform do gier, łącznie ze Spectrumem, Famicomem, Segą Mega Drive czy Atari 2600.



Ostatnia modyfikacja: 23.08.2011 15:08:39
[#4] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@cpt. Misumaru Tenchi, post #3

Wiesz, ja po prostu nie gram...
Po pierwsze nie mam czasu a po drugie za stary już jestem.
Ale kilkadziesiąt oryginałów jak najbardziej posiadam. Sprzęt również. Może kiedyś jak dzieci podrosną to pogiercujemy razem w "gry z wykopalisk ojca", kto wie...
Byłoby mi miło.
[#5] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@cpt. Misumaru Tenchi, post #3

Są gry free które można przerobić na adf, co ma zrobić człowiek, któremu padnie klasyczna amiga ? Mi chodziło by się dogadać dla naszego dobra, a co do cen ? od kiedy mam tylko amigę, pamiętam że cokolwiek było do tej maszyny, zawsze z nas zdzierano. Inaczej jest na blaszka, tu wystarczy poczekać i ceny spadają a dla nas ? rosną !

[#6] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@stachu100, post #2

Tak się składa że na swojej ami i złomie mam all legal do którego dochodziłem latami i mogę spać spokojnie.

Myślisz że ludzie nie kupili by legala ? mylisz się ! tylko popatrz jakie są ceny ! Nie jest to chore ?

Zwykłym złodziejstwem ze strony firm jest to że system operacyjny jest droższy niż maszyna do jej użycia, bo bez tego to tylko jak to kiedyś ktoś zauważył przycisk do papieru.

Ba jeżeli już wydasz kupę kasy na legalny system, po jakimś czasie zaczyna ci się wmawiać że on jest be i dobrze by było, gdybyś kupił najnowszego gniota MS bo przecież taki 9X, czy też XP to już przestarzałe ścierwo.

A jak jest w XBOX ? ten problem dotyczy mnie też bo mimo że używam oryginałów, wejść do neta nie mogę bo czytnik mam odblokowany ( taką kupiłem od pierwszego właściciela )

Czy kogoś to interesuje że nie mogę zrobić normalnego ubgrejtu softu ? Nie ! Bym mógł być legalny mam kupić kolejną konsolę ? Przecież to jest pojechane.

Poważne strony takie jak PPA TC i inne zajmujące się archeologicznymi maszynami, powinny się zjednoczyć, by wywalczyć na producentach , dystrybutorach starych gier, systemów, obniżkę cen na soft i hard a zobaczysz że problem piractwa spadnie przynajmniej o połowę.

[#7] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #1

1. Chciwośc jest zła.
2. Jak pada platforma to wszystko powinno być uwalniane. Również z urzędu.
3. Amiga Klasyczna za więcej niż 100zł to zdzierstwo.
4.To samo się tyczy part PPC z marginesem 50Zł.
5. Jak się komuś nie podoba to niech ucieka do juezej, tam rządzi MAFIAA i wszyscy grzecznie płacą pół wypłaty za coś, co powinno zr acji choćby wieku kosztować mniej.

[#8] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #6

Poważne strony takie jak PPA TC i inne zajmujące się archeologicznymi maszynami, powinny się zjednoczyć, by wywalczyć na producentach , dystrybutorach starych gier, systemów, obniżkę cen na soft i hard


Jest to najbardziej utopijna idea jaką słyszałem w całym swoim życiu.
Coś jak "wojna o pokój".
I jeszcze z syndromem "niech ktoś coś zrobi a ja posiedzę".
Zapisałem ją sobie dla potomności. OK

A może tak Ty byś osobiście powalczył, co?
[#9] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #1

