Pamiętacie klon Amigi o nazwie
DraCo? W latach 90-tych wprowadził sporo zamieszania w środowisku
Amigi. Był komputerem, który pracował pod kontrolą standardowego
AmigaOS 3.1 i, choć nie posiadał układów specjalizowanych znanych z
Amigi, miał własną kartę graficzną i własny sposób komunikacji z
kartami rozszerzeń. Ze względu na możliwości i wysoką cenę często był
obiektem marzeń i westchnień amigowców. Tytułowa Casablanca, nazywana
również "Casablanca 1" i "Casablanca Classic", to
w pewnym sensie następca DraCo, kolejny komputer zaprezentowany przez
firmę MacroSystem w 1997 roku. Casablanca to klon Amigi pracujący pod
kontrolą naszego ulubionego systemu AmigaOS, jednak jest to komputer
przeznaczony wyłącznie do jednego celu: montażu filmów wideo.
Około roku 2000 przez długi okres czasu miałem przyjemność korzystać z Casablanci, jak wtedy nazywano to urządzenie, i muszę przyznać, że jego możliwości wywarły na mnie duże wrażenie. Z pozoru komputer ten wyglądał jak magnetowid - niczym szczególnym nie wyróżniał się wizualnie. Nawet nie bardzo było widać związek z komputerami Amiga - ot przeciętna, choć ładna obudowa. Wartość Casablanci tkwiła nie w jej wyglądzie, a możliwościach i nowatorskiej filozofii obsługi. Była bardzo wysoko oceniana w czasopismach branżowych tamtego okresu, wiele razy otrzymywała zaszczytne wyróżnienia m. in. niemieckiego pisma "Video" czy włoskiego "Videotechnica". Casablancę zauważono również w Stanach Zjednoczonych, pokazywano ją w programie "9news", nawet nasz rodzimy "PC World Komputer" w 2002 roku zamieścił bardzo pozytywny test urządzenia.
W czym tkwił sukces
Casablanci? Dla nas amigowców z pewnością ważną kwestią jest fakt
korzystania z systemu AmigaOS, ale dla reszty świata nie była to
wcale ważna informacja, często była nawet celowo pomijana w
informacjach prasowych. Co więcej, przeciętny użytkownik Casablanci,
jeśli nie miał wcześniej do czynienia z Amigą, z pewnością nie
zauważył podobieństwa. Podstawowym atutem Casablanci było natomiast
połączenie zalet montażu liniowego z cyfrową edycją materiału wideo,
czyli montażem nieliniowym.
Osobom niezorientowanym w temacie na pewno trudno "na dzień dobry" zrozumieć czym różni się montaż liniowy od nieliniowego, jednak wbrew pozorom jest to bardzo proste. Montaż czy edycja liniowa odbywa się na taśmach, a zatem jest to typowo analogowy sposób pracy. Oczywiście wykorzystujemy zewnętrzne urządzenia cyfrowe, mamy do dyspozycji komputery, miksery czy znane z Amigi genlocki, jednak produkt finalny zapisywany jest na taśmie. W montażu nieliniowym pracujemy w całości cyfrowo, zatem materiał zapisywany jest na dysku twardym komputera. Sposób pracy określany jest mianem "nieliniowego" ze względu na natychmiastowy dostęp do dowolnego fragmentu zapisanego materiału niezależnie od jego położenia na dysku. Mamy do czynienia z niespotykaną, w porównaniu do analogowej edycji, precyzją, a także możliwością wykorzystywania efektów na obrazie, które w tradycyjny sposób są niedostępne. Ważna jest również oszczędność czasu. Można zatem śmiało powiedzieć - same zalety. Jednak pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku montaż nieliniowy był bardzo drogi, wymagał zaopatrzenia się w drogi zestaw komputerowy, a oprogramowanie do montażu często postrzegane było jako bardzo skomplikowane w obsłudze. Casablanca była produktem, który niejako wyszedł naprzeciw oczekiwaniom użytkowników, którzy chcieli w tańszy i dużo łatwiejszy sposób pracować cyfrowo. Połączyła zalety montażu liniowego, jednocześnie eliminując wady systemów cyfrowych. Stąd Casablanca stała się tak popularna.
Czym jest tak naprawdę Casablanca 1? Gdy zajrzymy do środka, zobaczymy specjalizowaną płytę główną z procesorem Motorola 68040 lub 68060, znane z Amigi dwie kości ROM, dwie kości pamięci SIMM EDO oraz dodatkową kartę o nazwie "Casablanca Motion" podłączaną do portu dziwnie przypominającego port rozszerzeń w Amidze 1200. Widać, że producent wykorzystał elastyczność Amigi, aby zintegrować naszą platformę z kartą wideo, a dzięki ogromnej wydajności systemu AmigaOS spowodować, aby oprogramowanie pracowało w bardzo szybki sposób nawet pod kontrolą nie najszybszych procesorów Motoroli. Rozwiązanie to sprawdziło się znakomicie, a firma w przyszłości miała produkować wiele kolejnych urządzeń z serii Casablanca.
Na przykładzie Casablanci zauważyć można coś, co w przypadku Amigi było dość niespotykane, a mianowicie działania marketingowe (sic!) dla użytkowników niezwiązanych z Amigą i to wcale nie w czasach świetności naszego komputera. Spójrzmy na fragment tekstu reklamowego polskiego dystrybutora urządzenia - firmy Eureka - z 2001 roku:
"Casablanca to nie jest komputer w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie ma procesorów tekstu, arkuszów kalkulacyjnych, gier. W Casablance znajdują się komponenty istotne tylko z punktu widzenia edycji wideo. Te komponenty są najwyższej jakości i dają maksymalne osiągi. Praca dysku twardego i osprzętu wideo w Casablance jest podobna do tej z komputera nieliniowego Draco, który jest profesjonalnym systemem do broadcastingu."
"Draco" to nazwa,
która była obecna przy pierwszych wersjach Casablanci. Początkowo
urządzenie nazywano "Draco Casablanca", co było już
bezpośrednim nawiązaniem do klonu Amigi o podobnej nazwie ("DraCo").
Jeszcze przed erą Casablanci firma MacroSystem wyprodukowała komputer
o nazwie "DraCo Vision", który posiadał obudowę typu "cube"
(w formie sześcianu) i był reklamowany wprost jako "maszyna
korzystająca z zalet systemu AmigaOS". Co ciekawe, komputer ten,
oprócz procesora Motorola 68060, posiadał również jednostkę DEC Alpha
233 MHz, która - podobnie jak w przypadku kart PowerPC dla Amigi -
nazywany był w tym okresie "koprocesorem". Widzimy zatem
jak firma MacroSystem w okresie popularności Amigi próbowała
wykorzystać pozycję marki do promowania własnych produktów.
Technicznie rzecz biorąc pomysł był podobny do tego, które w
późniejszym okresie wykorzystała firma phase5 przy projektowaniu
swoich kart PowerPC i niewyprodukowanych niestety klonów Amigi.
MacroSystem to prawdziwy prekursor w świecie naszej "przyjaciółki"!
Można tylko ubolewać, że była to jedna z nielicznych firm wprost
podkreślająca zalety systemu AmigaOS w stosunku do innych rozwiązań.
Wróćmy jednak do samej
Casablanci "Classic". Oprócz wymienionego już procesora
Motorola 68040/060 posiadała dysk twardy standardu SCSI oraz stację
dysków 1,44 MB. Format zapisu zarówno na dysku twardym, jak i
dyskietkach był jednak niestandardowy. Już sama zawartość pamięci ROM
była mocno zmodyfikowana w stosunku do zwykłej Amigi. Ale po kolei.
Casablanca 1 ze względu na różnice sprzętowe w dużym stopniu była
niekompatybilna ze zwykłą Amigą. Pracowała pod kontrolą
zmodyfikowanego systemu AmigaOS (ściślej mówiąc jego części) i
pakietu oprogramowania "Movie Shop". Program ten był
wcześniej dołączany do karty standardu Zorro o nazwie "VLab
Motion" również produkowanej przez MacroSystem, można więc
powiedzieć, że firma poszła za ciosem. W przypadku Casablanci
stworzono specjalną wersję o nieco uproszczonej obsłudze, a także
dostosowano program do specyficznej obsługi urządzenia. Jednak sam
sposób zapisu, jak również podstawowe funkcje, nie zmieniły się w
stosunku do "zwykłej" wersji dla Amigi. Zmodyfikowano
wygląd oprogramowania, tak aby pasował do nowoczesnej wtedy
stylistyki Casablanci. Karta "VLab Motion" zawsze
postrzegana była jako solidny produkt, oferujący wysoką jakość
digitalizacji obrazu, również bardzo zbliżone pozytywne opinie
zyskiwała w tym czasie Casablanca 1 i jej nowa wersja "Movie
Shopa", do którego wyprodukowano później wiele dodatków
niedostępnych w wersji dla Amigi.
Jak wygląda w praktyce praca na Casablance? Po uruchomieniu na ekranie pojawia się od razu menu, z którego możemy bezpośrednio wybierać opcje dotyczące montażu audio i wideo. Nie będę opisywał poszczególnych opcji, jednak warto wymienić, że oprogramowanie posiada moduły, takie jak wirtualny stół montażowy, menu przejść między poszczególnymi ujęciami wideo, menu efektów obrazu (również 3D) czy moduł "titlera" pozwalający nakładać napisy wraz z dodatkowymi efektami przewijania. Mamy także dostępny mikser audio, gdzie możemy poddać edycji 3 ścieżki dźwiękowe, w programie określone jako ścieżka oryginalnego dźwięku, podkładu muzycznego i komentarzy. Widać, że było to rozwiązanie bardzo nowoczesne jak na rok wydania Casablanci - przypomnijmy - 1997.
Casablanca 1 umożliwia pracę z jakością charakterystyczną dla systemów VHS i S-VHS, ale również, Hi8, Betacam SP, MiniDV i DV. Standard DV (Digital Video) można uzyskać po zamontowaniu opcjonalnego modułu DV, który posiada gniazdo Firewire (dwukierunkowe wejście/wyjście). W Casablance fabrycznie montowany był dysk twardy o pojemności 9 lub 18 GB. Pozwala to na zapisanie materiału wideo od ponad 10 godzin w trybie jakości "Long Play" do 45 minut w jakości Betacam SP. Można więc śmiało powiedzieć, że jest to urządzenie bardzo elastyczne, tak jak każda "rasowa" Amiga. W komplecie z Casablancą użytkownik otrzymywał trackballa, jednak można do niej bez problemu podłączyć zwykłą pecetową myszkę lub klawiaturę.
Jak wspomniałem do Casablanci wyprodukowano wiele dodatków, wśród których warto wymienić następujące:
- Adorage Magic - pakiet ponad 1000 efektów przenikania ujęć wideo.
- 3D Shapes Professional - pakiet efektów trójwymiarowych.
- Blue Box - efekt przejścia, w którym wybrane przez użytkownika kolory jednego ujęcia są przenikane przez obszary ujęcia drugiego.
- Akaba - program graficzny pozwalający na edycję ujęć zapisanych na dysku twardym. Dostępny szereg narzędzi wraz z możliwościami stosowania szeregu efektów daje możliwość tworzenia własnych kompozycji graficznych. Zastosowanie klatek kluczowych umożliwia przesuwanie oraz rysowanie poszczególnych obiektów w trakcie trwania danej sceny.
- Monument Titler - znany również z wersji dla Amigi program służący do tworzenia napisów. Litery mogą być teksturowane, dostępne są wzorce umożliwiające szybko utworzyć efektownie wyglądające napisy. Program posiada wiele efektów przenikania.
- PC Link - program umożliwiający połączenie Casablanci z komputerem PC. Możliwa jest dwustronna wymiana danych graficznych między systemami.
- Elastic Dreams - program do tworzenia efektów morfingu i płynnych przekształceń obrazu. Wydano także oddzielną wersję dla Amigi.
Jak widać możliwości
Casablanci, nawet jak na dzisiejsze czasy, są całkiem duże, szkoda
tylko, że kolejne modele tego urządzenia były tworzone już w oparciu
o komputery PC i niestety niemożliwe jest skorzystanie z nowszego
oprogramowania. Ciekawostką jest fakt, że firma MacroSystem nawiązała
współpracę z firmą Siemiens, dzięki czemu Casablanca 1 produkowana
była w niemieckiej fabryce tej firmy. Można powiedzieć, że były to
jeszcze czasy tych firm związanych z Amigą, które miały spore
możliwości finansowe i co za tym idzie, możliwość korzystania ze
sprawdzonych i znanych podwykonawców. Z pewnością był to dodatkowy
atut urządzenia, które słynęło - jak większość produktów firmy - z
dużych możliwości, łatwej obsługi i solidnego wykonania.
Podczas pracy Casablanca spisywała i spisuje się nad wyraz dobrze. Wszystkie operacje wykonywane są w akceptowalnym czasie, a jak na czasy sprzed 10 lat były to bardzo dobre osiągi. Awarie oprogramowania zdarzają się rzadko, natomiast można mieć zastrzeżenia do samego procesu instalacji oprogramowania i dodatków, co nie należy do czynności łatwych i szybkich, nawet dla zaznajomionego z tematem użytkownika. Jednak do Casablanci, jak również do każdego z akcesoriów, dołączana była instrukcja obsługi, więc nie można mieć zbyt wielkich pretensji. Jako ciekawostkę dodam, że polską wersję instrukcji użytkownika opracowywałem osobiście wraz z bratem, Jakubem Zalepą, na wyraźne zlecenie firmy Eureka. Była to praca żmudna, na dodatek od polskiego dystrybutora otrzymaliśmy materiały jedynie w języku niemieckim i to też niepełne. Polska instrukcja była właściwie pisanym od podstaw podręcznikiem, gdzie tylko czasem posiłkowaliśmy się materiałami z oryginalnej instrukcji obsługi.
Aktualnie firma MacroSystem
istnieje i ma się całkiem nieźle. Posiada oddziały w wielu krajach,
nie tylko europejskich, ale również na innych kontynentach. Od roku
1997 wyprodukowano kilkanaście różnych modeli Casablanci cieszących
się różnym powodzeniem na rynku. Cały czas urządzenia sprzedawane są
z oznaczeniem "Made in Germany", co w dzisiejszym świecie
ma swoją pozytywną wymowę. Budowa kolejnych modeli jest bardzo
zbliżona do Casablanci 1 z tą różnicą, że teraz wykorzystywana jest
technologia pecetów. Firma wyprodukowała całą masę nowego
oprogramowania, ale gdy przyjrzymy się dokładnie, widać ogromne
podobieństwo do pierwowzoru jakim jest "Movie Shop". Co
ciekawe, oprogramowanie nawet dziś nie ma dużych wymagań sprzętowych,
co także wydaje się być pozostałością po dobrych wzorach z Amigi.
Casablanca mimo swoich zalet była i jest cały czas mało popularnym systemem. Nie jest to dziwne, wszak montaż wideo jest dziedziną wysoce specjalistyczną, a na rynku zalanym przez pecety trudno przebić się z alternatywną ofertą. Mnie jednak wielką satysfakcję sprawia fakt, że urządzenie oparte na Amidze, wyprodukowane ponad 10 lat temu - tak jak Amiga - stało się komputerem, który może służyć przez bardzo długi czas i nawet dziś znajdzie z powodzeniem wiele poważnych zastosowań. Znam kilka osób posiadających od lat Casablancę 1 i bardzo ją sobie chwalą - nie jest to komputer awaryjny, a ewentualne problemy można łatwo rozwiązać. Sądzę więc, że warto znać następcę znanej karty "VLab Motion", który przecież związany jest nierozerwalnie z Amigą klasyczną.
Na koniec, nawiązując do obecnych dyskusji w środowisku amigowców, można żartobliwie spytać: czy DraCo to prawdziwa Amiga?
Casablanca 1 - podstawowe parametry techniczne:
WIDEO |
|
|
Standard: |
PAL-B/G 50 Hz lub NTSC-M 60 Hz, digital standard CCIR 601 |
|
Pasmo przenoszenia: |
5,8 MHz (-3 dB) |
|
Rozdzielczość: |
>700 pionowo, >560 poziomo (PAL), >460 poziomo (NTSC) |
|
Wejścia: |
CVBS oraz YC z przodu i z tyłu (75 Ohm), I-Link DV (opcjonalnie) |
|
Wyjścia: |
CVBS, YC oraz RGB z tyłu (75 Ohm), I-Link DV (opcjonalnie) |
|
AUDIO |
|
|
Częstotliwość: |
20-20000 Hz |
|
Odstęp sygnał/szum: |
72 dB |
|
Wejścia: |
stereo-cinch, z przodu i z tyłu (22 kOhm), I-Link DV (opcjonalnie) |
|
Wyjście: |
stereo-cinch, z tyłu (<600 Ohm, 0,707 Vrms, max. 2.8 Vpp), I-Link DV (opcjonalnie) |
|
SYSTEM ZAPISU |
|
|
Kompresja: |
Motion JPEG |
|
Transfer danych: |
0,5-3,5 MB/sek. (bez dźwięku) z możliwością zmiany współczynnika kompresji |
|
Nośnik danych: |
dysk twardy FAST-SCSI-II |
|
Pojemność: |
wewnętrznie do 18 GB, zewnętrznie do 2048 GB |
|
INFORMACJE OGÓLNE |
|
|
Wymiary: |
443mm x 113 mm x 372mm |
|
Waga: |
ok. 7 kg |
|
Kolor: |
czarny |
SŁOWNICZEK: Montaż wideo - połączenie co najmniej dwóch fragmentów materiału filmowego w taki sposób, że koniec jednego łączy się z początkiem drugiego. Liniowy montaż (edycja) wideo - edycja materiału wideo odbywająca się na nośnikach taśmowych. Nieliniowy montaż (edycja) wideo - edycja plików wideo, która umożliwia dostęp do dowolnego miejsca materiału źródłowego bez względu na jego położenie w pliku. |
Artykuł oryginalnie pojawił się w trzecim numerze Polskiego Pisma Amigowego.