@noowy,
post #2
Macie racje. Dla mnie to jest przykre, mimo ze nie mam Pegasosa. Dlaczego? Powiem tak, a1200 mam juz ladnych pare latek, co jakis czas inwestowalem w sprzet kupujac a to jakies turbo, pamiec pozniej mediator itp (wszystko za, jak wszystkim wiadomo, niemale pieniadze co dla kogos kto jeszcze studiuje ma znaczenie;). Ale nie narzekam. Jestem zadowolony, amiga i cala ta otoczka zawsze mnie "jaraly", dalej mam radoche z jej systemu, tych wszystkich mediatorow itd. Ostatnio udalo mi sie nabyc voodoo3 za nieduza kase - ja do dzisiaj ciesze sie ze takie firmy jak elbox wspieraja amige i dzieki temu ze im sie chce/potrafia mam te cholerne porty pci dzieki czemu nie jestesmy az tak daleko od calego komputerowego swiatka.Mimo wszystko. Niecale 2 lata temu znajomy sprzedal swojego classika i za gruba kase kupil Pegaza. Mialem wiec dzieki temu okazje potestowac ten system ktory wtedy zrobil na mnie naprawde duze wrazenie - wszystko zapier..... ze az milo. Amigowy system na nowym sprzecie, zadne kanpki, przelotki, duperelki itd. Wiedzialem ze gdy bede mial mozliwosc to natychmiast sprzedaje classika i kupuje pegaza. I wlasnie od niedawna mam taka okazje, moge od wspomnianego znajomego kupic jego sprzet po naprawde dobrej cenie, poniewaz on ma zamiar kupis pega II. I nie wiem. Bo tak naprawde nie wiadomo co z tym wszystkim bedzie za tydzien czy za miesiac. Totalna, wkur....... cisza poza paroma niestety niezbyt pocieszajacymi niusami:( Na razie dalej "jade na classiku" ale w pewnego dnia moze sie okazac ze ten classik padl. Tak po prostu. Przeciez to ma juz ladnych pare latek.
Pozdrawiam