PPA nie warczy na to, używaj ich lub nie wedle własnego uznania. Dbany jedynie o to by nie linkować do stron, które zwierają warezy. Wiele już było dyskusji na ten temat. Ja bym nie chciał żeby istnienie tej strony stanęło pod znakiem zapytania z powodu tego, że pozwolono na taką wymianę linków. Strony pozwalające na taką wymianę nie żyją długo. Wystarczy przecież ktoś życzliwy, na przykład ktoś kto dostanie bana i w akcie zemsty zacznie zgłaszać do odpowiednich organów, że na takiej a takiej stronie jest podejrzenie o piractwo. Co się wtedy dzieje? Łatwo się domyślić. Strona znika, nawet nie musi być wyłączana przez jej moderatorów, ale przez firmę, która ją hostuje. Problemów pojawia się więcej: nękanie, wezwania, tłumaczenia się itd. bo nie dbało się o porządek z linkami. Oczywiście nie sposób ogarnąć tego kto w jakim wątku jaki link wklei (czy też w stopce), ale jeśli sami użytkownicy zgłaszają takie linki do usunięcia/moderacji to moderator musi zareagować.
Kolejna sprawa to wizerunek portalu i brak definicji czym są warezy w kontekście w jakim rozmawiamy.
Warez - my uznajemy, że jeśli gra nie była nigdzie oficjalnie za darmo udostępniona dla ludzi to taka gra czy inne oprogramowanie jest warezem w przypadku udostępnienia programu/gry na danym serwerze. Na taki Aminet czy inne publiczne serwery nikt nie wrzuca tego typu oprogramowania, a na takich serwerach gdzie one są pozostaje siedzenie na bombie aż taki serwer wyłączą. Dla przeciętnego zjadacza ADF-ów czy exe nie ma to znaczenia, bo on sobie znajdzie inną stronkę. Ja bym jednak chciał by ta strona istniała jeszcze bardzo długo, stąd moderowanie linków do źródeł z warezami.
Wizerunek - zdarza się, że współpracujemy z firmami lub przynajmniej jest taka możliwość, na przykład w przypadku udzielania wywiadów, pozyskiwania różnych materiałów (w tym gier czy programów udostępnianych za darmo) czy konkursów. W przypadku udawania czy przymykania oko na wymianę linków do warezów stajemy się mało wiarygodni bo na stronach np. ze starymi grami dzisiaj może być Superfrog i Cannon Fodder, a jutro gry Hyperionu lub Runesoft, nie ma żadnej gwarancji.
Z drugiej strony - czytałem niedawno wypowiedź przedstawiciela gog.com, który wypowiadał się na temat serwisów z grami typu "abandonware". Okazuje się, że serwis gog.com współpracuje z niektórymi serwisami na takiej zasadzie, że jeśli grę można kupić to serwisy nie udostępniają jej do pobrania tylko podają link do sklepu z grą. Jest to ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek nie zmienia to mojego zdania, które zawarłem w tym poście.

To jest tylko moja opinia i nie musi się pokrywać ze stanowiskiem redakcji PPA w tej sprawie.

[#10] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #1

Przez przypadek dowiedziałem się że PPA warczy na execki TC że ponoć one są nielegalne bo naruszają jakieś tam prawa i przepisy.


Ktoś Cię źle poinformował. PPA nie zamierza popierać żadnych piratów. Czy to od The Company, czy z innych źródeł. Choćby z powodów, o których możesz poczytać powyżej.

Chcę się spytać co mają robić ludzie którzy nie mają sprawnych dziś Amig a chcieli by sobie pograć w klasyki takie jak GS2000, Settlers czy też Galagę !


Mam dla Ciebie dobrą wiadomość - Deluxe Galagę (zarówno w wersji ECS jak i AGA) możesz bez problemu pobrać z Aminetu. Co do innych gier - możesz albo je kupić, albo poprosić aktualnego właściciela praw autorskich o zgodę na ich udostępnienie (vide dział Rodzynki). Albo spiracić.

Warczysz Waści że to piractwo i naruszanie praw, a wytłumacz mi gdzie są moje prawa, że nie mam dziś dojścia do oprogramowania, dlaczego każdy kto może zdziera z amigowca ostatnia złotówkę, dolara czy też euro?


Paradne... Myślisz, bracie, że posiadanie cudzego oprogramowania Ci się należy? Że jest jakimś Twoim niezbywalnym "prawem"?
Powtarzam: Często okazuje się, że właściciele praw autorskich do starych gier nic z nikogo nie chcą zdzierać i chętnie zgadzają się na udostępnienie swoich produkcji "potrzebującym". Wystarczy wysilić się trochę bardziej niż pobrać własną, nielegalną kopię.

By był wilk syty i owca cala - dogadajmy sie z gościem od wdhload.
Jak do tej pory TC dba, aby WHDLoad w wersji jakaiej używa do „swojej produkcji" nie można było odpalić poza exekiem.


Czy to znaczy, że exeki The Company korzystają z WHDLoad? Jeśli tak, to ciekaw jestem, czy jest to wersja zarejestrowana. Zakładam, że tak, skoro trzeba tak strasznie pilnować, żeby nie "wyciekła".

A może któryś z Was zamiast napinać mięśnie twarzy użyłby wreszcie nadgarstka i swoich szarych komórek mózgu rozwiniętych ponad standard i napisał ALTERNATYWĘ dla WHDLoada?


To dobry pomysł. Trzeba napisać WHDLoad od nowa, tylko bez tej bzdurnej, płatnej licencji. W końcu mamy święte prawo do korzystania z cudzej (ciężkiej) pracy za darmo, prawda?

