Na pozór "TaeKwonDo Master" (wersja dla kości AGA) oraz "Super TaeKwonDo Master" (wersja dla kości ECS) mogłyby się wydawać zwykłymi polskimi produkcjami, które zapewne nie zdobyłyby większego rozgłosu. Jednak zadaj sobie pytanie, czy grałeś w polską bijatykę "1 na 1"? Jeżeli odpowiedziałeś twierdząco, to znaczy, że w "TaeKwonDo Master" lub "Super TaeKwonDo Master" grałeś na pewno, gdyż są to jedyne polskie bijatyki tego typu.
Na samym wstępie witają nas krótkie dygitalizowane scenki walk dwóch zawodników, co można nazwać swego rodzaju wprowadzeniem, gdyż gra nie ma określonej fabuły. Następnie menu główne - niestety dosyć ubogie, gdyż do dyspozycji oddano tylko 3 tryby: gra dla 1 lub 2 graczy oraz turniej (maksymalnie 6 graczy). Niezależnie od tego jaki wybierzemy tryb i wersję gry, mamy możliwość wcielenia się w jednego z sześciu zawodników. W tym momencie twórcom należą się brawa - każdy z zawodników dysponuje innym garniturem ciosów, co niesie za sobą konieczność odpowiedniej strategii walki. Co więcej, w wersji dla kości AGA podczas wyboru zawodnika, pod jego zdjęciem, umieszczono krótki jego opis (waga, wzrost, cios specjalny). Szkoda że w wersji ECS zrezygnowano z tego elementu. Samo sterowanie postacią jest intuicyjne, a ciosów dosyć sporo. W obu wersjach system walki jest prawie identyczny. Prawie, gdyż odniosłem wrażenie że w wersji ECS poprawiono nieco kulejącą detekcję kolizji - w wersji AGA często, stojąc blisko oponenta, ciosy trafiały "za niego", przez co walki bywały nieco irytujące. Warto zwrócić uwagę na pewien charakterystyczny, rzadko spotykany element - walka tylko do 1 zwycięstwa (nie ma podziału na rundy lub też możliwości wyboru ich liczby: albo wygrywasz, albo dostajesz manto i tracisz jeden "kredyt"). Moim zdaniem rozwiązanie trafione, które znacznie podnosi realizm rozgrywki.
Wersja ECS |
Wersja AGA |
Sięgając po któryś z tytułów należy mieć na uwadze, że wersje gry różnią się nie tylko od strony graficznej, ale także poziomem trudności. "TaeKwonDo Master" jest grą dosyć trudną. Aby pokonać pierwszego przeciwnika, należy solidnie potrenować, natomiast "Super TaeKwonDo Master" posiada możliwość wyboru jednego z czterech poziomów trudności. Na uwagę zasługuje fakt, że wyższy stopień trudności wcale nie oznacza zwiększonej siły ciosów, lecz wyraźnie zwiększone "umiejętności bojowe" przeciwnika.
Jeżeli chodzi o oprawę graficzną, to można mieć mieszane odczucia. Z oczywistych względów (AGA/ECS) obie wersję znacząco się różnią, choć chyba mało kto by przypuszczał, że na korzyść tej drugiej. Pierwsze co rzuca się w oczy to paradoksalnie uboga grafika wersji AGA. Podczas wyboru zawodnika, statystyk walk czy też turnieju wszędzie podziwiamy czarne tło, co po jakimś czasie staje się monotonne. W odróżnieniu, w wersji ECS zadbano o tła, różne ramki i "smaczki" graficzne, które pozornie mimo małego znaczenia, znacznie podnoszą atrakcyjność gry. Największą jednak różnicę stanowią tła aren. W wersji AGA były to przerysowane "digitki". Dla każdej postaci przypadało po jednym tle, ekran był statyczny, nie przesuwał się, przez co pole walki było ograniczone. W wersji ECS autorzy najwidoczniej wzięli sobie do serca uwagi graczy i rozbudowali ten element. W "Super TaeKwonDo Master" występują całkowicie inne, rysowane - i co najważniejsze - przesuwane tła. W wersji ECS z przyczyn oczywistych grafikę nieco zubożono, co najbardziej odcisnęło swe piętno na jakości postaci. O ile w wersji AGA dygitalizowani zawodnicy wyglądają przyzwoicie (chociaż nieco im brakuje do swoich "zachodnich" odpowiedników), tak w wersji ECS mają nieco zbyt mało kolorów. Animacja w obydwu wersjach jest zadowalająca - zarówno ciosy jak i ruch "fajterów" odwzorowano bardzo dobrze, wszystko działa płynnie bez żadnych zarzutów nie licząc pewnego mankamentu. O tym jednak za chwilę.
Wersja ECS |
Wersja AGA |
W kwestii udźwiękowienia gry obie wersje wypadają podobnie. Zarówno w wersji AGA jak i ECS występują dwa (walka i zakończenie) dosyć fajne, choć krótkie, zapętlone, a przez to trochę nużące utworki muzyczne. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o więcej. Wszelkie dźwięki, jak uderzenia i krzyki, zostały wykonane poprawnie. Co prawda w wersji ECS niektóre odgłosy ciosów brzmią jak trzaskanie drzwiami, jednak w "ferworze" walki nie przeszkadza to tak bardzo jak monotonna muzyka.
Wersja AGA została wydana na trzech dyskietkach i nie posiada programu instalującego grę na dysk twardy. Do jej uruchomienia wymagana jest co najmniej podstawowa A1200. Wersja ECS ukazała się na dwóch dyskietkach i również nie posiada możliwości instalacji na dysk twardy, jednak wystarczy skopiować wszystkie pliki do jednego katalogu i gra uruchamia się bezproblemowo na (prawie) każdej Amidze z 1 MB pamięci. Skoro jesteśmy przy sprawach technicznych myślę, że warto opisać pewien problem dotyczący szybkości animacji w wersji ECS. Otóż, jeżeli posiadasz szybki procesor lub/i nieco pamięci Fast, animacja będzie wielokrotnie przyspieszona, przez co gra stanie się niemalże niegrywalna. Na mojej A1200 z procesorem 030/50 i 16 MB pamięci Fast raczej nie ma mowy o "logicznym" zadawaniu ciosów. Po wyjęciu pamięci gra nieco zwalnia, jednak nadal nie jest to poziom zadowalający. Problem rozwiązuje dopiero wyjęcie karty turbo. Szkoda, że nie pomyślano o odpowiedniej łatce.
Co by jednak nie pisać, "Super TaeKwonDo Master" i "TaeKwonDo Master" mogę z czystym sumieniem polecić każdemu fanatykowi mordobić. Przymykając oko na kilka istotnych wad, gra się naprawdę miło. Przykładowo, grając tylko na potrzeby recenzji, spędziłem z grą wiele godzin i bynajmniej nie uważam tego czasu za stracony.
Zachęcam do ukończenia gry. W zakończeniu wersji AGA czeka ciekawa, obszerna galeria zdjęć i kilka ciekawostek z procesu powstawania gry (w wersji ECS zdjęcia są gorszej jakości i nie ma wspomnianych ciekawostek).
Wersja ECS |
Wersja AGA |
Poradnik gracza
Poniżej przedstawiam krótką charakterystykę każdego zawodnika, która może okazać się przydatna dla początkujących graczy.
Mariano:
Zawodnik, którego posługuje się stylem Muay-Thai (lub, jak kto woli, boks tajski). Jeżeli gra nim komputer, jest to dosyć niebezpieczny zawodnik (szczególnie w wersji AGA). Jeżeli sam zamierzasz nim walczyć, potrenuj. Mariano ma wiele "ukrytych" ciosów (tzn. trudniejszych do wykonania, jednak o wiele bardziej skutecznych). Przydatne ciosy:
Si-Fu:
Zawodnik posługujący się kung-fu. Ze względu na kilka rodzajów kopnięć, szczególnie tych z wyskoku, jest to groźna postać. Wojownik niezbyt trudny w opanowaniu, szczególnie dla graczy preferującuch "wyskokowe" techniki walki. Przydatne ciosy:
Master:
Sztuka walki, którą posługuje się Master to TaeKwonDo. Początkującym może sprawić trudności zarówno walka z nim, jak i skuteczne jego opanowanie. Moim zdaniem jedna z najciekawszych postaci w grze. Przydatne ciosy:
Trocek:
A dokładnie Piotr Trocewicz - programista gry. Jego styl walki to mieszanina kilku innych, przez co stworzył swój unikalny styl. Postać łatwa w opanowaniu, jednak niezbyt skuteczna. Owszem można nim odnośić niezłe wyniki, jednak wymaga to więcej "wysiłku" niż którymkolwiek innym zawodnikiem. Jako przeciwnik - zależy od poziomu trudności, jednak nie powinno być z nim większych problemów. Przydatne ciosy:
Jackie:
Kolejny zawodnik bez szczególnie określonego stylu walki. Nieprzewidywalny, potrafiący zarówno dostać niezłe manto, jak również je komuś sprawić. Łatwy w opanowaniu. Przydatne ciosy:
Komandos:
Kolejna ciekawa postać. Jego domena to typowe dla komandosów połaczenie Krav maga, ju-jitsu i kilku innych sztuk walk. Postać silna i łatwa w opanowaniu, niezbyt wymagająca jako przeciwnik. Przydatne ciosy:
Uwagi ogólne dotyczące prowadzenia walki
TaeKwonDo Master/Super TaeKwonDo Master - Mirage Software/BeerBoyz Software 1995/1996 | ||||
70 (AGA) 65 (ECS) |
3 (AGA), 2 (ECS) | |||
70 | ||||
80 (AGA) 85 (ECS) |
||||
Jedyna polska bijatyka "1 na 1" - dobra bijatyka. |