Komentarze do artykułu: The Last Ninja - trylogia
21.11.2015 14:48
[#1]
Re: The Last Ninja - trylogia
Cóż, artykuł interesujący, seria, z pewnych względów, ważna dla europejskiego gamedave'u.
Szkoda tylko, że gra jest całkowicie niemal schrzaniona przez swoje abstrakcyjne sterowanie. Oczywiście, lata produkcji robią swoje, wtedy nikt nie miał pojęcia jak takowe sterowanie zaprojektować, etc nie zmienia to jednak faktu, że przez taki a nie inny schemat kontroli nad protagonistą, gra zatraca swój niemal cały gameplayowy potencjał.
Śliczna gra, która zawsze była niemal niegrywalnym potworkiem. To sterowanie sprawia, że gra wspina się na szczyt absurdu pod względem jej trudności a nie przeciwności, z którymi przyjdzie nam się wzmagać (np, słynne skakanie przez rzekę - banalna rzecz, która "dzięki" sterowaniu zdecydowanie wpływa negatywnie na stan zdrowia psychicznego grającego)
Dla mnie ta seria to zawsze było bardziej tech demo, niż dobrze zaprojektowana gra.
Ciekawi mnie, czy dziś są na tym portalu osoby, które bez skrzywienia potrafią w to grać i czerpać z tego frajdę.
Szkoda tylko, że gra jest całkowicie niemal schrzaniona przez swoje abstrakcyjne sterowanie. Oczywiście, lata produkcji robią swoje, wtedy nikt nie miał pojęcia jak takowe sterowanie zaprojektować, etc nie zmienia to jednak faktu, że przez taki a nie inny schemat kontroli nad protagonistą, gra zatraca swój niemal cały gameplayowy potencjał.
Śliczna gra, która zawsze była niemal niegrywalnym potworkiem. To sterowanie sprawia, że gra wspina się na szczyt absurdu pod względem jej trudności a nie przeciwności, z którymi przyjdzie nam się wzmagać (np, słynne skakanie przez rzekę - banalna rzecz, która "dzięki" sterowaniu zdecydowanie wpływa negatywnie na stan zdrowia psychicznego grającego)
Dla mnie ta seria to zawsze było bardziej tech demo, niż dobrze zaprojektowana gra.
Ciekawi mnie, czy dziś są na tym portalu osoby, które bez skrzywienia potrafią w to grać i czerpać z tego frajdę.
22.11.2015 12:14
[#2]
Re: The Last Ninja - trylogia
@michalmarek77, post #1
W The Last Ninja 2 można tryby zmienić (mode 1, mode2, mode 3), którymś klawiszem, powoduje że nie musimy już trzymać "skos" a zmienia na lewo, prawo, góra, dół. Co do sterowania, to kwestia przyzwyczajenia i jak dla mnie to najlepsza gra na C64 i posiadam wszystkie części w oryginałach na kasetę i dyskietkę.
Dodatkowo oryginalna wersja na kasecie, podczas wgrywania z kasety (dodam, że w trybie normal) dawała nam nie lada przyjemność: słuchanie muzyki podczas wgrywania a wgrywanie każdego następnego level'u daje nam kolejne utwory. To samo jest z The Last Ninja 3 z kasety. Ostatnio przeniosłem dwie części na Easy Flash, by nie czekać na granie;)
Fakt, że pierwsza część wymagała od gracza "dokładności", lecz i tak zam wielu fanatyków tej trylogii i to nie tylko w naszym kraju. Istnieje portal miłośników tej gry;)
Każdy ma swoje ulubione/znienawidzone gry na poszczególne komputery. Dla mnie Trylogia The Last Ninja jest ponadczasową, wspaniałą grą, którą z miłą chęcią włączam i pogram.
Sama muzyka w The Last Ninja 1 (C64) jest rewelacyjna!
W samym artykule nie ma właśnie informacji odnośnie wgrywaniu z kaset, co uważam za ciekawostkę i powinna się tam znaleźć. Nie ma również informacji, że gra jest również wydana na ZX Spectrum: The Last Ninja 2 (na kasecie) - również posiadam w oryginale.
Dodatkowo The Last Ninja 2 wyszła na: NES, Apple, Nintendo, Pegasus
Ostatnia aktualizacja: 22.11.2015 12:33:49 przez Canga
Dodatkowo oryginalna wersja na kasecie, podczas wgrywania z kasety (dodam, że w trybie normal) dawała nam nie lada przyjemność: słuchanie muzyki podczas wgrywania a wgrywanie każdego następnego level'u daje nam kolejne utwory. To samo jest z The Last Ninja 3 z kasety. Ostatnio przeniosłem dwie części na Easy Flash, by nie czekać na granie;)
Fakt, że pierwsza część wymagała od gracza "dokładności", lecz i tak zam wielu fanatyków tej trylogii i to nie tylko w naszym kraju. Istnieje portal miłośników tej gry;)
Każdy ma swoje ulubione/znienawidzone gry na poszczególne komputery. Dla mnie Trylogia The Last Ninja jest ponadczasową, wspaniałą grą, którą z miłą chęcią włączam i pogram.
Sama muzyka w The Last Ninja 1 (C64) jest rewelacyjna!
W samym artykule nie ma właśnie informacji odnośnie wgrywaniu z kaset, co uważam za ciekawostkę i powinna się tam znaleźć. Nie ma również informacji, że gra jest również wydana na ZX Spectrum: The Last Ninja 2 (na kasecie) - również posiadam w oryginale.
Dodatkowo The Last Ninja 2 wyszła na: NES, Apple, Nintendo, Pegasus
Ostatnia aktualizacja: 22.11.2015 12:33:49 przez Canga
22.11.2015 12:53
[#3]
Re: The Last Ninja - trylogia
@Canga, post #2
Tak, trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś. Albo ja uwielbiasz albo nie cierpisz. Szalenie polaryzujaca pozycja. Choć gameplayu (dzięki sterowaniu glownie) kompletnie nie znoszę to absolutnie uwielbiam muzykę, na c64, glownie z 1 i 2, choć i 3 ma ciekawe tracki.
No i w sumie podziwiam lekko osoby, które potrafią opanować te abominacje, jaką jest kontrola nad postacią w grze. Prawdziwi ninja, kurde bele.
No i w sumie podziwiam lekko osoby, które potrafią opanować te abominacje, jaką jest kontrola nad postacią w grze. Prawdziwi ninja, kurde bele.
22.11.2015 14:56
[#4]
Re: The Last Ninja - trylogia
elementy skoków z dokładnością do piksela zostały dodane do pierwszej części gry, aby wydłużyć spędzony przy niej czas. Ograniczenia pamięci związane z bogatą w szczegóły grafiką sprawiły, że nie było zbyt wiele miejsca na dużą liczbę ekranów do zwiedzania
W ilu to grach zastosowano podobny zabieg, żeby autor się nie narobił, a gracz długo posiedział przed ekranem
W ilu to grach zastosowano podobny zabieg, żeby autor się nie narobił, a gracz długo posiedział przed ekranem
