• Sony Game

23.02.2005 18:17, autor artykułu: Yanoosh Shoonay
odsłon: 3784, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Sony Życie produktów renomowanych firm sprzętowych, nie było nigdy łatwe. Szczególnie jako DiscMan o jakże wdzięcznej nazwie Sony, borykamy się z nielada problemami. Nie dość, że zacisną nam mocno na uszach słuchawki z muzyką dance, które to powodują wytrzeszcz oczu, podczas gdy my musimy szczerzyć zęby, to jeszcze nasze baterie wystarczają na parę sekund ruchu. Mało tego, musimy jeszcze unikać wszelkiego typu karykaturalnych stworów, których to dotyk uśmierca nas, w jednej chwili. Jak tu w takich warunkach normalnie pracować? Każą nam łazić po jednostajnych, szaro-czarnych z domieszką czerwonego i niebieskiego labiryntach i pokonując w odpowiedni sposób wszelkie te trudności, znaleźć odpowiednią ilość odpowiednich przedmiotów: baterie, które zwiększają ilość naszej energii, coś z napisem Sony's co umożliwia zakupy w sklepie, oraz szare coś bez jakiegokolwiek napisu, co umożliwia nam wykupienie sobie możliwości przejścia do następnego poziomu po znalezieniu sklepu. Co prawda w tym ostatnim przybytku możemy sobie także dokupić to i owo, np. energię, życie, baterię, mapę poziomu, linę umożliwiającą podwieszanie się pod sufit czy też czas, ale autorzy zapomnieli o grywalności, której nijak szukać w tym produkcie.

Sony Gra już na początku, urzeka wręcz, bardzo dobrze zsamplowanym "It's a Sony", co pozwala sądzić o jakości produktu. Niestety oprócz tego, niewiele więcej zaskakuje. Mikroskopijny ekran gry o rozmiarach 200x170, ratuje dość duża postać bohatera, wszelakich postaci i obiektów. Po jakimś czasie, sprawia to jednak "kanciatość", kiedy okazuje się że wszystko ma postać kwadratu. Poza ekranem głównym, mamy kolejno od lewej: czas, po upływie którego będziemy musieli zaczynać od początku, energia, która upływa z każdym wykonanym ruchem naszej postaci i punkty zdobyte dotychczas za różne oszałamiająco trudne ewolucje... Po prawej mamy: ilość "Sony'sów", które znaleźliśmy, ilość żyć (albo zapasy magazynów producenta), "Pfropfen" czyli coś w rodzaju liny spidermana przyklejającej się do wszystkiego ponad nami w linii prostej oraz ilość znalezionych baterii.

Grę stworzył niemiecki oddział firmy Sony. Miała ona za zadanie promować coś, co jednak nie do końca zostało określone. Gra została dodana do styczniowego numeru magazynu Amigo!(CompuTec Verlag).

W ramach przechodzenia kolejnych poziomów, otrzymujemy radujące duszę kody, umożliwiające nam rozpoczęcie rozgrywki od początku danego poziomu. Prawdopodobnie można też wpisać się na listę najlepszych graczy i zapisać ją nawet na dyskietkę, ale nie byłem w stanie przejść nawet dwóch poziomów, aby nie zniechęcić się do firmy Sony.

Na zakończenie, polecam, aby nigdy ta gra nie znalazła się w stacji Waszej Amigi. Wysłużona stacja dysków może tego nie wytrzymać...


 Sony Game - Sony Deutschland GMBH'92 
30 1 Sony Game - Sony Deutschland GMBH'92
30
10
Unikać!

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem