Wielu zapalonych muzyków, dostało dreszczy na myśl o tym, że na Amisię
napisano to cudo.
Jest to nic innego jak profesjonalny tracker Multichannel. Takiego programu
na AMISI jeszcze nie było! Nawet na konkurencyjnej platformie (pc) nie
spokamy programu o zbliżonych możliwościach do DBPro.
A co jeszcze tak zapiera dech w piersiach..., program napisali dwaj Polacy.
Zacznijmy od wymagań./
Do uruchomienia programu wystarczy procek 020, 2 MB RAM, kick 3.0 oraz
zainstalowany pakiet "ahi".
Jednak na takiej konfiguracji nie zasmakujemy jego możliwości. Według
mnie zdecydowane minimum to 030/40, 8 MB RAM. Pełen komfort osiąga się
już od 040/40 i 16 MB RAMu.
Możliwości. Program obsługuje 128 ścieżek, 16 bitowe sample, pozwala
dodać po dwie komendy do każdej nuty, zwiększyć liczbę pozycji w patternie
(standard 0-63).
Możemy edytować naraz cały pattern, ścieżkę, komendy w danej ścieżce,
wybrać odpowiedni tryb ahi, rozdzielczość ekranu, podać wartość wzmocnienia
dźwięku. Każdemu instrumentowi możemy ustalić panning, czyli tak zwane
miejsce dźwięku w panoramie stereo.
DBPro posiada prosty, ale za to dobrze przemyślany edytor sampli, emulator
TB303 (fajna sprawa ale wymaga FPU), Mixer audio, pozwalający zgrać cały
lub część modułu do sampla, tradycyjne scopy (osobny na każdy kanał) oraz
wiele innych.
Mamy możliwość odzczytu modułów zapisanych w formacie: digiboostera, digiboosterapro,
protrackera, fastrackera, octameda, screamtrackera, oktalyzera (to już
naprawdę sporo).
Importu: mp3, mp2
Exportu: XM, MOD
oraz obługi sampli: wav, aiff, 8svx, 16svx, RAW.
Wrażenia z pracy są niezwykłe, obsługa dość prosta, skróty klawiszowe,
przyjemny i przejrzysty interfejs graficzny, obsługa kart muzycznych (przez
ahi), zwarta budowa, spore możliwości!
A teraz trochę wad: brakuje mi obsługi midi, oraz sampli stereo, dodatkowych
scopów, exportu do mp3. Są to tylko moje wywody, więc wam może to nie
przeszkadzać.
Co jeszcze na plus?
Cena, Cena, Cena... Cena jaką sobie zażądali autorzy za DB jest bardzo niska. Taki komfort za tak niewiele. No no oby tak dalej.