• AmiKit 7

30.12.2015 14:42, autor artykułu: Dariusz Gac
odsłon: 3042, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

AmiKit

Na przełomie maja i czerwca 2014 roku ukazała się kolejna wersja pakietu AmiKit - prekonfigurowanej, darmowej dystrybucji środowiska AmigaOS - oznaczona już numerkiem 7. Postanowiłem się jej nieco bliżej przyjrzeć, zwłaszcza, że mogłem przetestować ją na specjalnej, wówczas jeszcze niedostępnej dla zwykłego użytkownika, wersji WinUAE 2.8.1 AmiKit preview. Na wstępie należy odnotować, że początkowo słowo "darmowa" było nieco na wyrost - nie było możliwe pobranie pakietu zwyczajowymi metodami, gdyż autor, Jan Zahurancik, zdecydował o przygotowaniu limitowanej edycji dystrybuowanej na specjalnie przygotowanym "paluchu USB". Można było ją nabyć w kilku wariantach cenowych, w zależności od wysokości dotacji, jaką chcieliśmy przekazać autorowi za wkładany wysiłek w rozwijanie pakietu. Po dwóch tygodniach od tego momentu wydana została również wersja do pobrania w tradycyjny sposób w wersjach przeznaczonych dla systemów Windows, Linux, Mac OS, Android, a także nieco okrojona wizualnie dla Amig klasycznych. Jak już wspomniałem, na potrzeby tego artykułu skupię się na tej pierwszej, od której wszystko się zaczęło. Przejdę przez proces instalacji pakietu, a następnie podzielę się moimi odczuciami.

Instalacja

Pakiet "zassałem" ze strony domowej projektu i uzbrojony w laptopa, przystąpiłem do instalacji. Sam proces jest prosty i intuicyjny - jesteśmy praktycznie prowadzeni za rączkę krok po kroku. Aby przystąpić do zabawy, musimy zapewnić sobie posiadanie pod ręką amigowego kickstartu (ROM) 3.1 zgranego do pliku i mieć w pogotowiu płytę CD/DVD z system amigowym AmigaOS 3.5 lub AmigaOS 3.9 (czy choćby ich odmianę AmigaOS XL lub pakiet Amiga Forever). Dyskietki z systemem 3.x nie pozwalają na instalację pakietu. Amigowy skrypt instalacyjny jest zlokalizowany i dostępny jest do wyboru język polski.

AmiKit

Plik kickstartu 3.1 najlepiej skopiować do danego katalogu w szufladzie Amikita. "Będąc szczęśliwym posiadaczem" pakietu Amiga Forever 2012 Plus w postaci obrazu ISO kupionego na promocji, natychmiast się go dogrzebałem w czeluściach przenośnego dysku twardego. Przed uruchomieniem windowsowego instalatora Amikita zainstalowałem AF 2012 Plus w wirtualnym napędzie, zgodnie z zaleceniami skryptu instalacyjnego.

AmiKit

Po znalezieniu amigowego ROM-u i wskazaniu systemu na CD/DVD, instalator pakietu Amikit ochoczo przystąpił do kopiowania koniecznych plików na twardy dysk.

AmiKit

Sam proces kopiowania amigowego systemu z CD/DVD zajmuje nieco czasu (do przeniesienia jest ponad 35000 plików), o czym instalator grzecznie przypomina. Następny etap to konfiguracja WinUAE, rozdzielczości amigowego blatu (zalecana rozdzielczość 1024x768) i środowiska do wyboru spośród Magellana II, Scalosa i Workbencha.

AmiKit

Tutaj autor również rekomenduje wybór – Magellan II (w trybie zamiennika Workbencha). Zdecydowałem się na tę opcję.

AmiKit

Kilka chwil później zobaczyłem ekran bootujący Amikitowej Amigi w wysokiej rozdzielczości wraz z paskiem postępu.

AmiKit

Następnie moim oczom ukazał się blat Amikita w pełnej okazałości. Za pomocą amigowego programu ScreenMode ustawiłem rozdzielczość ekranu do bardziej praktycznej w formacie 16x9, pasującej do mojego notebooka, po czym przystąpiłem do oględzin Amikitowej Amigi.

AmiKit

Jako, że piszę te słowa jeszcze niemalże na gorąco, tuż po zainstalowaniu pakietu, moje pierwsze odczucia są ambiwalentne, że tak to ujmę. Graficznie czy też wizualnie cały desktop prezentuje się bardzo ładnie. Co więcej - widać, że autor musiał rzeczywiście poświęcić mnóstwo czasu na selekcję i instalację amigowego oprogramowania. Do tego, co od razu rzuca się w oczy, wszystko jest ładnie dopieszczone i wstępnie skonfigurowane, aby zaoszczędzić początkującemu użytkownikowi tej żmudnej konieczności, a i nawet uciążliwości.

AmiKit

Ale, niestety, pojawiły się i pierwsze "schodki". Jako, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia", a wcześniej ustawiłem środowisko na Magellana II jako zamiennik Workbencha, oczekiwałem na odlotową konfigurację. I tu się w dużej mierze zawiodłem. Co mi się na początku rzuciło w oczy, to zbyt małe czcionki ustawione w listerach. W tym przypadku wystarczyły sekundy "grzebania" w ustawieniach Magellana, aby rzecz poprawić, jednak trudniejsza sprawa związana jest z ikonkami na belce listera, które są zdecydowanie za małe w stosunku do zalecanej rozdzielczości blatu, nie wspominajac już jak to musi wyglądać na wyższych rozdzielczościach.

AmiKit

Przydałby się również, oprócz większego rozmiaru tych ikonek, także lepszy efekt 3D wciśnięcia ikonki, a nie tylko jej zacienienie. Według mnie, autor umieścił także zbyt dużo narzędzi w belce narzędziowej listera i dlatego są one takie małe, aby jak najwięcej ich tam pomieścić. Kwestia dyskusyjna też samego doboru ikonek czy np. ikonka z symbolem "i" najbardziej się nadaje do zmiany trybu wyświetlania listera.

AmiKit

Podobnie problematyczne jest ustawienie czcionek w menu belki tytułowej Magellana czy rozwijanym pop-up menu po wciśnięciu prawego przycisku myszy na blacie. Czcionki tam wykorzystane są zdecydowanie zbyt małe i przez to małe czytelne, przynajmniej na ekranie o rozmiarze 15 cali.

Z innych bardziej praktycznych rzeczy brakuje mi, na przykład powrotu do dostępnej listy napędów z poziomu listera. W tej chwili po dwukliku lewym przyciskiem myszy na blacie, pojawia się lister z napędami. Po wyborze któregoś z tych napędów, nie można się później cofnąć w tym samym listerze do listy napędów. Jako, że działamy na emulatorze przydałoby się jeszcze tworzenie pliku HDF z danego katalogu. Jest funkcja tworząca obraz ISO, ale niestety nie działa. Rzuca się też w oczy brak konfiguracji magellanowego dwukliku prawego przycisku myszy na blacie. Autor wykorzystał zamiennie program MagicMenu i niestety, zdublował w tym menu ustawienia z belki tytułowej Magellana, a więc rzeczy której raczej rzadziej się wykorzystuje w codziennej praktyce. Brakuje mi też lepszej konfiguracji wydarzeń systemowych śledzonych przez Magellana (Scripts), gdyż tylko dwa wydarzenia mają przypisane im funkcje. Kontrowersyjne jest - moim zdaniem - wykorzystanie programu AmiStart w miejsce magellanowego menu Start. Krótko mówiąc, jeśli Magellan ma zastępować nam Workbencha, to część wykorzystanych w pakiecie programów jest raczej zbędna.

Oczywiście wiele rzeczy z założonej w Amikicie konfiguracji amigowego desktopu można samemu poprawić czy zmienić, ale do tego potrzebna jest raczej nieco głębsza niż tylko powierzchowna znajomość systemu amigowego i oprogramowania, zwłaszcza w tak rozbudowanym pakiecie. Streszczając całą krytykę do minimum powiem, że odczuwam zbyt mało tak ducha amigowego, jak i magellanowego w całości i za dużo zapożyczeń z systemu Windows. Samoistnie nasuwa mi się skojarzenie, że autor mocno chciał odwzorować Windowsy w środowisku amigowym. Dostrzegam pewien brak konksekwencji, typu zbyt małe czcionki i ikonki w stosunku do dużych rozdzielczości pod emulatorem. Nie podoba mi się tez rezygnacja z funkcji wbudowanych w Magellana, jak np. zegarek czy Start menu, na rzecz zewnętrznych programów. Odnoszę wrażenie, że amigowy system zaproponowany przez autora powinien być raczej uruchamiany bez Magellana, raczej w trybie klasycznego Workbencha. Miałoby to większą rację bytu.

Wizualnie oceniam całość na piatkę. Na pewno AmiKit 7 pozytywnie zaskoczy kogoś niezaznajomionego wcześniej z Amigą wyposażoną w kartę graficzną. Za wykorzystanie "mocy" Magellana II i konfigurację amigowego desktopu z jego pomocą dam co najwyżej czwórkę minus. Chwała autorowi za wysiłek... I czekam na bardziej amigową w klimacie i bardziej funkcjonalną pod kątem wykorzystania Magellana, wersję 8.

Zalety:
- bogaty wybór i konfiguracja amigowego oprogramowania,
- dopracowane wizualnie ustawienia,
- prosta i intuicyjna instalacja.

Wady:
- wymaga kickstartu 3.1 i systemu AmigaOS od 3.5 wzwyż,
- zbyt duże nawiązanie do systemu Windows,
- niepełne wykorzystanie możliwości Magellana,
- zdecydowany przerost formy.

Artykuł oryginalnie pojawił się w trzynastym numerze Polskiego Pisma Amigowego.

    tagi: AmiKit, AmigaOS, pakiet
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem