@selur,
post #2
Np ja, czyli człowiek, który chce przeżyć jakąś zamkniętą przygodę, w skończonym czasie. Bez grindowania, łażenia godzinami między lokacjami żeby zagadać do NPCa i bez multiplayera online.
Pierwsza gra VN w któą grałem to była chyba typu hentai :) Ale potem takie Steins Gate, czy inne Danganroppy, przekonały mnie do tego gatunku na stałe.