19.06.2012 20:44
[#1]
Stare dyskietki i czyszczenie FDD
Wpadły mi w ręce stare dyskietki i oczywiście jak stary dureń włożyłem je do napędu mojej A500+. Oczywiście teraz stacja czasem czyta czasem nie sprawne dyskietki. Prosiłbym o radę jak zabrać się za jej czyszczenie.
No i sprawa samych dyskietek - jest ich chyba z 400sztuk. Część zadziałała ale reszta to nie mam pojęcia, bo stacja zaczęła szwankować. Takie których nie da się odczytać nadają się tylko na śmietnik? Czy jest jakiś magiczny sposób na ich oczyszczenie i sformatowanie/naprawę?
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 20:44:54 przez szpynda
No i sprawa samych dyskietek - jest ich chyba z 400sztuk. Część zadziałała ale reszta to nie mam pojęcia, bo stacja zaczęła szwankować. Takie których nie da się odczytać nadają się tylko na śmietnik? Czy jest jakiś magiczny sposób na ich oczyszczenie i sformatowanie/naprawę?
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 20:44:54 przez szpynda
19.06.2012 21:33
[#4]
Re: Stare dyskietki i czyszczenie FDD
@szpynda, post #1
Są takie "rzeźnickie" metody odzyskiwania danych z uszkodzonych dyskietek. To stosunkowo proste - trzeba być po prostu upartym do bólu
Kombinuj z różnymi programami - pod warunkiem posiadania sprawnego napędu FDD. Bo bywa tak, że X Copy odrzuci, ale np. SuperDuper zaakceptuje. Bo bywa tak, że np. Directory Opus oleje dyskietkę, a staruszkowie Disc i File Master - zmuszą stację do rzężenia - i przeczytają, pozwolą przenieść pliki na inny napęd. Czasami bywa tak, że programy do zarządzania plikami sobie nie radzą, zaś po prostu spod systemu/spod Worbencha daje się dyskietkę odczytać i dane uratować. Warto się pomęczyć, postukać, podmuchać, pochuchać.
Czasami stare, zapomniane narzędzia, typu FixDisk pomagają, czasami pomoże QBTools. Czasami po prostu uparte próby wkładania i wyciągania dyskietki...
Dyskietki 3,5 cala, rzecz archaiczna i znikająca - czasami mnie zadziwiają. Mam dosłownie wiadro takich stareńkich, nagranych w roku 1992 - 1993 - i skubane, po dziś dzień sprawne. Wbrew logice - po przechowywane byle jak, zakurzone, sponiewierane. A działają.
Pozdrawiam pogodnie
Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:41:00 przez Des
Kombinuj z różnymi programami - pod warunkiem posiadania sprawnego napędu FDD. Bo bywa tak, że X Copy odrzuci, ale np. SuperDuper zaakceptuje. Bo bywa tak, że np. Directory Opus oleje dyskietkę, a staruszkowie Disc i File Master - zmuszą stację do rzężenia - i przeczytają, pozwolą przenieść pliki na inny napęd. Czasami bywa tak, że programy do zarządzania plikami sobie nie radzą, zaś po prostu spod systemu/spod Worbencha daje się dyskietkę odczytać i dane uratować. Warto się pomęczyć, postukać, podmuchać, pochuchać.
Czasami stare, zapomniane narzędzia, typu FixDisk pomagają, czasami pomoże QBTools. Czasami po prostu uparte próby wkładania i wyciągania dyskietki...
Dyskietki 3,5 cala, rzecz archaiczna i znikająca - czasami mnie zadziwiają. Mam dosłownie wiadro takich stareńkich, nagranych w roku 1992 - 1993 - i skubane, po dziś dzień sprawne. Wbrew logice - po przechowywane byle jak, zakurzone, sponiewierane. A działają.
Pozdrawiam pogodnie
Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:41:00 przez Des
19.06.2012 23:02
[#6]
Re: Stare dyskietki i czyszczenie FDD
@Hubez, post #5
Tak, nie do "zabicia". Oblewane colą, piwem, zasypane popiołem z papierosów - potrafią być sprawne. Mam tego dowodne przykłady.
Może to wynika z tego ogólnego trendu - że im co nowsze, tym mniej trwałe. Pierwsze dyskietki 3,5 cala DD swoje kosztowały. Relatywnie paczka (10 sztuk) dyskietek 3,5 była droższa, niż obecnie paczka (10 sztuk) czystych płytek DVD.
Siłą rzeczy musiały być trwałe, odporne na uszkodzenia. Czegoś mocno tymczasowego, w czasach świetności dyskietek, nikt by nie kupił.
Serdeczności
Des
Może to wynika z tego ogólnego trendu - że im co nowsze, tym mniej trwałe. Pierwsze dyskietki 3,5 cala DD swoje kosztowały. Relatywnie paczka (10 sztuk) dyskietek 3,5 była droższa, niż obecnie paczka (10 sztuk) czystych płytek DVD.
Siłą rzeczy musiały być trwałe, odporne na uszkodzenia. Czegoś mocno tymczasowego, w czasach świetności dyskietek, nikt by nie kupił.
Serdeczności
Des