[#1] Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna
Wiem , że pytanie może nie pasuje do amigowego wątku, jednak wydaje mi się, że na pc forum jest ono ciut niezrozumiałe.

Nie jeden zapewne wśród nas (w tym ja) korzystał z dobrodziejstw kart turbo, które poza powiększeniem mocy i slotami na FAST miały dodatkowy bonus w postaci podukładu MMU. W czasach, gdy SIMM'y kosztowały dodatkowe krocie, a na płycie np. mojej A4000 kupionej za cenę autka z Polmozbytu w defultowej konfiguracji z salonu komputerowego było ledwie 2 CHIFP i 4 FAST RAMu... posiłkowałem się przy renderowaniu swoich rozbudowanych jak na przełom 93/94 roku Imagine 3D scenach aplikacją MMU virtual memory manager (chyba dobrze pamietam nazwę?). Program pozwalał o ile wykrył dobrodzieja MMU, na zdefiniowanie 3 opcji dodatkowo adresowanej pamięci FAST w postaci:

1. Pliku o zadeklarowanej wielkości
2. Całej dedykowanej temu partycji
3. Całemu dyskowi HD

Jako posiadacz 4 dysków HD (na owe czasy niezły fart .... musiałem odgiąć lekko obudowę by wyjąć 2 w kieszeniach na zewnątrz) mogłem pozwolić sobie na zadedykowanie jednego całego HD o pojemności ok 100 MB podpiętego do kontrolera IDE pod Zorro i cieszyć się pamięcią o ok 100 MB większą niż początkowe 6MB , które miałem.

Z czasem pamięć fizyczna urosła do 2+48 RAM i rzeczone 100 VRAM co pozwalało jak na tamte czasy na całkiem pokaźne rendeningi. Zawsze jednak w systemie (choćby na pasku WB) dodatkowa pamięć widniała jako dodana normalnie adresowana suma pamięci 2xSIMM w slotach na płycie A4000 (2 FASTOWE MIAŁEM TAM PUSTE) 4xSIMM na slotach Cyberstorm i dysku dedykowanym pod VMM. Z tym, ze pamięć zadeklarowana programem VMM miała najniższy - ostatni priorytet zadeklarowany systemowi do korzystania z niej - tak by była używana po wyczerpaniu chipowych układów RAM).

I teraz pytanie do którego dążę... W Windows - wiadomo mamy plik wymiany - można go zdeklarować ręcznie na spory rozmiar, mamy drugą opcję Ready Bost gdzie możemy zdeklarować np. szybką kartę SD w czytniku jako całą do wykorzystania na plik wymiany taki dodatkowy co teoretycznie podnosi wydajność. Jednak żadna z tych opcji nie działa jak wspomniany wyżej MMU na Amidze , a my to mieliśmy juz na początku lat 90... NIE PODNOSI FIZYCZNIE POKAZYWANEJ W USTAWIENIACH PAMIĘCI RAM PC.

I tu pytanie , którego się domyślacie. Zna ktoś program na PC , który dawałby możliwość takiego fizycznego dodania pamięci wirtualnej na PC jak opisane wyżej na Amidze, by była widziana jako suma pamięci tej wbudowanej RAM i zdeklarowanego pliku/partucji/dysku jako ram oczywiście o niższym priorytecie użytku?
[#2] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #1

W Windowsie masz coś takiego jak plik stronicowania. Po wyczerpaniu RAMu system używa tego pliku (a właściwie przestrzeni na dysku, którą ten plik zajmuje) jako wirtualną pamięć.
[#3] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #1

I teraz pytanie do którego dążę... W Windows - wiadomo mamy plik wymiany - można go zdeklarować ręcznie na spory rozmiar, mamy drugą opcję Ready Bost gdzie możemy zdeklarować np. szybką kartę SD w czytniku jako całą do wykorzystania na plik wymiany taki dodatkowy co teoretycznie podnosi wydajność. Jednak żadna z tych opcji nie działa jak wspomniany wyżej MMU na Amidze , a my to mieliśmy juz na początku lat 90... NIE PODNOSI FIZYCZNIE POKAZYWANEJ W USTAWIENIACH PAMIĘCI RAM PC.


Bo dodanie pamieci w postaci pliku wymiany nie podnosi ilosci fizycznej pamieci RAM. System zarzadzania pamiecia w AmigaOS byl/jest na tyle prymitywny, ze nie istnial inny sposob na dodanie pamieci wirtualnej niz "oszukanie" systemu ze jest to po prostu kolejny blok prawdziwego RAM. Zarzadzanie pamiecia w Windows/Linux/macOS czy wielu innych jest o wiele rzedow wielkosci bardziej zaawansowane niz to co oferowal AmigaOS. Systemy te odrozniaja pamiec fizyczna od pamieci "writualnej", zarzadzaja wieloma wirtualnymi przestrzeniami adresowymi i zlozonymi tablicami translacji dla MMU.

I tu pytanie , którego się domyślacie. Zna ktoś program na PC , który dawałby możliwość takiego fizycznego dodania pamięci wirtualnej na PC jak opisane wyżej na Amidze, by była widziana jako suma pamięci tej wbudowanej RAM i zdeklarowanego pliku/partucji/dysku jako ram oczywiście o niższym priorytecie użytku?


Nie, bo na wspolczesnych systemach operacyjnych takie cos absolutnie nie ma sensu. Bo i po co? Co mialo by to robic? Co mialo by to dac? To OS zarzadza pamiecia i to OS decyduje jaka czesc virtualnej przestrzeni adresowej kazdego procesu ma byc zamapowana do fizycznej pamieci RAM a jaka czesc powinna wyladowac w pliku wymiany.
[#4] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@mschulz, post #3

Ok chłopaki.... Dzięki za dobre chęci, ale tyle wiedziałem. Może więc dokładniej wytłumaczę. Powiedzmy , że mamy dość leciwy ale fajny markowy laptop obsługujący jednak max 2 GB Ram. Ba posiadałem nowy - kupiony w sklepie komp typu all in one dostosowany do Win 10 , ale nie posiadający możliwości rozbudowy Ram więcej jak 2 GB. Nie zawsze ustawienie nawet ręczne dużego pliku stronicowania powiedzmy na 12 GB pozwoli np. renderować większą animację... Przestarzałe VMM na Amidze DAWAŁO RADĘ, choć wielkości ówczesnych rzędów pamięci jak i wymagań programów były niższe. Ale proporcje podobne... Stąd moje rozważania. Po prostu rozwiązanie Amigowe JEDNAK DZIAŁAŁO... na PC nie koniecznie.
Po prostu Amiga 4000/040 z 2+6+VMM 100 działało jak Amiga ze 106 MB, A4000/060 2+48+100 działało jak 150 MB (wolno, ale chodziło) , natomiast Win 2GB + 8GB stronicowania nie działa jak PC 10 GB... przynajmniej w części softu, w niektórych działaniach.

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2020 19:48:13 przez xtro
[#5] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #4

Weź pod uwagę różnicę prędkości zapisu/oczytu pamięci RAM a HDD na Amidze i na PC. Na Amidze obie wartości to "ileś tam" MB/s, w PC prędkość RAM to GB/s a HDD to MB/s, w najlepszym wypadku to tylko 1000 razy szybciej.
[#6] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@panti1801, post #5

Co nie zmienia faktu, że na Amidze działało czego dowodem jest UFUS.... liczył się miesiąc....



na PC (opisanym) są sytuacje z "out of memory" , a na tamte czasy soft na Amidze był mocno naładowany elementami w stosunku do tego co teraz na obecne wielkości mam na sofcie w PC.... w końcu jakoś daje się, ale trzeba pokombinować etapami.
[#7] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@panti1801, post #5

Max transfer dla DDR4-3200 to 25600 MB/s gdzie SSD teoretycznie wyciąga 600 MB/s a w modelach z protokołem NVMe 4.0 sięga odpowiednio nawet 5000 MB/s. Więc wychodzi 42 razy szybciej od SSD i 5 razy szybciej od NVMe 4.0.
[#8] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #4

Ba posiadałem nowy - kupiony w sklepie komp typu all in one dostosowany do Win 10 , ale nie posiadający możliwości rozbudowy Ram więcej jak 2 GB.


pic or it didn't happen. No chyba że tego nowego kompa kupowałeś w sklepie z niskimi cenami codziennie.

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2020 21:37:50 przez snajper
[#9] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@snajper, post #8

Zgadnołeś... wtedy jakoze był przedostatni egzemplarz miast 2200 zapłaciłem 1200:



Ostatnia aktualizacja: 07.03.2020 22:05:04 przez xtro
[#10] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #9

no to sorry, ale stawianie Win10 na czymś takim jest sztuką dla sztuki, delikatnie mówiąc. 2GB to jest minimum dla Win10 64-bit (a ten komp jest 64-bit, wnioskując z wersji Win8.1 fabrycznie na nim instalowanego), po kiego kupować 64 z ograniczeniami pozwalającymi na mniej niż 32? Cytując za pc-tablet.com:
If you’re a school-kid, selfie-loving girl, a beginner blogger, Facebook parent, or Pacman player – go for it! Else don’t even think of buying it.

PC to nie Amiga, że do pięćsetki wsadzisz wampira i masz Amigę lepszą niż kanapkowana 1200 z Blizzardem PPC za 5 kafli. Handluj z tym.
[#11] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #4

Windows pokazuje ilość pamięci fizycznej, a ponieważ plik wymiany jest natywnie obsługiwany przez system, to potrafi odróżnić pamięć wirtualną od fizycznej, w przeciwieństwie do Amigi, której system jest oszukiwany programami "3rd party". W menedżerze urządzeń, klikając na pamięć w zakładce wydajność, zobaczysz ile pamięci maksymalnie może zostać użyte łącznie z plikiem wymiany pod hasłem "pamięć zadeklarowana". Programy mogą(nie muszą) odmówić pracy jeśli nie ma wystarczającej ilości wolnej pamięci fizycznej, inaczej zamieliłyby Ci dysk na amen, teraz masz procesory wielordzeniowe i aplikacje wielowątkowe, które walczą o dostęp do pamięci RAM między sobą, a w dodatku przydzielona każdemu wątkowi pula pamięci może znajdować się w całkiem sporej odległości od fragmentu pamięci innego wątku tej samej aplikacji. Miałem do czynienia dla przykładu z programem Siemens WinCC, wymagania minimalne to 6GB RAM, na 4GB RAM jeszcze idzie coś porobić, na 3.3GB RAM dysk mieli bez przerwy i praca przypomina Arosa uruchomionego na 68020.

Na 2GB komputerze to raczej jedynie Win 10 32-bitowy, kupiłeś zabawkę do przeglądania poczty, oglądania jakichś filmików, ewentualnie do umiarkpowanej roboty biurowej. Mam taki mini komputerek typu HDMI stick na Atomie 4 rdzeniowym z 2GTB RAM i tyłka to nie urywa, a po dłuższym oglądaniu filmów na YT zaczyna zamulać, jakość przełącza się na coraz mniejszy bitrate, aż w końcu trzeba wyjść z przeglądarki i uruchomić ją od nowa (może to i wina przeglądarki też).

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2020 06:29:09 przez sanjyuubi
[#12] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@sanjyuubi, post #11

To wina tego, że coraz więcej używanej pamięci z przeglądarki leci w SWAP, restart przeglądarki pomaga bo ram leci od nowa. Dla mnie to znany problem na każdej maszynie wirtualnej gdzie mam max 2gb ramu i zdalny pulpit. Nawet jak się pamięć zwalnia to przeglądarka nie dostaje tych danych z powrotem do pamieci, i właśnie jedyna opcja to odpalenie od nowa :)
[#13] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #9

Uuuuu, to jest tablet za 199 zł w większej obudowie !!!, jak masz w tym jeszcze dysk mechaniczny to musi się strasznie mulić cafe.
Zainstaluj sobie Windows 10, ale 32bit, jest trochę szybszy i ma mniejsze wymagania co do pamięci, a chodzi na prockach 64bit, do tego wymieniłbym dysk na SSD ( średnio opłaca się inwestować w tak słaby sprzęt, ale SSD można potem przełożyć do czegoś innego ), na pewno nieporównywalnie zwiększy się komfort pracy.

Jak jednak "Związałeś się z tym kompem emocjonalnie" to można wymienić płytę główną na taką z mocniejszym prockiem (x4 zamiast x2) i 4GB RAM , szału też nie będzie, ale do neta i Office wystarczy.
[#14] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@UJP, post #13

Pokazany na foto komputer to musiałbym oddać do serwisu co zapewne przekroczy jego wartość. Leży zafoliowany na szafie i tyle. Kupiłem za ok 100 zł Della z demobilu. Jako człowiek potrafiący dobrze optymalizować pracę do wszystkiego mi starcza, łącznie z montowaniem wielowarstwowych filmów. Jedyni przydały by się ze 4 GB fizycznej pamięci. Jak będę miał środki i cierpliwość by wszystko znowu konfigurować kupię coś w porywach za 300 zł. Nie stać mnie obecnie na szarpnięcie się na droższy sprzęt. Dla ciekawskich komputer ten to kiedyś zajedrogi (2007 rok) Dell D430. Oczywiście nie dam się juz nabrać na W10.... Typowy W7 po autorskiej modyfikacji kilkoma toolami.... ale to znamy z czasów Ami dłubanie w systemie... tyle że tu ZMNIEJSZAM JEGO BAJERY.
[#15] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #14

mocniejszy komp niż ten Asus można kupić i za 100 zł, ja np. odkupiłem ze skupu złomu dwuprocesorową ( w sumie 12 rdzeni 24 wątki ) stację roboczą Della z 16GB Ram rECC i Qadrą którą sprzedałem w przetargu państwowej instytucji jakieś 10 lat temu za 16 tyś zł ( nawet z pudełkiem na którym była etykietka kuriera z moim adresem ), niedawno kasowali sprzęt i oddali do utylizacji, jedynie dysków nie było w niej.
Po wrzuceniu SSD Windows 10 chodzi na tym lepiej niż na nie jednym nowym marketowym desktopie.

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2020 12:42:04 przez UJP
[#16] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@UJP, post #15

Ok to może wyjaśnię więcej. Od lat żyje wg tzw. filozofii minimalizmu. Nie pragnę rzeczy, cieszę się małymi sukcesami, nabytkami. Nie gonię za pieniądzem. Jedną z idei jest posiadanie kompa, który będzie a. tani, b. starczał, c. nie jadł prądu. Posiadam np. w innej lokacji Asus One 722. Spełniający te założenia. Obecnie wypatruję coś ekonomicznego na miejsce tego Dell'a choć przyznam, że jest całkiem ok.... liczyłem , że uda się rozszerzyć pamięć do 3GB co przy 32 bit W7 jest prawie wartością max. i wystarczającą (niestety nie łyka). Jednakże czasem trzeba kombinować. Prawdopodobnie więc uskładam sobie suweniry na super energooszczędny (je ok 15W) Polski Kiano Elegance Note 15.6. 4 GB ram przy W10 Home (może uda się zrobić na nim W7) i 4 rdzeniowy Atom plus matryca HD, 32 dysku elektronicznego plus 500 HDD spokojnie styknie.

Druga opcja to komp , który posiada córa , a chodzi czasem na aukcjach i po 200 zł Samsung R540 - sprawdzony bo mam dostęp w wersji z prockiem P6100 4 GB i 500 HDD.

NIe mam duzych wymagań, największe to niska cena prądu bo komp dużo chodzi.... PAMIĘTAJCIE - OBECNIE WASZE RACHUNKI są zaniżone o ok połowę.... od wniesienia idiotycznych opłat za CO2 .... Po wyborach dotowanie gospodarstw domowych zapewne się skończy więc rach za prąd x2. Tak baby na mieście gadają, a zwykle w kolejce po balerony się nie mylą....
[#17] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #16

Podziwiam za cierpliwość do wolnego sprzętu. Aspire One 722 jest takim mułem, że a500 przy tym robi wrażenie rakiety...

Zamiast chińczyka (Kiano) kup poleasingowego Thinkpada (chociażby x230, t430s). Masz wybór procków w nich, ramu możesz włożyć 4-24GB. Do tego SSD i masz maszynkę do śmierci (Twojej lub sprzętu). Baterie, stacje dokujące, klawiatury są nadal do kupienia.
[#18] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@hrw, post #17

No faktycznie. Moja A600 aktualnie z 2 MB chip, HDD 4 GB i WB 2.1 (Kick 3.5 zrobiony przez jednego z forumowiczów) podnosi się po właczeniu z 5x szybciej od obu PC do pełnej gotowosci i niczym w kółko nie miele... cały system w pamięci.

Jednak prawdziwy hardcore to mój leciwy Nokia 9210 - owszem w jej czasach kosztowała trochę, ale przez dekadę z niej korzystałem. Obecnie szósty rok leci mojemu smartfonowi i nie zamierzam go zmieniać.

No i z ekstremów - jest jeszcze moja CDTV nieco zmodyfikowana kickiem 3.0 i 3 MB emitująca bez przerw (poza przerwami dostaw w prądzie) serie plansz na potrzeby wspólnotowych kilku budynków .... komunikaty o zebraniach , kosztach etc. Chodzi tak (z krótka przerwą na podmianę stacji dysków zewnętrznych) od 1998 roku o ile dobrze pamiętam.

... ale o niej wspominałem juz tu nie raz... kusiła perspektywa zmiany jej na mały terminal, ale ten fan z posiadania takiego gadżetu nadal przydatnemu grupie ludzi - bezcenny.

A aby dodać dodatkowego smaczku tej Ami, powiem, że otrzymałem ja i chyba dwie inne od (jak poszperacie w starej prasie pewnie znajdziecie) firmy ARAM w zamian za zrobienia o ile pamiętam jakiegoś projektu graficznego w rozliczeniu zań... oczywiście projekt na A4000 i chyba to było w Image FX i LW..... ale to już tyle lat , że nie pamiętam , czy czasem nie była to jedna z ich ramek reklamowych do gazety, chyba jakoś tak. Także właśnie takie rzeczy mnie najbardziej cieszą, choć może komuś wydać się to małostkowe i głupie :0 Ale mnie ta bawi i chyba o to chodzi przed pięćdziesiątką... wyluzować :)

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2020 14:14:48 przez xtro
[#19] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #14

Smutnych dozylismy czasow...
"Mam 2 GB pamieci i wyskoczylo mi Out Of Memory. Jak zyc?"
[#20] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@Phibrizzo, post #19

Szczęśliwi ci co mają takie problemy ;D
18:29 (0s) hrw@puchatek:~$ free -m
              total        used        free      shared  buff/cache   available
Mem:          32124       20619        2881        1554        8623        9498
Swap:             0           0           0
18:29 (0s) hrw@puchatek:~$


A to po prostu desktop jest ;D

Edycja: ubiłem przeglądarkę. 13GB ram wróciło.

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2020 18:31:11 przez hrw
[#21] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@hrw, post #20

Dobra bo za chwilę Moder nam dyskusję przykręci. Ale, dla kilku powyższych problemów tacy co mają biedny sprzęt jak ja polecam IOBit Advanced System Care Pro (jest często z gazetkami) i włączenie smart Ram plus widget... fajnie oczyszcza ramy - dobrze też raz na jakiś czas przeczyściń nim cały komp, dodatkowo Galary Utilities (ma podobny Ram monitor). Oczywiście koniecznie raz na jakiś czas czyszczenie historii i cashe przeglądarki - ja używam nietypowych Iron Browser , Dragon Ice i Firedragon od comodo - wszystkie portable. Warto zadbać o instalację ich jak i każdego softu na osobnym dysku (nie partycji) ... Polecam tez szczególnie gdy macie Pen Drive 2.0 lub 3.x USB włączyć na nim opcje Roeady Boost najlepiej ze zdeklarowanym plikiem 2-4 GB. To sporo poprawia wydajność mniejszych konfigów.
[#22] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@xtro, post #21

Ready Boost to dodawanie pamięci wirtualnej. Przy kiepskich pendrivach bolesnej pamięci wirtualnej (kilka MB/s zapis zabija).

Jak się ma bieda sprzęt to się po znajomych szuka odpadów.

Kumpel miał i3-530 i 4GB ram. 30-50 zł kosztowało i5, 2x4GB ram znalazło się u kolegi w szufladzie (ten i3 obsługiwał tylko 2GB kostki). Komp to nadal złom ale procek jest szybszy, ramu trzy razy więcej i jeszcze jakiś czas posłuży.

A co do 'wszystko na osobnych dyskach' - wsadzasz ssd 120GB za ~100zł i prawie każdy komp przyśpieszy (dla Acer Aspire 722 nie robiło różnicy).
[#23] Re: Pecet jak Amiga? - prawdziwa pamięć wirtualna

@hrw, post #17

To co hrw powiedział. Nie ma laptopa nad thinkpada jeśli chodzi o trwałość. Jak się dobrze zakręcisz z modelem to znajdziesz taki z wymiennym prockiem, które jak stanieją na rynku wtórnym to pozwolą Ci na "odświeżenie sprzętu". Byleby się z tym mieścić w tym samym lub niższym TDP, co by chłodzenie nie pracowało jak szalone.

Sam parę ładnych lat temu kupiłem E330 bo akurat okazja była, w środku miał pentiuma, wsadziłem mu potem i5 i dostał kopa - raz że czysto obliczeniowo, dwa że graficznie, bo obecnie intelowskie procki mają w sobie zintegrowaną grafikę. Teraz siedzę na służbowym T470, ale ten E330 w rodzinie służy do dziś.

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2020 14:56:26 przez teh_KaiN
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem