@MDW,
post #16
Generalnie pozycjonowanie komputera jako konsoli do gier ma krótkie nogi.
Dzisiaj, w dobie wszechobecnych, tanich konsol, tak.
30-40 lat temu, wręcz odwrotnie.
To gry w znacznym stopniu definiowały popularność komputerów domowych.
Gdyby nie gry na komputery PC, to nie odniósłby takiego sukcesu i nie znajdował się z czasem w większości domów. Dalej zajmował by jedynie biura i fabryki, jako nudny sprzęt do pracy. A nie każdy potrzebuje komputera żeby pracować.
GRIND raczej nie uchroniłby Amigi ani tym bardziej Commodore. Trochę przedłużyłby jej żywot, gdyby kod zostałby użyty do tworzenia innych gier na bazie zastosowanej techniki przetwarzania grafiki 3D.