15.07.2006 14:21
[#1]
konfiguracja routera bez neta
Teoretycznie, czy jest możliwe dostanie się do konfiguracji routera DSL poprzez przeglądarkę gdy nie ma się w ogóle dostępu do internetu? I oczywiście przy założeniu, że ma się odpowiedni sprzęt i zainstalowane Miami.
15.07.2006 23:44
[#12]
Re: konfiguracja routera bez neta
@R-Tea, post #10
1) w miami ustaw na dhcp: IP i GATE, MASK
2) routery zazwyczaj maja reset na obudowie przytrzymaj go z 10 sec. powinien sie zresetowac i zaladowac ustawienia fabtyczne
3) miami online - chwilke potrwa
4) musisz podac haslo i login -> te rzeczy niestety musisz poszukac u producenta
5) jesli z dhcp nie da rady spawdz tak ip:192.168.0.1 maska:255.255.255.0
Miami.config a jesli nie jestes pewien to spytaj snoopdos'a
2) routery zazwyczaj maja reset na obudowie przytrzymaj go z 10 sec. powinien sie zresetowac i zaladowac ustawienia fabtyczne
3) miami online - chwilke potrwa
4) musisz podac haslo i login -> te rzeczy niestety musisz poszukac u producenta
5) jesli z dhcp nie da rady spawdz tak ip:192.168.0.1 maska:255.255.255.0
Miami.config a jesli nie jestes pewien to spytaj snoopdos'a
15.07.2006 23:44
[#13]
Re: konfiguracja routera bez neta
@Norbert, post #11
Dzięki, poszło. W końcu dostałem się do routera. W tym czasie nie miałem jednak wyjśćia na zewnątrz - provider kontroluje TTL. Mój router ma opcję podbijania TTL, ale okazało się że dopiero od firmware 3.07, a ja miałem 3.05. Zassałem najnowszy firmware 3.10 i zrobiłem update. Pomogło jak ręką odjął :)
17.07.2006 19:17
[#19]
Re: konfiguracja routera bez neta
@R-Tea, post #10
Może najlepiej będzie jak schowam gdzieś aktualną konfigurację Miami, żeby przy starcie utworzyć nową? Który plik mam schować?
To dobry zwyczaj. Ja z lenistwa przed jakimiś zmianami robię kopię całego katalogu. Jak mi coś nie pójdzie to nie grzebię, nie szukam tylko kopiuję stary katalog i z głowy. Robię tak na przykład przed każdym update Ambienta czy jakiś bibliotek. Całą partycję systemową kopiuję. To trwa chwilunię, a potem mam w razie czego piękny backup. Miami miałem chyba 3 katalogi. Tak mi było wygodniej. :) To jest jeden z niewilu plusów amigowych systemów - można sobie skopiowac katalog i wszystko będzie grało. No chyba, że jest to GoldED/MorphED. :(
To dobry zwyczaj. Ja z lenistwa przed jakimiś zmianami robię kopię całego katalogu. Jak mi coś nie pójdzie to nie grzebię, nie szukam tylko kopiuję stary katalog i z głowy. Robię tak na przykład przed każdym update Ambienta czy jakiś bibliotek. Całą partycję systemową kopiuję. To trwa chwilunię, a potem mam w razie czego piękny backup. Miami miałem chyba 3 katalogi. Tak mi było wygodniej. :) To jest jeden z niewilu plusów amigowych systemów - można sobie skopiowac katalog i wszystko będzie grało. No chyba, że jest to GoldED/MorphED. :(