[#11] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@olahughson, post #7

"Psy szczekają a karawana jedzie dalej".

Podpisał:
Szef karawany.
Bogaty!!!!
Obrzydliwie bogaty$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!$!
[#12] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@olahughson, post #7

Jak widać nie ma problemu ze sprzedażą sprzętu za wysoką kwotę - jest go mało a chętnych jest wielu. Nie wszyskim wystarczają emulatory, poza tym jeśli to kogoś hobby to może wydawać na co chce. W UK niektórzy płacą za tablice rejstracyjne do samochodów po 10 tys funtów i więcej (rekord świata w jakimśkraju arabskim to ileś milionów dolarów) i co z tego? Dla jednych głupota, a dla innych rzecz ważna. Co kto woli...

http://www.ebay.co.uk/itm/Amiga-1200-Blizzard-PPC-BVisionPPC-Hypercom-3-4-/270803853955?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f0d2ae283



Ostatnia modyfikacja: 23.08.2011 17:11:44
[#13] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #6

Poważne strony takie jak PPA TC i inne zajmujące się archeologicznymi maszynami, powinny się zjednoczyć, by wywalczyć na producentach , dystrybutorach starych gier, systemów, obniżkę cen na soft i hard a zobaczysz że problem piractwa spadnie przynajmniej o połowę.


nie spadnie pewnie nawet o cwierc polowy :). pomyslmy, po co ktos ma wypelniac jakis smieszny przydlugi formularz, czekac nawet pol miesiaca na przesylka, albo w najlepszym razie, isc do sklepu przebijajac sie przez pol miasta.... Zamiast tego mozna dzis uruchamic internet, wejsc na torrenty itd. i nie ruszajac czterech liter miec wszystko, lacznie z wirusami, to jedyne chyba ryzyko itd. :). O wszystkim nadal decyduje zwyczajnie wygoda, a to co oferuje tzw.piractwo jest wygodne i bezplatne, prawie idealne :). Takze producenci oraz dystrybutorzy softu jezeli chca przetrwac musza liczyc sie z konkurencja w postaci tzw. piractwa i nie pomoga tutaj zadne chlyty prawne, bo podziemie bedzie istniec zawsze, czego najlepszym przykladem jest podziemie aborcyjne w katolickiej Polsce, prawda, prawo tutaj zupelnie rozminelo sie z rzeczywistoscia i stworzylo tylko powazne zagrozenie dla wielu kobiet, po to tylko zeby byc w zgodzie z dominujacym lobby religijnym w Polsce... ok, racja

[#14] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@1989, post #13

Jeśli chcesz podyskutować na temat, jaki właśnie poruszyłeś, to zapraszam tutaj.

[#15] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@stachu100, post #4

Wiesz, ja po prostu nie gram...

Ot, rozbieżność interesów.

a po drugie za stary już jestem.

Nie wiem jak wiek może się mieć do robienia rzeczy które się kocha, ale OK.

Myślisz że ludzie nie kupili by legala ? mylisz się ! tylko popatrz jakie są ceny ! Nie jest to chore ?

Jasne że chciałbym grać pod WHDLoad w gry zainstalowane z moich osobistych oryginalnych dyskietek, które rządkiem stałyby mi ładnie na półce w pudełkach. Ale dać ponad 100 złotych za grę z końca lat 90-tych, która w dodatku od dawna krąży po sieci i nic/nikt poza moją własną moralnością nie będzie mnie ścigało za jej zassanie, bo nawet o tym nie będzie wiedziało - sorry, wybór jest oczywisty.

2. Jak pada platforma to wszystko powinno być uwalniane. Również z urzędu.

To by nie było głupie...

Ja bym nie chciał żeby istnienie tej strony stanęło pod znakiem zapytania z powodu tego, że pozwolono na taką wymianę linków.

Bardzo słusznie, aczkolwiek...

Wystarczy przecież ktoś życzliwy, na przykład ktoś kto dostanie bana i w akcie zemsty zacznie zgłaszać do odpowiednich organów, że na takiej a takiej stronie jest podejrzenie o piractwo. Co się wtedy dzieje? Łatwo się domyślić. Strona znika, nawet nie musi być wyłączana przez jej moderatorów, ale przez firmę, która ją hostuje.

...w przypadku starych gier amigowych, o których często gęsto ich autorzy nawet nie pamiętają? Cokolwiek zaskakujące.

[#16] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@cpt. Misumaru Tenchi, post #15

a po drugie za stary już jestem.
Nie wiem jak wiek może się mieć do robienia rzeczy które się kocha, ale OK.

Odpowiem za stach100 w swoim imieniu.
Kocham, to za dużo powiedziane, ale w gry ciupałem sporo na studiach od MUDów(wstawało się o 6 rano i ciupało do 1-2 w nocy non stop z małymi przerwami i tak przez prawie całe wakacje) po zwykłe gry a skończywszy na WOW. Nie gram już od dobrych 5 lat. Przyczyna prosta. Brak czasu i jeszcze raz brak czasu. Proza życia. Są inne priorytety, ważniejsze rzeczy do zrobienia - dom jednorodzinny, przy którym cały czas trzeba coś robić, rodzina etc etc etc. Ale mam nadzieję, że kiedyś będę mógł jeszcze ciupać jak za dawnych czasów:D.
Tak, że doczeka się świeczka wieczora:D.

A co do legalności softu. Tyle jest legalnych gier tak na sieci jak i w polskich czasopismach, ze życia braknie aby pograć. Nowe produkcje kosztują ile kosztują i na to zbytnio się nic nie poradzi. Wszystkich gier nie musi się mieć/grać.



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 11:22:33
[#17] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@1989, post #13

A steam? PlayStation Store?

[#18] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #1

> Warczysz Waści że to piractwo i naruszanie praw, a wytłumacz mi gdzie są moje
> prawa, że nie mam dziś dojścia do oprogramowania

O! Mamy wojującego socjalistę na PPA!


> dlaczego każdy kto może zdziera z amigowca ostatnia złotówkę,
> dolara czy też euro?

Masz prawo - kupić albo nie kupić.

Od siebie dodam, że mnie cały amigowy rynek gier wisi. To martwa platforma a wiec i rynek właściwie żaden. Nic nowego i wartościowego nie powstanie a jedynymi kieszeniami jakie się tu napycha to te od spodni ludzi, którym amigowanie się znudziło. Sam mam Amigę do starych gier, wiem gdzie je znaleźć i PPA czy inny Exec nie jest mi do tego potrzebny. Jak ktoś chcę mięć oryginały, bo go to rajcuje - jego sprawa. Mnie wystarczą ADFy.

[#19] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@_arti, post #18

O! Mamy wojującego socjalistę na PPA!


przeciwnie, to wojujacy zwolennik idei Wolnosciowizmu :)

Masz prawo - kupić albo nie kupić.


raczej mamy wiecej praw niz tylko bycie maszynka do zakupow :)

[#20] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Tomski, post #16

Nie gram już od dobrych 5 lat. Przyczyna prosta. Brak czasu i jeszcze raz brak czasu. Proza życia. Są inne priorytety, ważniejsze rzeczy do zrobienia - dom jednorodzinny, przy którym cały czas trzeba coś robić, rodzina etc etc etc.

No i to rozumiem, a nie jakieś "za stary". I jednocześnie cieszę się, że nie ciągnie mnie do zakładania rodziny. :)

Wszystkich gier nie musi się mieć/grać.

No ja właśnie muszę wszystkie uruchomić i samemu zobaczyć w akcji - takie moje prywatne zboczenie o którym już nieraz tu pisałem.

Od siebie dodam, że mnie cały amigowy rynek gier wisi. To martwa platforma a wiec i rynek właściwie żaden.

Mniej więcej to samo napisałem ostatnio na forum Atari Online o małym Atari. Co z tego że niby jakieś gry wychodzą. Gdy się wejdzie do pierwszego lepszego sklepu komputerowego, to raczej nie znajdziemy tam ani żadnej Amigi (klasyka czy nowszych modeli), ani gier na nią. Zatem można chyba powiedzieć że rynkowo ta marka jest martwa.

Jak ktoś chcę mięć oryginały, bo go to rajcuje - jego sprawa. Mnie wystarczą ADFy.

Zamienię tylko ADF-y na gry zainstalowane pod WHDLoad, poza tym się zgadzam.



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 17:38:21
[#21] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@stachu100, post #2

Spora ilość gier amigowych jest przecież abandonware i można je legalnie ściągać i emulować/exekować.
Jaki sens ma kupowanie oryginalnej gierki od prywatnej osoby (bo tego tytułu np już nie ma w sprzedaży, a nie ma np. statusu abandonware) skoro wydawca i tak na tym nie zarobi, bo zarobił już raz na pierwszym właścicielu który nabył tą grę.



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 20:58:31
[#22] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@arczibeatbox, post #21

Aktualnie żadna gra czy program nie może mieć statusu abandonware (o ile taki status istnieje, a jeśli tak to kto, jaka instytucja by go ustanawiała?), chyba że tak jak choćby wikipedia podaje "w Polsce prawa autorskie do programu komputerowego wygasają po upływie 70 lat od śmierci autora, jeśli on osobiście upowszechniał program, lub 70 lat od daty pierwszego rozpowszechniania, jeśli program był rozpowszechniany przez inną osobę lub firmę". Czas może lobbować nie tutaj a do sejmu, przekonywać potencjalnych parlamentarzystów by zajęli się tą sprawą i zwyczajnie zmienili prawo skoro jest złe i niedobre w tym kontekście (choć nie wiem czy do tego programowania co już wyszło będą miały zastosowanie ewentualne nowe przepisy, chyba nie bo prawo nie powinno działać wstecz)?

[#23] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@grxmrx, post #22

Co wy tu gadacie niema takiego gościa na PPA który by siedział tylko na Oryginalnych programach i grach bo to jest nie realne. Więc nie piszcie bzdur że wy tylko kupujecie oryginalne oprogramowanie !!!!!!!!!

Byłem na zlotach PPA i wiem co macie w swoich Amigach a na stronie się mądrzą że oni nie piracą a na Amigach połowa to piraty.

[#24] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@RoniWorlds, post #23

Przeczytaj słowa mądrych ludzi napisanych w poście 2 i 9, a dopiero później zabieraj głos.

Proszę również, abyś usunął odnośnik ze swojej sygnatury. Masz czas do godziny 12:00.

[#25] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@RoniWorlds, post #23

Wprawdzie nie byłem na żadnym zjeździe PPA ale można mieć czyste oprogramowanie na AMIDZE , zrobisz to korzystając z oprogramowania wydanego kiedyś na nośnikach CD takich jak ACS , MACD czy też AMINET .

Faktem jest że żądnych hitów na dysku miał nie będziesz, ale pograć też można.

[#26] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@RoniWorlds, post #23

No, OK... To wiadomo jeszcze "od przedwojny", ale nie trzeba o tym od razu trąbić na cały świat. :) Zostały podane powody dla których portal nie chce zamieszczać tutaj linków do archiwum z lewymi grami i programami, ani w ogóle uczestniczyć w podobnych akcjach i chyba wszytko jest jasne. Trzeba się dostosować.

Poza tym, wystarczy trochę wysilić szare komórki i można samemu znaleźć na sieci co się chce, więc... bez sensu robić dym.
ok, racja

[#27] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Stanisław, post #25

Wprawdzie nie byłem na żadnym zjeździe PPA

bu ha ha ha widacz ze dzialacz partyjny :)

[#28] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@RoniWorlds, post #23

Jedną sprawą jest "czystość" portalu ppa.pl i usuwanie wszystkich podejrzanych linków a inną jest to co każdy forumowicz robi prywatnie w domu.
I o to jest całe zamieszanie - niektórzy tych dwóch odrębnych spraw nie potrafią/nie chcą rozdzielić.

Jako osoba zarejestrowana na ppa.pl możesz w swoim domu onanizować sie godzinami na stosie pirackich kopii i nikt z ppa.pl nawet palcem nie kiwnie.

Spróbuj.
[#29] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@RoniWorlds, post #23

Ale ktoś dorabia ideologię do swoich problemów.
Widać kolego jak zmyślasz, gdyż nie ma zlotów PPA i nie było. Więc nie byłeś i nie widziałeś. Ponadto jak chcesz wiedzieć jest wielu na tym forum, którzy nie mają piratów na swoich Amigach - choćby ja. Fakt, że gram sporadycznie, ale gier trochę mam i są to wersje darmowe, albo uwolnione porty, albo dema. Użytki komercyjne mam wszystkie kupione (dla Amigi są tanie w porównaniu do innych platform). A problem jest prosty - mam tylko to, co potrzebuję.

[#30] Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika

@Deftronic/..., post #26

Kto wie skąd on przyszedł i w jakim celu. Ja zaczynam podejrzewać, że to jakiś zbanowany użytkownik odczekał trochę i próbuje dymu na forum robić.


A teraz do oburzonego piractwem lub jego brakiem kolegi (#1) Jak chcesz mieć "piraty", to je miej, ale nie oczekuj, że portal zacznie propagować takie rozwiązania. Żaden szanujący się serwis komputerowy/konsolowy nie propaguje piractwa, ale też nie może zabronić takich praktyk użytkownikom. Co kto robi w domu to sprawa jego i tylko jego.


Zamknąć wątek!!!!!! Zdjąć ten brednioserial z antenty !!!!!!!!!!!!
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem