• Pavel Fedin (Marzec 2006)

23.03.2006 21:21, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 5875, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Na początek poproszę, abyś się przedstawił i powiedział kilka słów o sobie.

Pavel Fedin. Mieszkam w Moskwie, pracuję jako programista w firmie, która produkuje systemy zabezpieczeń.

Wśród wielu różnych rzeczy jesteś autorem MOSNet - stosu TCP/IP dla MorphOS-a. Dlaczego podjąłeś się jego stworzenia w sytuacji, gdy mityczny MorphOS 1.5 powinien posiadać NetStack, czyli natywny, zintegrowany z systemem stos TCP/IP?

Jest kilka tego powodów. Chciałem napisać coś wartościowego, poza tym zawsze pragnąłem mieć natywny stos TCP/IP oparty na otwartych źródłach. Myślałem także o bounty, które mogło być dobrym sposobem zarobku pieniędzy. Plusy tego są też takie, że teraz wiem dużo o protokole TCP i kodzie kernela BSD. Co się zaś tyczy MorphOS-a 1.5, chciałbym go zobaczyć, ale nie wiem kiedy to nastąpi. Nie powiem "wierzę" czy "nie wierzę". Po prostu powiem co widzę. Grupie ludzi zajmujących się rozwojem MorphOS-a brakuje motywacji. Rozumiem ich. W świecie otwartych źródeł istnieją dwa modele rozwoju: 1. piszę oprogramowane dla siebie i 2. piszę oprogramowanie dla kogoś w zamian za coś. Społeczność wykonała właściwy krok tworząc bounties. Bez nich byłoby trudno podejść do tematu dużych zadań takich jak stos TCP, Webcore itd. To wymaga znacznie więcej pracy niż napisanie kilku łatek. Spędzasz wszystkie wieczory przed ekranem poświęcając się kosztem rodziny. Oczywiste jest, że rodzina chce czegoś w zamian.

Czy proponowano Ci dołączenie do MorphOS Team, abyś tam zajął się natywnym stosem TCP/IP (NetStack)? Czy jeśli zaproponowanoby Ci zgodziłbyś się?

Nie proponowano, ale gdyby to zrobiono zgodziłbym się. MorphOS Team to zamknięta grupa. Nie przyjmują nowych członków pochodzących ze społeczności. W przeszłości udało mi się "przepchnąć" do głównego nurtu MorphOS-a kilka łatek do biblioteki ixemul i uaktualnienie do nieoficjalnej komendy CLI. To wszystko.

Czy zaczynając projekt byłeś pewien tego, że uda Ci się go dokończyć zanim wyjdzie nowa wersja MorphOS-a?

Na około 70%. Prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się, że kernel AmiTCP 3.0b2 jest tak paskudnie napisany. Wiele czasu wymagało poprawienie błędów, a poza tym w międzyczasie zmieniłem pracę i znalazłem sobie dodatkowe źródło dochodów. Moja ilość wolnego czasu wyraźnie zmalała.

Czy MOSNet oparty jest wyłącznie na źródłach stosu TCP/IP AROS-a i AmiTCP, czy też wykorzystane zostały wczesne wersje ezTCP, nad którym pracował Grzegorz Kraszewski?

Skorzystałem z jego przeglądarki syslogów, bardzo dobrej zresztą.

Jaka przyszłość czeka MOSNet? Czego mogą się spodziewać użytkownicy?

T/TCP, graficzny edytor konfiguracji - to jest najbliższa przyszłość. Co do reszty, wszystko zależy od Was (użytkowników - przyp. tłum.). Jest kilka większych rzeczy jak IPv6, IRdA, itd. Są one do wykonania, ale potrzebuję wsparcia. To nie jest praca na miesiąc czy dwa.

Co się stanie z MOSNet, jeśli pojawi się NetStack? Nadal będziesz pracował nad tym projektem?

MOSNet zostanie przeportowany na AROS-a. Jestem również zainteresowany tym systemem i zainstalowałem go na swoim PC. Nie stanie się to teraz, gdyż są rzeczy trochę ważniejsze (muszę dodać do AROS-a wsparcie dla mojej karty graficznej, którą mam w PC, a moim marzeniem jest przeportowanie AROS-a na mojego m68k Macintosh Powerbook-150. Prawdopodobnie to będzie pierwszy prawdziwy laptop, który będzie uruchamiał amigowe oprogramowanie). Nad projektem MOSNet nadal będę pracował, choć obecnie prace zostały przerwane z uwagi na projekt MacOS X na Pegasosie.

Cieszę się, że wspomniałeś o AROS-ie i MacOS X. Jeżeli chodzi o AROS-a, to czy planujesz wsparcie dla tego systemu w szerszym zakresie, bardziej aktywnie (pomijając plany związane z MOSNet)?

Tak, zamierzam go wspierać. Najpierw jednak muszę dostosować do niego swojego starego Pentium-90 (nie śmiać się, tej maszynie groziło złomowanie, lecz została wyratowana, a teraz służy jako debugging terminal oraz punkt sieciowy wykorzystywany przy pracach nad protokołem TCP). Komputer posiada kartę graficzną S3Vision864, która na ten moment nie jest obsługiwana przez AROS-a. Aby stworzyć sobie pełne środowisko pracy, muszę zrobić kilka rzeczy:
1. zmodyfikować kernel Linuksa, aby mieć dostęp do AROS-owych RDB subpartycji. Już jest rozpoznawanych kilka rodzajów subpartycji (Solaris, BSD i coś jeszcze) i jest to względnie proste do wykonania. Pozwoli mi to zainstalować nowozbudowane komponenty bezpośrednio na mój dysk twardy.
2. napisać sterownik S3, aby móc pracować na normalnym ekranie, a nie jak teraz na w połowie funkcjonalnym, awaryjnym, 16-kolorowym trybie VGA.

Czy sądzisz, że AROS ma większą szansę na rozwój niż MorphOS (głównie z powodu otwartych źródeł)?

Obecnie widzę, że rozwój AROS-a postępuje. Głównie dla platformy x86, niemniej dostrzegana jest także aktywność w dziedzinie PPC.

Wspomniałeś o MacOS X i pracach nad BootX loaderem. Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat? Co to jest, jakie będzie posiadać cechy? Jaka będzie różnica pomiędzy BootX loaderem, a już istniejącymi rozwiązaniami takimi jak MacOnLinux, PegXMac czy mini-dystrybucja Linuksa typu MOLK?

BootX loader nie jest niczym innym jak bootloaderem MacOS X/Darwin, ten sam, który jest wykorzystywany na PowerMacach. Jest częścią jądra Darwina, a więc jego kod źródłowy jest otwarty. Obecnie dodaję do niego obsługę Pegasosa. Celem jest uruchomienie systemu MacOS X natywnie, bez potrzeby żadnych emulatorów. Obecnie nie mogę obiecać pełnego sukcesu. Na razie tylko zbieram informacje i "badam temat", choć na około 70% jestem pewien, że jest to możliwe. W kernelu jest tylko jedno miejsce, w którym następuje odwołanie do sprzętu, lecz odkąd źródło kernela jest otwarte nie powinno stanowić problemu obejście tego. Następnie, w najgorszym przypadku będę potrzebował własnych sterowników do sprzętu. W tym przypadku skorzystam z pracującego na Linuksie installera, który stworzy zalążki partycji z własnymi sterownikami i BootX (coś jak installer MacOS 9 na XPostFacto). Ponownie Linux będzie potrzebny, ale tylko w przypadku instalacji (aby stworzyć partycję i zainstalować pliki). Linux nie będzie jednak wymagany do uruchomienia MacOS X. Efekt uboczny tej pracy to przeportowanie na Pegasosa OpenDarwina. W 99.9% to taka sama praca.

Czy można spodziewać się pełnej obsługi sterowników 3D pod MacOS X?

Oczywiście.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie chyba można powiedzieć, że Pegasos może stać się potencjalną platformą dla fanów Maca? Zgodzisz się z tym?

Tak.

Zmieniając temat, czym jest i jakie są cele projektu Unmorphos?

Poprawki błędów i wprowadzenie do systemu elementów, które zostały odrzucone przez MorphOS Team. Obecnie nie mam na to czasu, ale gdy go będę miał najpierw przygotuję sterownik stacji dysków. Może się to wykazać śmieszne, ale osobiście tego potrzebuję. Czasami zabieram drobne rzeczy do pracy, a stacja dysków jest idealnym dla tego rozwiązaniem. Teraz muszę bootować Linuksa, aby dyskietkę odczytać (obsługa przez Pegasosa w kernelu 2.6.8 zaimplementowana przeze mnie). W przyszłości możliwe, że inne sterowniki sprzętu się tam znajdą. Mam w domu kilka rzeczy, które nie współpracują z MorphOS-em. Może pewnego dnia się za to wezmę. Potencjalny element, nad którym popracuję to HDToolBox ze źródeł AROS-a (w obecnym stanie jest równie bogaty w błędy jak SCSIConfig, ale jego źródła są chociaż dostępne i wygląda ładniej). Jest dużo do zrobienia, a ja jestem jeden i mam rodzinę. Chciałbym zebrać ekipę, ale... Zdaje się, że nie mamy zbyt wielu programistów. Tylko kilku z nich jest naprawdę aktywnych.

Tak, to smutne, ale prawdziwe. Wcześniej wspomniałeś, że otwarcie bounty było właściwym krokiem. Niektórzy ludzie twierdzą, że gdyby nie było bounty nie byłoby żadnego nowego, naprawdę użytecznego oprogramowania. Czytając między wierszami wyłania się powszechnie znana prawda, że pieniądze rządzą świątem. Nie ma pieniędzy na bounty, nie ma niezbędnego oprogramowania. Zgadzasz się z tym?

Zgadzam się, że pieniądze są potrzebne do *DUŻYCH* projektów. Nowoczesne przeglądarki, protokoły, stosy itp. nie należą do zadań, które można szybko napisać w dwa tygodnie, przysiadując nad tym 3-4 godziny dziennie. Wymagają dużych nakładów. Nie każdy z nas jest studentem z dużą ilością wolnego czasu.

Czyli sądzisz, że pieniądze są czynnikiem niezbędnym dla dzisiejszego rozwoju amigowych systemów operacyjnych?

Pieniądze są czynnikiem, który jest niezbędny do życia. Chcemy jeść, mieć się w co ubrać, czym opłacić mieszkanie. Mamy żony i dzieci. To są prawdziwe czynniki i nie ma tutaj znaczenia czy coś jest amigowe, czy nieamigowe. Nawet Linux i BSD nie są w pełni rozwijane na bazie grupy ochotników. Większość prac nad jądrem dużego projektu (jak KDE, GNOME, kernel, Apache itd.) jest przez kogoś sponsorowana. 100% darmowej roboty to głównie łatanie, poprawki błędów lub dodawanie względnie niewielkich elementów (tak jak moje linuksowe łatki - każda z nich w rzeczywistości zajęła mi około 5 wieczorów, w dodatku ich przygotowanie leżało bardziej w moim własnym interesie). Rosyjskie słowo "Halyava" (zdobyć coś w całości, bez żadnego wkładu własnego) jest całkowitym zaprzeczeniem tego, czym jest rozwój oprogramowania opartego na wolnych źródłach. Temu przyświeca idea możliwości dowolnego dzielenia się wynikami swojej pracy i sprawiania, że projekt rośnie, a nie stoi w miejscu lub kręci się wokół reimplementacji stale tych samych rzeczy.

Zakładam, że MorphOS daje Ci tę możliwość, ale czy pozwala w pełni ją osiągnąć?

Tak.

Czego Ci brakuje w MorphOS-ie (może jakichś narzędzi deweloperskich, które przyspieszyłyby lub znacznie poprawiłyby pracę)?

Pakietu biurowego. No i oczywiście dużo sterowników do różnego rodzaju sprzętu.

Jakie aspekty amigowych systemów operacyjnych cenisz sobie najbardziej?

Dobra interakcja, prostota, małe zapotrzebowanie na zasoby systemowe.

A jakie najmniej?

Nawet nie wiem... :)

Co sprawiło, że wybrałeś Pegasosa (MorphOS-a) zamiast AmigaOne (AmigaOS 4.0)?

Wszyscy moi znajomi, którzy posiadali Amigę nabyli Pegasosa, nie A1. Pegasos pojawił się wcześniej.

Co sądzisz o dzisiejszej sytuacji, która otacza Amigę i jej następców?

Nic specjalnego. To są systemy dla hobbystów, nie mają żadnego komercyjnego zaplecza, które stałoby za ich rozwojem. Dlatego mamy to, co mamy.

Jakie są twoje nadzieje i być może marzenia na przyszłość (oczywiście biorąc pod uwagę środowisko Amiga/Pegasos)?

Niestety nic się nie zmieni. Nie ma systemu, który byłby w stanie konkurować z Windowsem. Microsoft jest zawsze przed wszystkimi, to on ustala standardy i wymagania. Windows to system dla użytkowników. MorphOS ma za mało oprogramowania, które nadawałoby się dla końcowego użytkownika. Ma go nawet mniej niż Linux.

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. Może chciałbyś mieć jeszcze jakieś swoje ostatnie słowo? :)

Nie, jest zbyt wcześnie na to. Jestem jeszcze za młody... ;-)

Wywiad dla PPA przeprowadził Sebastian Rosa.

    
1 komentarzostatni: 31.03.2006 10:50
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem