"Risky Woods" to produkcja hiszpańskiej grupy deweloperów, która została wydana przez potentata na rynku gier i programów - firmę Electronic Arts. Reprezentuje gatunek gier zręcznościowo-platformowych i praktycznie oferuje wszystko to, czego potencjalny fan tego typu gier może oczekiwać.

Historia nie jest skomplikowana (jak to zwykle bywa w takich grach). Pradawni mnisi, strażnicy wiedzy Zaginionego Świata, zostali podstępem zamrożeni w kamieniu. Gracz wciela się w postać Rohana, który musi udać się do Niebezpiecznych Lasów (luźne tłumaczenie tytułu, bo śmieszność oryginału może mieć wiele różnych skojarzeń) by odratować mnichów. Na gracza czeka kilkanaście poziomów gry rozrzuconych po kilku krainach, które różnią się zarówno graficznym wykonaniem, jak i rodzajem przeciwników. Aktualny postęp w grze obrazowany jest na minimapie. W każdym etapie gracz ma postawione dwa cele: uratować określoną liczbę mnichów (ich liczba prezentowana jest w dolnej części ekranu) oraz odnaleźć wszystkie części klucza (wyglądem przypominają oczy - bez nich, nie będzie możliwości dalszej eksploracji etapu). Całe zadanie należy wykonać w określonym czasie (jeżeli się to nie uda, etap rozpoczynamy od początku - tracąc życie i część dorobku finansowego) nie dając się przy tym zabić. To ostatnie nie należy do rzeczy trudnych. Przeciwnicy napierają z każdej strony w ilości nieskończonej (pomysł, aby wyeliminować wszystkich, nie należy do najlepszych), a z niektórych, po ich śmierci, pozostaje moneta, którą warto zebrać (trzeba się schylić). Każdy pieniążek jest wart 5 kredytów i zasila naszą sakwę. Ale uwaga, każde bliższe spotkanie z przeciwnikiem nie tylko uszczupla nasze siły witalne, ale także sprawia, że z sakwy wypada jedna moneta. O ile zdążymy się szybko pozbierać, możemy ją zebrać, ale jeżeli atak przeciwników jest dosyć zmasowany, raczej nikłe na to szanse. Do tego trzeba też wspomnieć, że utrata życia również skutkuje utratą części monet. Po "wskrzeszeniu" monety możemy pozbierać, ale zebranie wszystkich nie jest rzeczą prostą...

Gra wydaje się nieskomplikowana, lecz w praktyce nie jest tak różowo. Przeciwnicy napierają, my strzelamy i zbieramy wyskakujące z nich monety lub odnajdujemy skarby skrywające niespodzianki w postaci dodatkowych sił witalnych, dodatkowego czasu, nieśmiertelności, super broni, ale także i natychmiastowej śmierci, jak i teleportacji na początek etapu. Im dalej w las (jakże prawdziwe staje się to powiedzenie w tej grze), tym przeciwnicy są silniejszy, bardziej wytrzymali i sprytniejsi, a dodatkowo sprawy nie ułatwia fakt, że wśród ratowanych mnichów są fałszywy mnisi, którzy po "odmrożeniu" ranią nas i nie możemy nic na to poradzić... Przeciwników eksterminujemy orężem, którym na początku są noże. W trakcie rozgrywki możemy je zastąpić nowymi rodzajami broni, które nabywamy za zebrane kredyty w sklepie znajdującym się na końcu każdego etapu (uwaga - w momencie zakończenia etapu należy być w obrębie wejścia do sklepu). Bronie mogą być usprawniane, co jest bardzo istotne w dalszych etapach.

Potencjalnie gra posiada wszystko, co dobra gra zręcznościowo-platformowa mieć powinna: ładna, tętniąca feerią barw grafika, odpowiednio ściemniana w miejscach, które z definicji mają ograniczony dostęp promieni słonecznych, duże, dobrze animowane postaci, zróżnicowanie scenerii oraz przeciwników, szeroki i oryginalny wachlarz broni, sporo elementów zaskoczenia w postaci spadających głazów. Szwankuje trochę sterowanie (zwłaszcza przy skokach), które dla niektórych może wydać się toporne, a przez to nieco irytujące i zniechęcające oraz wysoki poziom trudności. Do tego pierwszego można się oczywiście przyzwyczaić, z tym drugim trzeba sobie radzić przez uważne zapamiętywanie etapów i ich powtarzanie. Grafika przy ściemnieniach jest trochę za ciemna. Niektórzy uznać to mogą za pewien realistyczny aspekt, inny stwierdzą, że jeszcze bardziej zawyża już wysoki poziom trudności.

"Risky Woods" potrafi wciągnąć na długie godziny, o ile uda się nam pogodzić ze wspomnianymi wcześniej niedogodnościami. Ładna grafika, dobra animacja, dużo akcji na ekranie. Czyż można chcieć więcej, nawet pomimo raczej wysokiego poziomu trudności?

Gra zajmuje dwie dyskietki. Niestety nie posiada własnego programu instalującego grę na dysku twardym, lecz z pomocą przychodzi WHDLoad, który oferuje dodatkową funkcję zapisywania tabeli najlepszych wyników. Gra "z dyskietek" powinna uruchomić się na każdej dostępnej konfiguracji.

Risky Woods - Electronic Arts 1992
	90		2
	85		OCS/ECS 1 MB
	85