• Madhouse - blankery

13.02.2005 14:46, autor artykułu: Dariusz "SOE" Gawerski
odsłon: 46344, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Technika idzie do przodu. Czas bezawaryjnej pracy podzespołów elektronicznych ciągle się wydłuża. Coraz częściej zdarza się, że sprzęt szybciej starzeje się "moralnie" niż fizycznie. Jednak są wyjątki, a jednym z nich jest kineskop.

Madhouse Ta wyjątkowość kineskopu wynika z jego zasady działania. Żarzące się włókno podgrzewa katodę. W zależności od podanego sygnału katoda emituje strumień elektronów, który po przyspieszeniu i ukierunkowaniu uderza w luminofor. I właśnie tu jest ukryta pierwsza pułapka. Im jaśniejszy punkt ma być wyświetlony, tym więcej elektronów musi uderzyć w luminofor. A takie intensywne bombardowanie elektronami powoduje powolne zmiany struktury luminoforu i w miarę upływu czasu świeci on coraz słabiej. Po wyłączeniu mocno eksploatowanego monitora widać, gdzie były najjaśniejsze miejsca. Luminofor jest tam wyraźnie ciemniejszy. Na tę bolączkę wynaleziono lekarstwo - blankery. Pierwsze blankery po prostu całkowicie wygaszały ekran, dzięki temu (teoretycznie) luminofor nie był bombardowany elektronami. Jednak są one nieciekawe wizualnie i na pierwszy rzut oka nie widać, czy monitor jest włączony. Dlatego blankery zaczęły się rozwijać i na ekranach pojawiły się różne efekty. Ten rozwój sprawił, że niektóre blankery przestały spełniać swoje zadanie, co wyjaśniają załączone rysunki. Pojawiły się też mutacje typowych blankerów. Jedną z nich jest dimmer. Jego działanie polega na przyciemnieniu widocznego obrazu, dzięki czemu redukuje się liczbę elektronów uderzających w luminofor. Po odpowiednim dobraniu głębokości przyciemnienia można obserwować pracę komputera i szybko zareagować na wykonanie zadania. Jak z tego widać, dimmer jest bardzo praktyczną odmianą blankera. Inną mutacją jest DPMS wymagający specjalnych monitorów. Jego działanie polega na podaniu do monitora specjalnego sygnału przełączającego go w stan czuwania. TEORETYCZNIE wydaje się, że to doskonałe rozwiązanie. Luminofor nie zużywa się i jednocześnie oszczędza się energię. Jednak praktyka jest inna. Otóż w kineskopie są dwa szybko zużywające się elementy - luminofor i pokrywająca katodę warstwa emitująca elektrony. Jeżeli kineskop wyświetla obrazy takie jak w TV (dużo ruchu, przewaga barw ciemnych i stonowanych), to luminofor "żyje" ok. 3x dłużej niż katoda. A tym, co najbardziej szkodzi katodzie jest... częste włączanie i wyłączanie monitora. Po włączeniu katoda powoli nagrzewa się do typowej temperatury pracy. Jednak zanim ją osiągnie sygnał jest podawany, co wymusza emisję elektronów z zimnej katody. Takie działanie powoduje wyrywanie wraz z elektronami warstwy emisyjnej. Jest kilka lekarstw na ten objaw - odcięcie sygnału do czasu, aż katoda się nie rozgrzeje (trwa to kilkanaście sekund) lub pozostawienie podgrzanej katody gdy sprzęt jest w stanie czuwania. Jednak są to półśrodki i nie każdy producent je stosuje. A oszczędność pieniędzy może być iluzoryczna. W zasadzie jedyną niepodważalną zaletą jest brak promieniowania po uśpieniu monitora. Dlatego te blankery mają sens jedynie tam, gdzie komputer działa ciągle, a monitor musi być włączany sporadycznie. Do domów nie polecam.

Co ściemnia w Amidze

Na Amigę powstało mnóstwo blankerów każdego typu. Od typowych przez dimmery do DPMS, od prostych po rozbudowane kombajny. Tytułowy Madhouse jest rozbudowanym programem typu commodities. Ma to niepodważalne zalety, jak łatwy dostęp do preferencji, możliwość uśpienia lub wyłączenia w dowolnym momencie, łatwość zarządzania. Jednak w porównaniu z większością commodities jest to prawdziwy kombajn! Po uruchomieniu programu konfiguracyjnego pojawia się okno korzystające z MUI, a liczba dostępnych opcji może przyprawić o zawrót głowy. Zatem przyjrzyjmy się im po kolei.

System

Pierwsza część dotyczy ogólnych ustawień blankera. Wybiera się tu ścieżkę dostępu do katalogu z blankerami i czas upływający od ostatniej reakcji użytkownika do włączenia blankera. Do wyboru są dwa suwaki - dla blankera i dimmera. Zasada jest taka, że czas włączenia się blankera nie może być mniejszy, od czasu dla dimmera. Dlatego, gdy użyjemy dimmera najpierw obraz zostanie przyciemniony, a następnie włączy się blanker. Niestety, dimmer nie działa na mojej karcie i nie mogłem użyć tej bardzo ciekawej opcji. Kolejny switch włącza zmienianie się efektów w czasie pracy blankera. Polecam jej włączenie.

Blankery

Ta część jest przeznaczona do zarządzania poszczególnymi efektami. Po zaimportowaniu efektów z innych blankerów (opisane dalej) i odrzuceniu słabych i źle działających blankerów mam do użycia ponad 70 efektów! Aby zapanować na tym bogactwem w Madhouse wprowadzono podział efektów na różne kategorie. I tak mamy tu:

  • Animations - z klasycznymi Flying Toaster, Butterfly, animowane logo Amigi - AmigaSign i (niestety nie działający na mojej karcie) Soccer.
  • Cycling - opierające się na cyklicznej zmianie kolorów. Jest tu znana ze starszych produkcji scenowych Plazma, Waves, Glitter, Flow, Mig oraz Pattern Cycling.
  • Clock - różne zegary, jak Digital Clock, "analogowy" Clock i World Time pokazujący czas w różnych zakątkach świata.
  • Text - wyświetla na ekranie różne, dowolnie definiowane teksty. Może to być przydatne w nauce, przypominaniu o ważnych sprawach, czy afirmacji.
  • Viewers - Slideshow i VisageSlide wyświetlające dowolne obrazki.
  • WBeffects - wyświetlające efekty na aktywnym ekranie (a ściślej jego kopii). Są tu takie klasyki jak Worms, Mosaic, Wobble, Melt, Disolve i Tiles.
  • Fractals - efekty oparte na algorytmach fraktali należą do najstarszych blankerów. Są tu fraktale Mandelbrota (Mandel), IFS i Sphere.
  • Algorithms - oparte na algorytmach matematycznych jak słynny Life czy przykuwający uwagę Maze (labirynt).
  • Simulations - udające w mniej lub bardziej udany sposób różne rzeczy. Do najsłynniejszych należą Worms, Snow, Radar i Flash. Są tu też amigowe akcenty jak Alerts i Funny Alerts udające Guru. Dla miłośników gry "Kółko i krzyżyk" jest TicTacToe - można tu ustawić "prawdziwą" grę, w której nie da się wygrać lub na losową. Z pozostałych warto wymienić Electric, Energy, Gravity, Interference, Mould, Noise, Rainfall, Skyline, Swarmer i Water.
  • 3D - tego typu efekty z dumą są prezentowane przez kloniarzy. W Madhouse mamy ich kilka. BOGL - ładny, ale strasznie wymagający (nie będę ukrywał, za na 68060/50MHz + BVision po prostu się żółwi i skomplikowany w instalacji. Mniej wymagający, ale bardzo ładny jest Pop. Do kompletu kilka wariacji na temat gwiazd - Stars i 3DStars.
  • Pixels - zabawa pikselami jest niejako odwrotnością poprzedniego typu - niezbyt efektowna, ale w zamian zużywa mniej czasu procesora. Mamy tu takie efekty jak Goats i Wusel.
  • Pyrotechnics - coś dla maniaków dymu i ognia. Są tu taki sobie Pyro, wspaniały Fireworks i zabłąkany Fontainy (pewnie przepisy PPoż w Unii Europejskiej wymagają umieszczenia w tym dziale efektu pełnego wody ;).
  • Geometrical i Lines'n'Splines - efekty opierające się na sprawnym posługiwaniu się linijką i cyrklem. Są tu Nautic, Lines, Splines, Rotor i interesujący LivingGrid.
  • Uncategorized - do tego działu trafiły efekty nie mieszczące się we wcześniejszych kategoriach. Są to ARose i Twinkle. Kolejnym amigowym akcentem jest ALoad. Execute czyli okno na świat w Madhouse. Pozwala on na użycie jako blankera dowolnego programu. Niestety, jest tu parę pułapek które próbuję rozgryźć. Gdy to mi się uda z pewnością podzielę się z Czytelnikami PPA wynikami.


Warp - efekt wywołałem przy pomocy Execute. Ma on same wady - mocne obciążenie procesora, nieruchoma jasna plama na środku ekranu powoduje szybsze zużycie luminoforu w tym miejscu. Na plus można mu zaliczyć to, że jest ładny. Jeżeli już używa się takich "blankerów", to należy ustawić go tak, aby był wywoływany jak najrzadziej i działał możliwie krótko. Proponuję priorytet 1 i czas poniżej 1 minuty.
Wymienione wyżej blankery nie są wszystkimi dostępnymi efektami. W opisie umieściłem tylko te, które działały na karcie GFX (z wyjątkiem Soccer) i uznałem je za ciekawe. W trosce o stabilność systemu usunąłem też każdy efekt dający tzw. hity Enforcera. To działanie sprawiło, że w/w blankerów można używać bez obaw. W celu ułatwienia zarządzania efektami w menu tym jest jeszcze kilka opcji. Klikając z lewej strony nazwy stawiamy ptaszka, który uaktywnia dany blanker. Aktywny efekt może wywołać jakieś dźwięki (nie używam i nie polecam). Można ustawić czas jego działania i priorytet. Nie chodzi tu o priorytet zajętości CPU, lecz o częstotliwość jego wywoływania. 1 oznacza, że efekt będzie wywoływany sporadycznie, a 50 sprawi, że często będzie gościł na naszych ekranach. Zakładka Info pozwala na zapoznanie się z informacjami na temat danego blankera. Są to dane o autorze, wersji, zużycia CPU i typu blankera. Przyciski z grupy Actions pozwalają na skasowanie zaznaczonego blankera oraz na przeniesienie czasu działania z danego blankera na pozostałe. Jakby tego było mało każdy efekt ma własne preferencje pojawiające się po podwójnym kliknięciu lub wciśnięciu przycisku Prefs. Poszczególne preferencje są różne, ale większość posiada opcję Screen Mode do wybrania trybu graficznego. Każda posiada przyciski Test - do przetestowania ustawień, OK - do ich zapisania i Cancel - do wycofania się.

Control

Po uporaniu się z poprzednią częścią, Control wydaje się uboga. Możemy wybierać pomiędzy wyświetlaniem wszystkich aktywnych efektów (use all Blankers) lub tylko zużywających mało czasu procesora (only simple ones - idealne podczas kodowania MP3, renderowania itp.). Można też wrócić do korzeni i wyświetlać czarny ekran (show nothing). Do wyboru są też różne akcje, po których blanker się wyłączy. Mamy tu kliknięcie myszą, ruch myszą, naciśnięcie klawisza i włożenie lub wyjęcie dysku.

Exceptions


Wobble - należy do grupy WB Effects. Ponieważ ekrany, na których pracujemy z reguły są jaskrawe, nie spełniają swojej roli jaką jest ochrona luminoforu. Jednak mogą one być pożyteczne - częste wywoływanie na kilka sekund może nam dać pojęcie o tym, co w danej chwili robi Amiga. Proponuję priorytet 50 i czas kilkanaście sekund.
Ta część preferencji jest jedną z ciekawszych i świadczy o wielkiej sile Madhouse. Ustawia się tu specjalne działanie w chwili, gdy uruchomiony jest określony task lub screen. Jest to niezwykle ważne, gdy używa się programu w jakikolwiek sposób kolidujących z blankerami. Np. podczas nagrywania płyt CD-R włączenie się blankera niepotrzebnie obciąży CPU i dysk, co w konsekwencji może doprowadzić do opróżnienia bufora. Innym przypadkiem są emulatory, gdzie z reguły ustawia się ich własne blankery. Podczas oglądania animacji MPEG, QT czy innych włączenie się blankera może być irytujące. Aby tego uniknąć należy wpisać nazwy tasków lub screenów kolidujących z blankerem. Przy wpisywaniu nazwy można używać amigowych jokerów. Najczęściej będą to "?" - zastępujący jeden znak i "#?" - zastępujący ciąg znaków. Np. screen DOPUS.? wyłączy blankery gdy uruchomiona jest dowolna kopia Dopusa. Z kolei task #?AMP#? zadziała, gdy uruchomimy program z ciągiem AMP w nazwie. Będą to przykładowo AMP do wyświetlania animacji, AmigaAMP, Amplifier lub Campagin (duże i małe litery nie są rozróżniane). Każdemu programowi można przypisać jedno z trzech działań. Sleep - blanker nie włączy się, pomimo upłynięcia czasu koniecznego do jego włączenia. BlackScreen - włączy się czarny ekran i Blanker: - włączy się wybrany blanker.

Import


Fireworks - czarne tło, brak jasnych nieruchomych plam, niezwykła atrakcyjność wizualna (niestety, nie oddaje jej załączony screen). Prawie idealny blanker. Jedyną wadą jest duże zużycie czasu procesora. Proponuję priorytet od 10 (dla oszczędzających moc CPU) do 50 (dla rozrzutnych) i czas kilka minut.
Tym, co znakomicie rozszerza ilość efektów jakimi dysponujemy, jest możliwość importu z innych blankerów. Można importować z trzech blankerów - SwazBlankera, BlitzBlankera i GarshenBlankera. Nie udało mi się zaimportować prawidłowo tylko blankerów z tego ostatniego. Jednak po obejrzeniu efektów przy pomocy oryginalnego programu stwierdziłem, że nie ma czego żałować. Tylko nieliczne można uznać za ciekawe (np. Life). Import z pozostałych przebiegał bez żadnych problemów. Wystarczyło wskazać wymagane przez Madhouse rzeczy. Są to ścieżka dostępu do katalogu "Import Help" koniecznego do konwersji (dodana do Madhouse). Następnie po wybraniu katalogu z efektami (dla BlitzBlankera wskazuje się jeszcze blitzblank.library) następuje konwersja. Po kilkunastu sekundach można używać importowanych efektów jakby pochodziły z oryginalnej dystrybucji. Moim zdaniem najciekawsze są blankery z BlitzBlankera. SwazBlanker jest raczej słaby, ale i tu trafiają się rodzynki (np. Plazma).

Cała reszta


Living Grid - czarne tło, ciemne linie, szybki ruch, małe zużycie czasu CPU, ciekawy wizualnie. Robi dokładnie to, co blanker robić powinien. Priorytet 50 i czas kilka-kilkanaście minut.
W preferencjach można ustawić takie rzeczy jak parametry dla dimmera. Są to głębokość przyciemnienia dla każdej składowej R, G i B oddzielnie, szybkość ściemniania i inne. W menu Actions określa się działanie, jakie Madhouse ma podjąć po określonej reakcji użytkownika. Są dwa typy reakcji - ustawienie wskaźnika myszy w określonym rogu ekranu lub wciśnięcie wybranej kombinacji klawiszy. Te akcje to dezaktywacja blankera, włączenie dimmera lub blankera i wywołanie programu do konfiguracji. Część Sound pozwala na używanie dźwięków podczas działania blankera. Odradzam włączanie tej opcji. Można włączyć kilka ekranów jednocześnie, lecz dostęp do kanałów dźwiękowych może mieć tylko jeden program. Jak łatwo zauważyć można niepotrzebnie je przyblokować. Używanie dźwięku z blankerem nie ma żadnego uzasadnienia - zwykły bajer. Kolejna opcja jest bardzo ciekawa. Password pozwala na określenie hasła wyłączającego blanker. Jeżeli go nie znamy blanker będzie działał dalej blokując dostęp do ekranów "roboczych". I nie pomogą tu żadne sztuczki typu Amiga + M czy próba wywołania GUI Madhouse. Osoba nie znająca hasła może odzyskać kontrolę nad Amigą tylko przez jej zresetowanie.

Na koniec

Ostatnią opcją jest Info, gdzie możemy się dowiedzieć, że za ten doskonały kawałek softu są odpowiedzialne dwie osoby. ConfigEd, program Madhouse, dokumentację i część blankerów napisał Carsten John. Beta testy i część blankerów wykonał Aicke Schulz. Od 1998 r. klucz został udostępniony publicznie i wraz z Madhouse znalazł się na Aminecie. I tak za darmo można używać programu, w którym po roku znalazłem tylko kilka niedociągnięć (zły import z GarshenBlankera, złe działanie części blankerów i dimmera na kartach GFX). Zapewne autorzy doszli do wniosku, że program jest (prawie)doskonały i od kilku lat go nie rozwijają. Jestem gotów zgodzić się z tym stwierdzeniem. Gorąco polecam!

Bez kineskopu

Jak wspomniałem na początku technika idzie do przodu. Kineskopy są powoli zastępowane przez LCD, ekrany plazmowe oraz projektory. W przypadku LCD używanie "zwykłych" blankerów nie ma żadnego uzasadnienia. Z zasady działania tych monitorów wynika to, że się nie zużywają. Wyświetlanie pikseli polega na zwykłym przepuszczaniu (lub nie) światła do poszczególnych pikseli. Ale wyłączanie minitora na czas braku reakcji użytkownika niczym nie grozi. Tylko po co wyłączać LCD zużywający minimalną ilość energii? Podobnie jest z projektorami opartymi na LCD i MMD - tam najszybciej zużywa się lampa, a ją producenci chronią własnymi metodami. Projektory kineskopowe praktycznie wyszły już z użycia. A jak jest z ekranami plazmowymi? Tu efekt wypalenia jest tak samo (a może nawet bardziej) groźny jak w kineskopach. Tylko kto ma u siebie w domu plazmę podłączoną do Amigi?

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem